Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

nerwa, staram się przytyć ale nijak mi to nie idzie. Ale cóż, przynajmniej nie tracę wagi :) Ciężko jeść, jak mi ciągle niedobrze i wszystko muszę wciskać na siłę :( Co do zimna - nie, nie jest mi zimno, wręcz przeciwnie - jak jest za ciepło to w momencie robi mi się duszno. Wolę jak jest chłód, zimne powietrze zawsze mnie otrzeźwia :) Nie wiem jak przetrwam te upały :(

Choć podobnie jak Ty - dłonie i stopy zawsze mam zimne, czasem mi się przyjemnie zagrzewają i wtedy odczuwam coś na kształt błogości ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie ja upalow tez nie znosze, i w samochodze od razu odpalam klime na maksa. Ale z kolei jak w domu mam ze 24-25 stopni, to juz musze sie ubierac cieplej :)

 

Ja wlasnie z wagą mam to samo. Teraz zliczam kalorie, zeby chociaz zjadac tyle, zeby nie tracic nic :-/ Ale nie jest lekko. Ja jestem w stanie zjesc jakas tam ilosc, i potem jestem najedzona przez dluzsz czas. Nie obejrze sie, a tu juz wieczor a jeszcze nie dobilam do tylu kalorii ile musze miec "na przetrwanie" :) heh A i tak mam wrazenie, ze non stop jem, i nawet ani chwili nie jestem glodna, bo jem nawet jak jestem najedzona. A znowu jak zjem za duzo, to mi niedobrze :(

No nie jest latwo przytyc :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No przytyć jest diabelnie ciężko :( Ja nie chcę wpadać w jakąś obsesję jedzenia, bo od rana planuję co zjeść, zeby właśnie dostarczyć tych kalorii i witamin (od tego stresu i diety strasznie zaczęły mi wypadać włosy :(), a potem przychodzą mdłości i strasznie mi przykro i jestem zła, że kolejny dzień w plecy :( Dziś zjadłam tylko 2 bułeczki, miałam w planach naleśniki jeszcze, a skończyło się na waflu ryżowym przeciskanym przez zaciśnięte gardło i węzeł w żołądku :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy kogoś z was bolały może stawy, szczególnie w kolanach. TZN nie jest to stały ból a pokłuwanie co któreś tam stąpnięcie.

Do tego od kilku dni pobolewa mnie w pachwinie i trochę mięśnie uda prawego aż do stopy. Nie są to zakwasy ani siniak. Jakby nerwobóle ale nie na skórze ale w środku mięsnia. Dodatkowo bóle wędrujące w nogach (stawy, stopy, kolana, mięsnie) w postaci lekkiego kłucia, jakby drętwienia. Bóle więdrują, nie umiem pokazać dokłądnie gdzie boli poza głównie tym prawym udem.

 

Bardzo się boję. Czytałam przed chwilą jakieś forum Policzmy sie czy coś takiego. Po prostu wpisałam ból nogi.

No masakra. Jutro mam wyjazd na który czekałam jakieś pół roku a humor mam okropny, chce mi sie płakać, nic nie spakowane, ja przed netem i szukam... Wyczytałam o raku kości albo o przerzutach np. z raka jelita.

Jestem obolała, chętnie bym się upiła ale bede sie okropnie czuć, dodatkowo ten upał,

Lęk , że cos przeoczę, że zamiast się jechać powinnam iść na badania. Jakieś 2 tyg temu robiłam tylko morfologie, mam bardzo dobrą, tylko niską ferrytynę chyba od Hashimoto.

Pomóżcie :(:(:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alu ja nie ogaraniam siebie gdy mam takie napady lęku. nie umiem sobie powiedzieć stop, rzucam się na te google i jak alkoholik "chleje" do upadłego, czyli czytam aż dosięgnę dna, rozpłaczę sie i poddam.

