Brzydota

[jetodik]

co tu sie dzieje? ateiści mężatki podrywają, zero szacunku do sakramentu małżeństwa :/

[Candy14]

Psychotropka`89, zgadzam sie Mam podobnie

[carlosbueno]

Wiesz, ludzie mówią swoje, a ja wiem swoje i wmawiam sobie niepotrzebnie . Nie wyrywam lasek na brzydala (hehe ) ;p

wyrywanie na brzydala jest tak samo skuteczne jak na nieudacznika, czyli równa się zero.

[Gość]

Wiesz, ludzie mówią swoje, a ja wiem swoje i wmawiam sobie niepotrzebnie . Nie wyrywam lasek na brzydala (hehe ) ;p

wyrywanie na brzydala jest tak samo skuteczne jak na nieudacznika, czyli równa się zero.

nie zgodzę się. Miałam okropnego brzydala przez 2 lata. Byłam w dołku, on mnie z niego "podniósł", żeby za chwilę zwalić na poziom gówna i szamba. Nie wróżę, że byłabym z nim do grobowej deski ale rozstałam się z nim nie z powodu brzydoty ale podłego traktowania przez rok czasu. Facet 10 lat starszy i na serio paskudny.

[Gość]

jetodik, nikogo nie podrywam. A ślub miałam jeno cywilny póki co.

[jetodik]

carlosbueno, wyrywanie na brzydala ma sens jesli sie nie jest brzydkim, i wtedy piszesz ze jestes brzydal, dziewczyna docieka, pozniej patrzy i mówi, ej fajnie wygladasz, a ty mowisz, dzieki za komplement, a ty jak wygladasz? no i sie zaczyna tango :]

[carlosbueno]

carlosbueno, wyrywanie na brzydala ma sens jesli sie nie jest brzydkim, i wtedy piszesz ze jestes brzydal, dziewczyna docieka, pozniej patrzy i mówi, ej fajnie wygladasz, a ty mowisz, dzieki za komplement, a ty jak wygladasz? no i sie zaczyna tango :]

muszę tak zrobić z nieudacznikiem to nie wyda bo naprawdę nim jestem.

[carlosbueno]

Wiesz, ludzie mówią swoje, a ja wiem swoje i wmawiam sobie niepotrzebnie . Nie wyrywam lasek na brzydala (hehe ) ;p

wyrywanie na brzydala jest tak samo skuteczne jak na nieudacznika, czyli równa się zero.

nie zgodzę się. Miałam okropnego brzydala przez 2 lata. Byłam w dołku, on mnie z niego "podniósł", żeby za chwilę zwalić na poziom gówna i szamba. Nie wróżę, że byłabym z nim do grobowej deski ale rozstałam się z nim nie z powodu brzydoty ale podłego traktowania przez rok czasu. Facet 10 lat starszy i na serio paskudny.

no ale nie byłaś z nim dlatego że był brzydki tylko że miał inne cechy. Mimo wszystko brzydcy faceci mają lepiej niż kobiety bo nawet takie zero jak ja nie wyobraża sobie związku, czy przelotnego romansu z brzydką czy otyłą dziewczyną bo to jest bee już wolałbym nie mieć seksu przez resztę życia. Dla faceta (przynajmniej dla mnie) lepsza jest nawet paskudna z charakteru i głupia ale ładna niż brzydka przynajmniej jeśli chodzi o szeroko pojęte romansowanie.

[Candy14]

Dla faceta (przynajmniej dla mnie) lepsza jest nawet paskudna z charakteru i głupia ale ładna niż brzydka przynajmniej jeśli chodzi o szeroko pojęte romansowanie.

 

Bo faceci sa idiotami

[carlosbueno]

Dla faceta (przynajmniej dla mnie) lepsza jest nawet paskudna z charakteru i głupia ale ładna niż brzydka przynajmniej jeśli chodzi o szeroko pojęte romansowanie.

 

Bo faceci sa idiotami

nie estetami.

oczywiście najlepiej jakby była miła, inteligentna i ładna jednocześnie no ale w moim wypadku na to szanse marne skoro jestem kim jestem.

[Gość]

carlosbueno, ależ to było płytkie i słabe... Szczerze współczuję.

[jetodik]

no ale faceci tacy są :]

[carlosbueno]

carlosbueno, ależ to było płytkie i słabe... Szczerze współczuję.

no ale tak ma chyba 90% facetów, u mnie w pracy jest jedna taka ani mądra a napewno nie miła a wszyscy się uganiają za nią bo ładna, a inne milsze, mądrzejsze ale małoatrakcyjne nikogo nie interesują taki jest świat- faceci niestety nic na to nie poradzę.

