Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?

[zestresowana1990]

40 minut temu, biedronka napisał:

Dzieki kochana naprawde mnie pocieszylas, mam wlasnie dokladnie tak samo Wiadomo jak dziala umysl hipochondryka, niby logiczne, ze to to skoro wszyscy w domu choruja, ale gdzies tam w tyle glowy, a moze jednak nie 

Oj tak wiem jak to jest z tym naszym hipochondrycznym myśleniem  takze możesz być spokojna bo moja siostra miała identycznie

aaa ja nie mam dzieci ale tez  chciała bym mieć i tez chce jeszcze pożyć

[zestresowana1990]

31 minut temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Ja chyba muszę się porzadnie przebadać, może pójdę na to wycięcie migdałów, to zrobią mi badania w szpitalu, bo ja już nie wiem, czy mi cos naprawdę dolega, czy to moja głowa  ale powiem wam, ze bolą mnie tak różne części ciała, ze już nie wiem. Lewy bok, pierś, serce, plecy, noga, żołądek, ODBYT  

Ale ja mam to samo!!! Nie ma dnia na prawde żeby mnie NiC nie bolało. Wczoraj raptem bolał mnie prawy bok, a to mnie kolano boli, a to głowa,a to tu kłuje tam piecze. Raz zgagę mam raz jelita pieką teraz mam okres to i brzuch boli a to się dziwnie załatwię...gorzej niż nie jedna emerytka

[zakazana88]

3 minuty temu, zestresowana1990 napisał:

Ale ja mam to samo!!! Nie ma dnia na prawde żeby mnie NiC nie bolało. Wczoraj raptem bolał mnie prawy bok, a to mnie kolano boli, a to głowa,a to tu kłuje tam piecze. Raz zgagę mam raz jelita pieką teraz mam okres to i brzuch boli a to się dziwnie załatwię...gorzej niż nie jedna emerytka

No ja tez tak mam. Teraz aktualnie czuje gazy i burczenie, odgłosy z brzucha.

I to.cos z tej lewej strony tez, dosłownie cały czas mam to coś to uczucie z tej lewej strony już z 1,5 tygodnia.

[biedronka]

Sluchajcie ja tez tak mam, boli mnie doslownie wszystko, raz tu, raz tam, raz siam, juz ostatnio mowilam do meza, ze bola mnie takie rzeczy, o ktorych nawet nie wiedzialam, ze istnieja  I tak codziennie. 

Zakazana a z lewej strony bolalo mnie codziennie przez jakies 1.5 roku, zreszta z tym bolem wyladowalam tutaj na forum wlasnie po paru latach nieobecnosci  

Edytowane 21 Marca 2019 przez biedronka

[zakazana88]

7 minut temu, biedronka napisał:

 

Zakazana a z lewej strony bolalo mnie codziennie przez jakies 1.5 roku, zreszta z tym bolem wyladowalam tutaj na forum wlasnie po paru latach nieobecnosci  

A robiłaś na to jakieś badania?

[biedronka]

4 minuty temu, zakazana88 napisał:

A robiłaś na to jakieś badania?

Robilam, po badaniach przeszlo, chociaz nie do konca, bo jeszcze dalej czasem mnie boli tylko juz sie tym za bardzo nie przejmuje. Ale nie boli codziennie tak jak wczesniej. 

Edytowane 21 Marca 2019 przez biedronka

[zakazana88]

2 minuty temu, biedronka napisał:

Robilam, po badaniach przeszlo, chociaz nie do konca, bo jeszcze dalej czasem mnie boli tylko juz sie tym za bardzo nie przejmuje. Ale nie boli codziennie tak jak wczesniej. 

A jakie badania?

14 minut temu, biedronka napisał:

 

 

[biedronka]

Teraz, zakazana88 napisał:

A jakie badania?