Teraz wrócił mąż, zabieram sie za obiad, musiałam ukryć swój stan, mówie że mnie boli noga a on mnie wysmiewa, żartuje. Najgorsza jest myśl, że coś lekceważę.

Już sama nie wiem, z tymi objawami, naprawdę wiele przerabiałam i na na serio cięzkich objawów ciągnących się, nie tak jak u wielu z was, kilka dni czy tygodni ale miesiącami i dłużej, codzienie. Boje sie że tym razem to nie nerwica. W sumie za każdym razem sie o to boję. Od lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nefretis- pewnie gdzies nadwyrezylas, nawet nie pamietasz... albo podczas snu. nie raz mialam takie bole nogi, raz ledwo zginalam kolano i musialam zalozyc taka opaske specjalna na nie i przeszlo...

 

nie zamartwiaj sie i korzystaj z odpoczynku :*

 

mnie od wczoraj boli glowa. tak cmi dookola na wysokosci skroni... czy to moze byc z pogody? ciagle pada, jest pochmurno, ale cisnienie 1013 to chyba nie jest zle ?:( martwie sie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, tak racjonalnie podchodzisz do czyichś dolegliwości, a czemu nie popatrzysz tak na własne?

 

Mili89, łeb ma to do siebie, że lubi boleć ;) Teraz nad Europą są straszne zawirowania pogodowe, więc to na bank to :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

khaleesi, tak, wkrecalam sobie... robilam badania i wyszlo, ze nie mam ...ale wtedy przyczyna moich dolegliwosci byl rumien guzowaty... bolaly mnie tak przeokrutnie stawy, ze nie zycze nikomu... i bardzo dlugo wmawiano mi, ze bola z nerwicy...

no, ale rumienie na nogach same sie nie robily i dopiero reumatolog odkryl odrazu co mi jest...

ilez ja wtedy sie nalatalam do lekarzy... wlasnie pozniej mialam faze, tak jak Ty Nefretis piszesz, ze balam sie, ze cos przeocze... to bylo okropne...

 

a co do mojego bolu glowy to mnie rzadko boli, dlatego zawsze panikuje...

 

a u Ciebie Alu jak tam ? jak sie czujesz?

 

my nerwicowcy mamy to chyba do siebie, ze innych potrafimy uspokoic, a siebie nie...

 

ja sobie znalazlam zajecie- szukam krolika do przygarniecia i walcze o to z mezem, ktory marudzi, ze mamy juz psa i kota :lol::lol:

ale kot ciagle jest na dworze, nigdy nie przychodzi na kolana, taki indywidualista...a pies... piesek mial byc moj, a ciagle u Pana na kolanach i za nim chodzi jak szalona...

wiec wymyslilam krolika :D bo Cora tez nie daje sie tak czesto przytulac :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy kogoś z was bolały może stawy, szczególnie w kolanach. TZN nie jest to stały ból a pokłuwanie co któreś tam stąpnięcie.

Do tego od kilku dni pobolewa mnie w pachwinie i trochę mięśnie uda prawego aż do stopy. Nie są to zakwasy ani siniak. Jakby nerwobóle ale nie na skórze ale w środku mięsnia. Dodatkowo bóle wędrujące w nogach (stawy, stopy, kolana, mięsnie) w postaci lekkiego kłucia, jakby drętwienia. Bóle więdrują, nie umiem pokazać dokłądnie gdzie boli poza głównie tym prawym udem.

 

Bardzo się boję. Czytałam przed chwilą jakieś forum Policzmy sie czy coś takiego. Po prostu wpisałam ból nogi.

No masakra. Jutro mam wyjazd na który czekałam jakieś pół roku a humor mam okropny, chce mi sie płakać, nic nie spakowane, ja przed netem i szukam... Wyczytałam o raku kości albo o przerzutach np. z raka jelita.

