Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy już jestem na dnie?


inny

Rekomendowane odpowiedzi

Będę znów udzielał korepetycji od przyszłego tygodnia. Dziewczynie 11 letniej......ale ja się jej boję :why: Widać po niej, że jest totalnym przeciwieństwem fobika i introwertyka, jest cwana, towarzyska, wygadana, wredna, zaradna, samodzielna. Chyba się nałykam czegoś, ale znowu będę zmułem...A przecież ja już mam doświadczenie w pracy z dziećmi, wiele już ogarnąłem i co? I nic, nie wierzę w to, że częste wykonywanie pewnej czynności sprawia, że zobojętnieję na nią. Znów będę musiał od nowa nawiązywać jakąś relację, a dzieci są wredne. Żeby się dziecka bać i tabletki łykać..... :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem, czemu ten temat ma taki mroczny tytuł. Napisałeś tak jabyś był heroinistą po 5 odwykach robiącym laski za działkę i wyrywającym torebki starym babciom ;).

Nie wiem jak to jest się bać 11-letniego dziecka, bo sam się ich nie boję tylko po prostu nie lubię, a jak Ty (tak wywnioskowałem) jestem introwertykiem, i to zaburzonym rzecz jasna. Musisz udzielać tych korków? Sytuacja finansowa Cię zmusza? Może lepiej dobieraj sobie uczniów jeśli już musisz to robić, bo katować się z powodu jakieś smarkatej wrednej (jak to napisałeś) dziewczynki to nie warto.

 

nie wierzę w to, że częste wykonywanie pewnej czynności sprawia, że zobojętnieję na nią

Może nie zobojętniejesz, ale będziesz sobie z nimi lepiej radził, także powinno to pomóc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No muszę coś robić. Póki co nie pracuję, w wakacje mało kto chce korki, a szukam jakiejś bardziej stałej pracy więc obycie z ludźmi wskazane. Mam nadzieję, że się polubimy, ale ogólnie mój strach przed dziećmi jest dla mnie extremum fobii społecznej. :hide: Co najlepsze ja mam kontakt z dziećmi od 4 lat, jak widać nie pomaga :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inny,

Rozumiem. Potrzebujesz tej roboty. Dobrze, że masz w sobie trochę optymizmu, może się jednak polubicie, nie wiadomo.

 

Co najlepsze ja mam kontakt z dziećmi od 4 lat, jak widać nie pomaga :cry:

Trudno, żeby miało pomóc skoro to 11-latka jest. Przecież to totalna przepaść pomiędzy 4 -latkami a dziećmi wchodzącymi w okres nastoletni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@rotten soul, ja wlasnie mam do czynienia z dziecmi w wieku podstwowkowym i wczesne gim, tamci sa juz ogarnieci, ale tutaj jest inna sytuacja

@psyche, no wlasnie gdybym ja to umial, ta dziewczyna ma taki charakter ze to ona mnie bedzie ustawiac a nie ja ją..... Nie wiem czy się polubimy, no chyba ze lubi Pou, :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twoje teksty rozwalają.

Gniotą system, jak do dzisiaj stwierdziła inna "forumowiczka". Dziękuję Wam obydwu. Postaram się dalej rozwalać i gnieść od czasu do czasu. :D

 

 

Sorry inny. Przeczytałem do lat 4 a nie od.

 

ta dziewczyna ma taki charakter ze to ona mnie bedzie ustawiac a nie ja ją.

No nie wiem co Ci poradzić, naprawdę. Musisz sobie zdać sprawę, że to "tylko" dzieciak, którego przewyższasz intelektem i doświadczeniem życiowym i jeśli przestawisz się na takie myślenie (wiem, że z tym to ciężko, bo sam się zmagam z tym przestawianiem), to nie da rady, żeby Ci "weszła na głowę"

Nie wiem czy się polubimy, no chyba ze lubi Pou, :D

Objaśnij mi co czy kto to jest Pou, bo nie mam zielonego pojęcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pou to taka gra na telefonach z Androidem, wśród "moich" dzieci każdy to zna, mi zainstalowali i tak teraz mam już 65 lvl xD

 

hehe,no u mnie też wszystkie to mają.Ja jako dzieciak pamiętam że było coś podobnego,choć oczywiscie w prostszej grafice.Każdy hodował swojego stwora,ja jednak o swoim szybko zapomniałem,to były jeszcze czasy kiedy się wychodziło na dwór grać w piłe a nie siedziało przy kompie:P

 

Co do dzieciaków to chociaż ja swoje lubie i na zajęcia chodziłem z chęcią(bardziej to traktowałem jak terapie nie jak prace)to też nie czuje się wśród nich zbyt pewnie.Niektóre to są takie osobniki śmiałe że człowiek nie wie jak się zachować.Pozatym wydaje mi się że brzydko mówiąc trochę schamiałe są teraz te dzieci,ja w swoich czasach(ajaj,taki dziadek ze mnie)nie wyobrażam sobie tak się odzywać do nauczycieli,no ale to wina tych wszystkich pań pracujących w szkolnicstwie,które poziomem kultury nie odbiegają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inny,

Sam mam klawiszofona cały czas więc nie jestem na bieżąco. Kiedyś to był szał na coś bardzo podobnego (buka chyba to samo miał na myśli), pamiętam i nazywało się toto Tamagotchi. Też się tym bawiłem, bo siostra kumpla to miała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to gitara :great:

Nie wiedziałem, że ludzie w jej wieku są w stanie opowiadać historie z życia wzięte.

 

Wiesz, ludzie mają różne budżety na obuwie. Jeden będzie pomykał w jakiś podróbkach za 5 dych z bazaru, a drugi wyda ze 6 razy więcej i jeszcze powie, że tanio kupił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No historie z jej życia w stylu, że jak była kiedyś u koleżanki to....

Co do butów to ja w zeszłym roku kupiłem 2 pary markowych ( adidasy i nike ) no i się zawiodłem na tych markach, bo w tym roku adidasy są juz podarte w miejscu gdzie się wyginają :/

Za to niki przetrwały taaaaakie śniegi, ale zobaczymy co będzie następnej zimy :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No historie z jej życia w stylu, że jak była kiedyś u koleżanki to....

Co do butów to ja w zeszłym roku kupiłem 2 pary markowych ( adidasy i nike ) no i się zawiodłem na tych markach, bo w tym roku adidasy są juz podarte w miejscu gdzie się wyginają :/

Za to niki przetrwały taaaaakie śniegi, ale zobaczymy co będzie następnej zimy :P

Też kiedyś kupowałem te markowe buty, ale zauważyłem że nie są nic wytrzymalsze i lepsze od tych 3 razy tańszych i tak wszystko robione jest w Chinach czy Wietnamie, więc szkoda przepłacać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×