 

USG i standardowo morfologia z rozmazem, OB, CRP, proby watrobowe, enzymy trzustkowe (amylaza, lipaza), marker CEA i jeszcze kilka innych, ale nie zwiazanych z ukladem pokarmowym

[zakazana88]

4 minuty temu, biedronka napisał:

USG i standardowo morfologia z rozmazem, OB, CRP, proby watrobowe, enzymy trzustkowe (amylaza, lipaza), marker CEA i jeszcze kilka innych, ale nie zwiazanych z ukladem pokarmowym

Po jakim czasie od wystąpienia objawów ?

[biedronka]

Nooo pisalam, z 1.5 roku mi to zajelo. 

[zakazana88]

8 minut temu, biedronka napisał:

Nooo pisalam, z 1.5 roku mi to zajelo. 

Aha no tak, ja te wszystkie wyniki miałam równo w tamtym roku i były w porzadku. A Przez rok nie wiem czy mogło się coś zmienić hmmm.

Nie wiem sama czy robić 2 raz czy nie.

Ja się aktualnie boje zrobić zwykłą morfologie A co dopiero ob i crp. O reszciejuz nie wspomnę.

Edytowane 21 Marca 2019 przez zakazana88

[nerwa]

7 godzin temu, zestresowana1990 napisał:

A podjelas decyzje o kolonoskopii? Bedziesz szła czy przekładasz? W sumie Tobie nic nie dolega z jelitami wiec ta kolonka to chyba ci nie potrzebna  

Poki co, jestem zapisana :) Wiesz, ja mam ten termin dopiero na lipiec, wiec jeszcze 4 miesiace.
Nie wiem co robic, niby nie mam teraz jakichs dokuczliwych objawów, wiec nie mam takiego cisnienia zeby robic. Z drugiej strony, dobrze by bylo zrobic raz i miec spokoj na 10 lat (no albo jak cos wykryją to podjac wczesniej leczenie.. ).

Ostatecznie to jest 10 min i po sprawie. Tylko boje się jeszcze tego - ze oni jednak wkladają prawie 2 m rury w jelita!!! Pol biedy badac jeszcze te koncowe 50 cm, ale ta rura idzie prawie po calym brzuchu, wiec leząc tam ze swiadomoscia (bo chirurg wykreslil mi narkoze bo uznal ze "nie zasługuje" ) ze w moim brzuchu gmerają na takie głębokosci jest troche hardcorowe... Boje się, ze dostane tam jakiejs paniki, zaczne się ruszac i przebiją mi jelita

Watpie zeby dawali jakies leki uspokajajace przed. Pewnie musialabym na wlasna rękę.

[zakazana88]

37 minut temu, nerwa napisał:

Poki co, jestem zapisana :) Wiesz, ja mam ten termin dopiero na lipiec, wiec jeszcze 4 miesiace.
Nie wiem co robic, niby nie mam teraz jakichs dokuczliwych objawów, wiec nie mam takiego cisnienia zeby robic. Z drugiej strony, dobrze by bylo zrobic raz i miec spokoj na 10 lat (no albo jak cos wykryją to podjac wczesniej leczenie.. ).

Ostatecznie to jest 10 min i po sprawie. Tylko boje się jeszcze tego - ze oni jednak wkladają prawie 2 m rury w jelita!!! Pol biedy badac jeszcze te koncowe 50 cm, ale ta rura idzie prawie po calym brzuchu, wiec leząc tam ze swiadomoscia (bo chirurg wykreslil mi narkoze bo uznal ze "nie zasługuje" ) ze w moim brzuchu gmerają na takie głębokosci jest troche hardcorowe... Boje się, ze dostane tam jakiejs paniki, zaczne się ruszac i przebiją mi jelita

Watpie zeby dawali jakies leki uspokajajace przed. Pewnie musialabym na wlasna rękę.

Jak ja miałam robiona kolonoskopie to też bez znieczulenia Ale Pani przede mna co miała już 2 raz robiona to mówiła, że Aczynaja bez znieczulenia A jak widzą że pacjent nie może wytrzymać albo bardzo to boli to dawali jakieś leki uspokajające.

[zakazana88]

Ale mnie dziś gazy męczą, burczenie masakra. Skąd to wszystko się znów wzięło, chyba, że Bis daje o sobie znać. Obu to było tylko to.