Jestem obolała, chętnie bym się upiła ale bede sie okropnie czuć, dodatkowo ten upał,

Lęk , że cos przeoczę, że zamiast się jechać powinnam iść na badania. Jakieś 2 tyg temu robiłam tylko morfologie, mam bardzo dobrą, tylko niską ferrytynę chyba od Hashimoto.

Pomóżcie :(:(:(

 

A bierzesz hormony tarczycy? U ciebie sprawa jest tego rodzaju ze masz stwierdzone hashimoto, masz wyrownana ta niedoczynnosc? Bo wiesz podobno bole stawow i miesni to typowe przyklady niedoczynnosci. W takich przypadkach ciezko stwierdzic do jest objawem nerwicy, a co hashimoto. Tak naprawde to czesto osoby z niedoczynnoscia maja nerwice albo depresje.

 

Ja tez mam czesto jakies bole, rwanie, ciagniecie w srodku nogi. Jak mialem te bole straszne wewnatrz rak i nog, tez sobie wkrecalem raka kosci. Najgorsze ze znalem z autopsji po rozmowie z onkologiem, ze to najgorszy mozliwy rak, bo zadne leki przeciwbolowe nie dzialaja, ponoc nawet morfina. No ale przeszlo na szczescie. Mnie natomiast przeszlo przez mysl zbadac sie na zakrzepice. Ostatnio czytam o zakrzepicy zyl glebokich. Natomiast jednoczesnie powtarzam sobie, ze jestem zdrowy jak byk i to tylko glowa.

 

Ale najgorsze ze wyczytalem, ze ten lek ktory biore moze wplywac na prace serca, albo nawet je niszczyc i zaczely sie lekkie klucia i czestoskurcze i to mnie naprawde martwi.

 

Tak podejrzewalem u siebie borelioze, a raczej jej odmiane tzn neuroborelioze.

 

Rok temu bylem w takim stanie, ze zegnalem sie z zyciem mowiac matce zeby trumne juz zamawiala. Dzisiaj sie z tego smieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej,

pewnie nie powinnam, ale nieźle uśmiałam się z tych chorób waszych czytając wątek (oczywiście sama cierpię na to samo). Widzę ze wielu z was robi to samo co ja czyli - cisza - wsłuchuje się we własne ciało - tu zakulo, tam zabolało a tu coś nie wyglada normalnego - jestem nieuleczalnie chory .

tadaaaaam :D

 

nefretis - Twoja znajomość chorób mnie powaliła, mam wrażenie że wiesz o nich wiecej niz studenci medycyny :D

 

Też macie tak ze jak słyszycie o badaniach profilaktycznych działa to na was jak płachta na byka? Czyli mega pprzerażająco? Zamykacie oczy by nie czytać, uszy by nie slyszeć a potem to w was siedzi? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani pomozcie!

od kiedy wstalam, od rana boli mnie strasznie od jakby biodra do uda...caly miesien posladek jak napinam miesien to boli, jak chodze to boli mnie pol nogi... nie wiem czemu... prawie kuleje...

moze mi Dzidzia na jakis nerw uciskac ? ale to wtedy by chyba miesien przy napinaniu nie bolal :((

martwie sie, i nie wiem co to jest... pomocy:((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek no mam hashimoto i za niskie FT3,

FT4 prawie dobre...

w sumie hashimoto nieogarnięte do konca, czasami moje objawy zwalam na hashi ale sama nie wiem

eN85 - wiem zdecydowanie za dużo, plus moje objawy to daje mieszankę wybuchową na codzien!

 

Jestem na wyjexdzie ale i tak mam zrypany nastrój i po kryjomu zaglądam na forum i czytam:( No niestety psychoterapia chyba jest na marne:((

 

Mili, źle spałaś, stąd ten ból, albo jakiś ucisk, spokojnie, przejdzie. :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem takie jazdy bolowe, napady goraca zimna, dreszcze, prady po calym ciele, ataki potliwosci ze takie rzeczy jak problemy zoladkowe juz mnie nie ruszaja. Takze uwazam Mili ze jesli tylko to ci dolega to nie masz sie czyms przejmowac.

