Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zjednoczone Stany Lękowe


PJT

Rekomendowane odpowiedzi

nie chlostam, zwlaszcza, ze "od malego" ma bole łba :mrgreen:

Gdyby ta dolegliwosc dreczyla Marcosma od dziecinstwa - to co innego.

 

zawsze jak mnie łęb boli to wymiotuje, od małego to mam

 

Nova, Ty łobuziaro jedna :mrgreen::mrgreen:

 

-- 18 sty 2014, 21:22 --

 

obiecalam sobie, ze zakoncze te nocne wedrowki po forum i bede teraz chodzila do lozeczka o polnocy.

A w ogole to od 3 dni sniå mi sie koszmary i nie jest wesolo :(

te sny så przerazajåce. Tez mieliscie tak na poczåtku kuracji ?

 

Miałem bardzo realistyczne sny które były bardzo popie*dolone, zostawały w głowie na długie tygodnie... Minęło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze nie przejmowalabym sie tymi snami gdybym uczestniczyla w nich jako naoczny swiadek czy poprostu widziala danå scene, ale w tych snach to JA jestem glownym bohaterem i konsekwencje så oplakane. Dzisiaj zerwalam sie na rowne nogi przed 6 rano i odetchnelam z ulgå, ze to tylko sen. Ale caly czas czuje pietno tego koszmaru. Jak moze sie cos snic co kompletnie nie jest zwiåzane ani z moim zyciem osobistym ani z mojå osobowosciå ?

 

Rozumiem, ze gdybym miala jakis paskudny dzien, awanture z szefem i w nocy snilaby mi sie kolejna awantura czy nawet pobicie szefa ale te moje sny od 3 dni to jakis dramat ! Dwa pierwsze nocne koszmary zlekcewazylam ale juz po dzisiejszym snie mam dosyc. Gdybym sie nie wybudzila dzisiaj rano to czekalaby mnie tragiczna przyszlosc. Boze, jak ten nocny koszmar siedzi we mnie. Az boje sie ponownie zasnåc. Cos okropnego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nova_2013, A ja ze snami mam bardzo dobrze, czesto mi sie snia fajne rzeczy, mile, przyjemnie i ciekawe. Sny sa rzecza ktora lubie i dobrze wychodza. Dlatego lubie spać. Sny tez nie sa zwiazene z rzczywistoscie, to sa takie rozne fantacje, w sumie robie w nich rzeczy, ktorych nie moge robic w zyciu.

 

Nie martw sie. Jesli sie pojawilo to na pewno przejdzie Ci tez.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

za pol gdziny lece na parking i troche mam treme bo juz dawno nie bylem. Wlasnie tez sie tam pochorowali na grype i przez dłuższy czas nie bylo tych moich znajomych ludzi. Cały dzisiejszy dzien udalo mi sie przeżyć bez wiekszych lęków i napieć. Nastrój w normie, to znaczy takiej normie ze mozna pisac na forum

na roznie "plotkarskie" tematy. No ale nie wiem jak bedzie na parkingu, ale i tak pojde bo z Edkiem sie juz dawno nie widzialem no i nie chce całego wieczora

siedziec w chacie, nigdzie nie wychodząc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne za rady. Bardziej skusiłbym się tą witaminkę, a miodkiem to ja cały czas herbatkę słodzę.

 

puknijsie.gif Podobno nieleczona grypa trwa 7 dni, a leczona tylko tydzien

 

Ale serio, to jest chyba prawda, leki jedynie maskują objawy. pic na wodę fotomontaż.

 

-- 18 sty 2014, 22:51 --

 

alfaArietis, Yo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, Mi się wydaje że Ty często sam przywołujesz te napięcie, bo nawet jak go nie masz to zaczynasz się zastanawiać "kurde, dzisiaj nie mam napięć , to dziwne" Może podsiwadomie wytwarzasz sobie te lęki, żeby życie było bardziej emocjonujące?

 

Ja tam gdzieś czytałem, że koleś nigdy nie chorował, bo jak go coś złapało , to nie zwracał na to uwagi i robił dalej swoje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, Mi się wydaje że Ty często sam przywołujesz te napięcie, bo nawet jak go nie masz to zaczynasz się zastanawiać "kurde, dzisiaj nie mam napięć , to dziwne" Może podsiwadomie wytwarzasz sobie te lęki, żeby życie było bardziej emocjonujące?

 

Ja tam gdzieś czytałem, że koleś nigdy nie chorował, bo jak go coś złapało , to nie zwracał na to uwagi i robił dalej swoje.

 

o to to ! Już podświadomie wytwarzasz lęki i napięcia, jak Ci pisałem wcześniej, musisz zmienić tok myślenia. Co wiem po sobie, że łatwe nie jest, ale możliwe !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiecie co? Moze mi odbilo, ale .... policzylam wlasnie nowo zarejestrowane osoby i srednia dzienna wynosi okolo 14-20 osob co daje miesiecznie plus minus 600 nowych forumowiczow. Pomnozyc te liczbe przez rok to niezla ilosc osb popadajåcych w problemy psychiczne. To samo dzieje sie na portalach skandynawskich jesli chodzi o rejestracje nowych uzytkownikow portali z depresjå i nerwicå.

 

To zaczyna mi smierdziec juz pandemiå i zastanawiam sie czy to nie kolejny wyczyn rzådow aby zgladzic ludzkosc do minimum :why:

 

Te cyfry przerazajå !!!! Postaram sie jeszcze zajrzec na portale amerykanskie i australijskie i np. w Niemczech.

 

Jak Wy sie do tego ustosunkujecie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×