[Amos]

18 minut temu, zakazana88 napisał:

Ale mnie dziś gazy męczą, burczenie masakra. Skąd to wszystko się znów wzięło, chyba, że Bis daje o sobie znać. Obu to było tylko to.

Nietolerancja laktozy? To może się pojawić w każdym wieku. Zrezygnuj z mleka (chyba, że bezlaktozowe).

[zakazana88]

16 minut temu, Amos napisał:

Nietolerancja laktozy? To może się pojawić w każdym wieku. Zrezygnuj z mleka (chyba, że bezlaktozowe).

Nie pije mleka itp.

[zakazana88]

37 minut temu, zakazana88 napisał:

Ale mnie dziś gazy męczą, burczenie masakra. Skąd to wszystko się znów wzięło, chyba, że Bis daje o sobie znać. Obu to było tylko to.

Chodziło o IBS. 

[zestresowana1990]

2 godziny temu, zakazana88 napisał:

Ale mnie dziś gazy męczą, burczenie masakra. Skąd to wszystko się znów wzięło, chyba, że Bis daje o sobie znać. Obu to było tylko to.

Myśle ze IBs Ci się nasiliło...przecież Ty cały czas jesteś zestresowana, martwisz się, wsłuchujesz w organizm i niestety to się odbija tez na jelitach tym bardziej ze juz miałas z tym problem. U mnie gazy i burczenie to normalka. A teraz mam jescze okres to aż wstyd pisać ale mam takie gazy i burczenie ze szok  

[alicja_z_krainy_czarów]

A często macie gazy ?

[zakazana88]

7 godzin temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

A często macie gazy ?

Ostatnio cały czas. A co?

[zakazana88]

Kochani nie wytrzymałam, idę na 9.00 na USG. Na badania z krwi nie wiem czy się zdecyduje.

Po raz kolejny proszę, trzymajcie kciuki! Jestem przerażona!

[zestresowana1990]

8 godzin temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

A często macie gazy ?

Ja mam prawie dzien w dzien i zawsze po południu do wieczora potrafią mnie męczyć. Wiadomo tez zależy co zjem.

Ale jak mam okres...to jest dopiero masakra. W okres męczą mnie nawet w nocy  brzuch mam wtedy jak balon i dosłownie non stop...

a Ty jak w tym temacie?

[zestresowana1990]

20 minut temu, zakazana88 napisał:

Kochani nie wytrzymałam, idę na 9.00 na USG. Na badania z krwi nie wiem czy się zdecyduje.

Po raz kolejny proszę, trzymajcie kciuki! Jestem przerażona!

A jednak...no to leć. Trzymam kciuki ale i tak wiem ze wszystko jest okej  

[zakazana88]

36 minut temu, zestresowana1990 napisał:

A jednak...no to leć. Trzymam kciuki ale i tak wiem ze wszystko jest okej  

Mam nadzieję ale boje się strasznie.

 

[alicja_z_krainy_czarów]

53 minuty temu, zestresowana1990 napisał:

Ja mam prawie dzien w dzien i zawsze po południu do wieczora potrafią mnie męczyć. Wiadomo tez zależy co zjem.

Ale jak mam okres...to jest dopiero masakra. W okres męczą mnie nawet w nocy  brzuch mam wtedy jak balon i dosłownie non stop...

a Ty jak w tym temacie?

Mam właśnie ostatnio często. 

Jejku, ja mam dzisiaj cos tak jasnego w toalecie  mam nadzieje, ze to od czopków i maści, MASAKRA. Albo jakieś problemy z trzustka, wątroba.... Dalej mnie boli ten odbyt, czuje guzka w środku  zapisze się do proktologa, jak mi nie przejdzie przez weekend. 

No i standardowo piecze mnie żołądek od rana, a wiec może to jelito cienkie. Ech. 

@zakazana88 nic Ci nie jest. 

Ja się w sumie bałbym teraz iść na morfologię. 

Edytowane 22 Marca 2019 przez alicja_z_krainy_czarów