 

Zanim porobilem wszystkie badania na tarczyce, czytalem bardzo duzo naukowych artykulow jak i for, gdzie wypowiadaly sie o osoby z niedoczynnoscia. Psiocza tam endokrynologow. To jest skomplikowane schorzenie. Wazne jest tez TSH. Wypowiadala sie jedna uzytkowniczka, ze przyjmowala spore dawki hormonow, a mimo to TSH stalo w miejscu i zle sie czula, objawy nie ustepowaly FT3 i FT4 w normie. Na swoja prosbe, endokrynolog jeszcze znaczaco zwiekszyla dawke i FT4 poszlo ponad norme, ale wtedy TSH zmalalo i objawy zaczely ustepowac. Zwlaszcza przy hashi ciezko dobrac dawki lekow, bo ta tarczyca sie zmniejsza caly czas przez proces immunologiczny, a moze byc tak ze nastapi remisja. Takze normy normami, a kazdy organizm jest inny.

 

Ja caly czas zastanawiam sie czy nie powtorzyc wszystkich badan, bo moje TSH 4 , a 5 lat wczesniej 0.9. Niby przeciwciala mam w normie ( 3 krotnie robilem), ale naczytalem sie ze na hashimoto choruja tez osoby bez przeciwal. Doszedlem tez do norm wielkosci tarczycy i mam troche ponizej normy ( pojawila sie mysl ze jednak tarczyca sie kurczy). I teraz wez badz madry. Dochodze do wniosku ze ja nie ufam do konca lekarzom. Moze dlatego ze jak ich obserwuje to nie podchodza do kazdego pacjenta indywidualnie tylko troche na zasadzie fabryki, kolejny, nastepny..... Jesli w moich badania jest chocby cien podejrzen, ze cos jest nie tak to jednak nie mam 100% pewnosci. Jednak ta tarczyca siedzi mi w glowie caly czas. Chyba powtorze badania. I powiem wam ze wolalbym zeby to byla chora tarczyca, a nie nerwica, bo z nerwice leczy sie leczy, a tak lyknalbym se tabletke i byloby po problemie.

 

Nefretis a ty bierzesz cos na ta tarczyce? I jesli tak to czy czujesz sie jakos lepiej odkad ja leczysz?

 

Ja staram sie ignorowac wszystkie swoje objawy, tylko jednego nie potrafie nadpotliwosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek biorę Letrox 75, wlasnie o to chodzi ze lecze sie ale wcale nie jest lepiej, np. z jelitami jest gorzej i mam wiecej bóli, po prostu codziennie coś

a Ty uważam, że musisz zając sie tarczycą, tak wysokie tsh nie jest normalne. Powinienies mieć koło 2. Mozesz miec niedoczynnosc a ta z kolei daje rózne objawy...

 

słuchajcie mam 2 pyt. tu gdzie jestem dzis było 43 stopnie, myslałam ze zemdleje, jeszcze musiałam troche połazić po miescie, masakra, palpitacje, poty, jak wy znosicie upały> Bo ja z wielka paniką.

drugie pytanie, dotykałam się dzis po 2 stronach pod uszami, tak między żuchwą a szyją (pod samym uchem) i po naciśnieciu te miejsca bolą, sa wrażliwe, twarde. Czy to normalna reakcja, nie mogę pytać bliskich bo mnie wysmiewają:(

Buziaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, to ja Cie podziwiam, ze w ogole dawalas rade lazic po miescie...

Ja boje sie strasznie upalow, mam wieksze leki w zwiazku z jakimkolowiek wychdzeniem, ogolnie nic mi sie nie chce robic, nie wyobrazam sobie jechac nigdzie. I tylko co chwile sprawdzam pogode, czy przypadkiem nie zmienia sie prognozy chociaz o kilka sotpni...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×