Skocz do zawartości
Nerwica.com

"Błękitny ptak"


moyraa

Rekomendowane odpowiedzi

Czasem opuszcza mnie,

Bezwiednie pozostawia samej sobie

Leczącej rany po zachodzie słońca,

Które straciło bezpamiętnie swój pierwotny blask

od nadmiaru nienawiści w naszych sercach.

Gorycz miażdży nas,

Gniew włada sercem bezdusznym

Ptak stoi tuż za rogiem

Kryje się za nienawiści monologiem.

 

On wróci,

Wiedz, że wróci.

Nastanie spokój błogi,

Połączenie stron dwojakich

ówcześnie fałszem przeplecionych.

Miłość zrodzi się na nowo,

Świeża, nieskazitelna i niewinna

w ubraniu swym szerokim,

Okrojona z niemożności dokonania cudów.

Dusza śpiewać będzie w rytm tanga nieznanego,

Unosić Cię będzie ponad wichry

ryczące nieokiełzanie wysokim głosem.

 

(tytuł od wiersza poety Bukowskiego. słuchałam tłumaczenia polskiego i naszło mnie na pisanie)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że się podoba ;).

 

Pył

Duchu! Duchu, który wołasz mnie co nocy,

obudź się, no! Pokaż swoją twarz. Nie bądź tchórzem!

Nawiedzasz mnie co noc, pochłaniasz umysł mój, posiadasz ciało.

Duszy nie skradniesz.

Nie pozwolę.

Czuwam.

To lęk. Lęk zabija mnie.

Wysysa mnie, wsysa przestrzeń pustą

nie do zapełnienia.

Znaczące przestaje mieć znaczenie,

Siła staje się słabością,

Wielkość staje się nicością.

Ogrom uczuć pozostawiam obok

Patrząc z boku nieprzytomnie,

Rozpadam się

Na pół

Na cztery

Na naście, na dziesiętne, setne, tysięczne.

Aż niknę w skrawkach nic nieznaczących,

Kruchych.

Puch, pył,

wietrzyk w wichurze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×