Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy to jakiś rodzaj depresji u mojej dziewczyny?


camperboy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jestem tutaj nowy i szukam pomocy od osób, które mają jakąś wiedzę w tym temacie.

 

Problem dotyczy mojej dziewczyny, którą bardzo kocham. Niestety od dawna ma ona bardzo dużą huśtawkę nastrojów. Wiem, że kobiety mają zmienne humory, ale to jest coś zupełnie innego. Moja dziewczyna potrafi w pewnej chwili być uśmiechnięta, pełna życia i optymizmu, by po chwili zmienić się w osobę, która ma jakieś dołki, przemyślenia. Wpada w melancholijny nastrój, lekką depresję. Nie chce rozmawiać ze mną, a czasami nawet płacze. Kiedy pytam się co się stało nie chce mi odpowiedzieć. Na początku mówiła mi, że bierze tabletki antykoncepcyjne, które jej najwyraźniej nie służą. Po wizycie u lekarza dostała inne tabletki i na jakiś czas sytuacja się poprawiła. Niestety ze smutkiem, że jej niepokojące zachowanie powróciło.

 

Przykładowo, przez cały weekend była pełna życia, uśmiechnięta, zadowolona, zabawna. Dzisiaj jest zupełnie inna osobą. Mało się odzywa, zamknięta sama w pokoju nie chce ze mną rozmawiać.

 

Przyznam, że nie wiem jak mam się zachować w takich sytuacjach. Jak i czy w ogóle powinienem z nią w takich momentach rozmawiać? Co mam robić? Co to może być, bo na prawdę się o nią martwię. Bardzo ją kocham, ale powoli przestaje dawać sobie radę. Staram się wspierać moją dziewczynę, dawać dobre słowo, rady. Zawsze jestem przy niej, kiedy tego potrzeba, gotowy wysłuchać. Nie chce jej stracić, ale jeśli tak będzie dłużej obawiam się, że któregoś dnia zrezygnuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

camperboy, owszem tabletki antykoncepcyjne mogą wpływać na samopoczucie, ale zauważ, że Twoja dziewczyna ma huśtawki nastrojów nawet po zmianie leków antykoncepcyjnych. Być może jej niestabilny nastrój wynika z problemów natury psychicznej. Przez Internet jednak nie zgadnę, co jej dolega i czy w ogóle jest to problem w sensie klinicznym. Zmienność nastroju może być symptomem wielu nieprawidłowości - nerwicy, zaburzeń emocjonalnych, problemów osobowościowych, niskiej samooceny, borderline, stresu... Warto byłoby porozmawiać z Twoją dziewczyną i przekonać ją do wizyty u psychologa/psychiatry. Kiedy dziewczyna wpada w tzw. "dołek" i mówi, że chce zostać sama, nie opuszczaj jej. Może wyglądać, że się jej narzucasz i jesteś nachalny, ale nie pozwól się odtrącić. Bądź przy niej, wspieraj, przytulaj, pocieszaj, nawet na przekór jej słowom. Często osoby będące w złym nastroju mówią słowa, których paradoksalnie nie chcą powiedzieć albo mówią coś sprzecznego ze swoimi przekonaniami, jakby testowały drugą stronę, na ile jej wystarczy cierpliwości, na ile kocha, na ile jest empatyczna itp. Osobiście radzę skonsultować się z psychologiem. Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oprócz konsultacji - szczera rozmowa. Powiedz jej jak ciężko być obok, jak ciężko znosić huśtawki i żyć w ciągłym napięciu "jaki humor dzisiaj?". Na początku pewnie reakcja będzie bardzo gwałtowna ale potem przemyśli wiele rzeczy. Czasmi młode osoby nieświadomie wykorzystują "dołki" i teksty nikt mnie nie kocha, nikt się mną nie przejmuje do sprawdzenia swoich bliskich. No i bywa tak, że dadzą tak popalić, że faktycznie bliscy się odsuwają i wtedy taki człowiek ma potwierdzenie własnych słów.

Twoja dziewczyna jak napisałeś dużo myśli i prawdopodobnie te przemyślenia ją gryzą. Z drugiej strony nie chce się podzielić z Tobą swoimi przemyśleniami i odczuciami. Może coś ją bardzo gnębi i gryzie? Stąd zmiana nastrojów i humory? Uczcie się rozmowy, nie poddawaj się po pierwszych słowach "zostaw mnie", nie jesteś telepatą i nie wiesz o czym myśli. Jak będzie mogła rozmawiać o tym co ją naprawdę gryzie i znajdzie w Tobie wsparcie w swoich wyimaginowanych czy realnych problemach to na pewno będzie jej lżej. Może się wstydzi powiedzieć, może boi. Piszesz, że bardzo ją kochasz, mów jej o tym i staraj się zdobyć jej zaufanie.

Powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam tak samo jak Twoja dziewczyna. :cry: Jedno jest pewne, że nie możesz jej stawiać ultimatum, że się rozstaniecie. Takie coś potrafi tylko bardziej wpędzić w depresję. Chora osoba nie potrafi się zmienić za sprawą czarodziejskiej różdżki, czuje się bezradna. Coś na pewno ją gnębi. Musisz być dla niej cierpliwy to na pewno w końcu zechcę się otworzyć. Chyba, że Ci na niej nie zależy aż tak bardzo by być z nią "w szczęściu i nieszczęściu".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×