Skocz do zawartości
Nerwica.com

Luktar znów ma problem.


Zupapomidorowa

Rekomendowane odpowiedzi

Jutro o 11tej indywidualna sesja terapeutyczna po miesiącu przerwy. Chciałam jak zwykle położyć się wcześniej ale jak zwykle mi to nie wychodzi.

Przez ostatnie dni wydawało mi się, że doznałam olśnienia i coś przestawiło mi się w mózgu na lepsze. Ale chyba się oszukuję...

Udaję sama przed sobą, że jest lepiej a prawda jest taka, że jestem w rozsypce.

Niedługo obrona, co powoduje we mnie stres i lęk. Jestem w moim rodzinnym mieście bardzo samotna, facet mnie rzucił bo jestem za gruba, matka nienawidzi bo nie mam jeszcze pracy, jestem zaniedbana i nie jestem pedantką, ojciec przed świętami chciał mi zajebać metalowym prętem, w dodatku bardzo chciałabym wyglądać dobrze ale zajadanie stresów powoduje, że rośnie mi dupa i jeszcze bardziej nie lubię siebie.

Marzy mi się Afobam (psychoterapeutka odradziła mi branie leków, mimo że nie jest "antylekowa"), pamiętam jak brałam go dwa tygodnie, dwa lata temu. Doskonale blokował wszelkie emocje, wprowadzał w cudowny tryb zombi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jutro o 11tej indywidualna sesja terapeutyczna po miesiącu przerwy. Chciałam jak zwykle położyć się wcześniej ale jak zwykle mi to nie wychodzi.

Przez ostatnie dni wydawało mi się, że doznałam olśnienia i coś przestawiło mi się w mózgu na lepsze. Ale chyba się oszukuję...

Udaję sama przed sobą, że jest lepiej a prawda jest taka, że jestem w rozsypce.

Niedługo obrona, co powoduje we mnie stres i lęk. Jestem w moim rodzinnym mieście bardzo samotna, facet mnie rzucił bo jestem za gruba, matka nienawidzi bo nie mam jeszcze pracy, jestem zaniedbana i nie jestem pedantką, ojciec przed świętami chciał mi zajebać metalowym prętem, w dodatku bardzo chciałabym wyglądać dobrze ale zajadanie stresów powoduje, że rośnie mi dupa i jeszcze bardziej nie lubię siebie.

Marzy mi się Afobam (psychoterapeutka odradziła mi branie leków, mimo że nie jest "antylekowa"), pamiętam jak brałam go dwa tygodnie, dwa lata temu. Doskonale blokował wszelkie emocje, wprowadzał w cudowny tryb zombi...

Będzie dobrze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już wiem co mi dolega. Zebrałam się na odwagę i zapytałam moją terapeutkę (znamy się 4 miechy). Zaburzenia lękowe. To od tego, że starzy prali mnie i siebie.

Powiem szczerze, że mi ulżyło. Bałam się, że to depresja albo borderline... nawet się cieszę.

Moja t. twierdzi, że da się to wyprostować. Miał ktoś z Was zaburzenia lękowe? Czy to się da wyleczyć?

 

No teraz wiem w jakich wątkach siedzieć na forum :)))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luktar, jak dla mnie te choroby się wiele nie różnią. Podziwiam tych, którzy odróżniają to wszystko. Bo generalnie podział został wymyślony przez ludzi, jest umowny. No ale to ja tak widzę, natomiast masy specjalistów mają prawo do własnego zdania.

 

Gratulacje z okazji 1000 posta. ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×