[Gość]

Na szczęście nie wszyscy.

[carlosbueno]

Na szczęście nie wszyscy.

Na szczęście nie wszyscy.

wiesz np nawet mało atrakcyjna 20-25 latka będzie atrakcyjna dla 40-50 latka bo młoda i wtedy jest szansa już po widzę to po sobie dla mnie większość 18 latek jest już atrakcyjna bo młoda a w moim wieku to może co trzecia mi się podoba. Oczywiście mówię tylko o samym wyglądzie. Edytowane 16 Czerwca 2015 przez Gość

[jetodik]

milsze, mądrzejsze ale małoatrakcyjne nikogo nie interesują taki jest świat- faceci

ja myślę, że kobiety o tym wiedzą, choćby podświadomie, dlatego tak mocno skupiają się na swoim wyglądzie i jego tuningu

[carlosbueno]

milsze, mądrzejsze ale małoatrakcyjne nikogo nie interesują taki jest świat- faceci

ja myślę, że kobiety o tym wiedzą, choćby podświadomie, dlatego tak mocno skupiają się na swoim wyglądzie i jego tuningu

pewnie że wiedzą, a te które mówią że wygląd się nie liczy czy jest drugorzędny się okłamują tak samo jak ja bym się okłamywał tym że 35 latek mieszkający u rodziców, bez auta, ze słabą pensją ma takie same szanse na podryw jak obrotny z autem i własnym mieszkaniem.

[Candy14]

Dla faceta (przynajmniej dla mnie) lepsza jest nawet paskudna z charakteru i głupia ale ładna niż brzydka przynajmniej jeśli chodzi o szeroko pojęte romansowanie.

 

Bo faceci sa idiotami

nie estetami.

oczywiście najlepiej jakby była miła, inteligentna i ładna jednocześnie no ale w moim wypadku na to szanse marne skoro jestem kim jestem.

idiotami bo uroda przemija i juz po pierwszym dziecku z lani moze zrobic se slon ..a wredny charakter zostanie

[Gość]

Ja bym tam nie chciał mieć głupiutkiej blondynki - co ja bym z nią robił poza seksem? A jak wiadomo nie samym seksem mężczyzna żyje. Ale hipopotama też bym nie chciał raczej

[carlosbueno]

idiotami bo uroda przemija i juz po pierwszym dziecku z lani moze zrobic se slon ..a wredny charakter zostanie

mi chodzi bardziej o zapoznanie się, zainteresowanie, zauroczenie a nie długotrwały związek. Para w związku starzeje się wspólnie i akceptacja dla oznak starości rośnie również. Jakoś faceci zwykle nie rozwodzą się z żonami po urodzeniu dziecka bo przytyły.

[Gość]

Dla faceta (przynajmniej dla mnie) lepsza jest nawet paskudna z charakteru i głupia ale ładna niż brzydka przynajmniej jeśli chodzi o szeroko pojęte romansowanie.

 

Wredną z charakteru jeszcze bym zniósł (na krótką metę), ale nie może być głupia! No i musi być ładna, ale tylko dla mnie, na szczęście wielu osobom podobają się różne aspekty kobiecości, więc da się żyć.

[ala1983]

Ja sie zastanawiam czesto nad moimi kolezankami, glupie i puste a o urodzie juz nie wspomne. I mysle sobie, i co ci faceci w nich widza. Chyba tylko to, ze chetnie nogi rozkladaja (latwodostepne). Innego wytlumaczenia nie znajduje

[carlosbueno]

Ja bym tam nie chciał mieć głupiutkiej blondynki - co ja bym z nią robił poza seksem? A jak wiadomo nie samym seksem mężczyzna żyje. Ale hipopotama też bym nie chciał raczej

no ale na przelotny seks lepsza nawet głupia ładna niż inteligentny hipopotam. Oczywiście nic nie mam do otyłych czy mało atrakcyjnych kobiet ale wmawianie i a widzę to tu czasem na forum że wygląd się nie liczy to kłamstwo którego nie rozumiem.

[Gość]

carlosbueno, na przelotny seks to owszem - powinna być ładna i głupia. Przecież się z nią nie gada, tylko działa. Ale wyrosłem z przelotnych seksów. Wolę stały związek i moja kobieta jest dla mnie najpiękniejsza

[carlosbueno]

Chyba tylko to, ze chetnie nogi rozkladaja (latwodostepne). Innego wytlumaczenia nie znajduje

zwykle jest tak jak mówisz, ja zmarnowałem parę okazji na seks z małoatrakcyjnymi kobietami bo to głównie takie podrywają takich szaraczków jak ja.