Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica natręctw


terehaza

Rekomendowane odpowiedzi

Moja niepełnoletnia córka tez ma ZOK Leczy się już od kilku lat i nie ma zadnej poprawy, a wręcz przeciwnie jest coraz gorzej i do tego doszła depresja wraz z myslami samobojczymi, zreszta mnie depresja tez zaatakowała z bezsilności. Najgorzej to to ze w naszym mieście nie ma nieodpłatnie psychoterapeuty. Jeżdziłam z nia prywatnie do innego miasta na terapie i nic to nie dało, nie zlapała zadnego dobrego kontaktu z nią. Musiałam zrezygnować z tej terapii bo uznałam ze pieniądze wyrzucam w błoto a jej i tak to nic nie pomaga. My odmówiliśmy sobie z mężem wszystkiego, aby jej pomóc, oszczędzamy na wszystkim także na jedzeniu, pomimo moich dolegliwości. Nie wiem, czy jeszcze można jakoś inaczej jej pomóc. Błagam odpiszcie mi. Zdesperowana matka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy ostrym przebiegu można rozważyć farmakoterapię u dobrego psychiatry. Psychologa, jeśli poprzedni się nie sprawdził, również można zmienić. Jednak każda taka zmiana to strata pieniędzy i czasu włożonych w poprzednią terapię, więc dobrze przed rozpoczęciem terapii sprawdzić kwalifikacje i referencje psychoterapeuty bądź placówki. Do lekarza też lepiej iść zaufanego, ale to chyba dziś już dla każdego oczywiste.

Trzeba też ostrożnie odnosić się do oceny terapii, nie zawsze nasilenie objawów świadczy o niepowodzeniu, a leczenie nerwicy często trwa latami. Aczkolwiek "złapanie kontaktu" jest oczywiście kwestią podstawową i jak tu coś nie gra, to lepiej od razu szukać inej osoby.

Innej drogi raczej nie ma, dodam tylko może, że dużym plusem jest to, że wspieracie córkę i nie jest z tym sama.

Nie liczyłbym na możliwość gruntownej terapii w ramach powszechnego ubezpieczenia. Ale próbować zawsze można.

Powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że tak długo nie odpisywałam, ale miałam zepsuty komputer i nie miałam kasy na naprawę. Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Córka w tej chwili jeździ do innego psychologa (była tam 3 razy) z którą znalazła dość dobry kontakt, z czego się bardzo cieszę i to na N.F.Z. W tym czasie co tutaj napisałam to wyszukałam wszystkie przychodnie w T. i tam powysyłałam e-maile prosząc i błagając wręcz o pomoc. Otrzymałam kika odpowiedzi, że niestety skoro nie mieszkamy w tej miejscowości a w naszej nie ma psychoterapeuty to można jedynie prywatnie. Jednak jedną odpowiedź otrzymałam, że ta przychodnia nie ma psychoterapeutów ani psychologów dla dzieci i młodzieży, ale poleciła mi psycholog w Miejskim Ośrodku Rehabilitacji (gdzie trzeba miec skierowanie, które sobie załatwiłam) i tam właśnie obecnie jeżdżę z córką. w poniedziałek pojadę tam po raz czwarty. Prócz tego byłam raz z nia prywatnie na konsultacji u psychiatry i ta zwiększyła jej jeszcze dawkę leków, po 5 tygodniach nic to jednak nie ruszyło, więc poszłam na wizytę na NFZ gdzie się leczy od lat i tam p. dr juz wiedząc, że ma zwiększoną dawkę leków dodała jej jeszcze inny lek i jak na razie jest lepiej :D Zażywa teraz welafax 75 mg 2x dziennie po 1 tabl i zolafren 5 mg na noc pół tabletki. Trochę mnie niepokoi, że ma często teraz podwyższony puls, ale dzwoniąc do p. dr psychiatry przekazała, że to nie od leków. Trzeba jej zrobic badania na serce i byłam u pediatry, ale ta powiedziała, że puls może taki być (ponad 120 u 15 latki) Wydaje mi się, że to za wysoki puls, proszę napiszcie co wy o tym sadzicie i czy to może być od leków, biorąc pod uwagę, że jak była w szpitalu psych. to też jej tam podawano Zolafren 1 tabl dziennie to tez miała wysoki puls jak teraz i po tygodniu odstawiono jej ten lek a wstawiono anafranil, potem parogen po których także miała objawy uboczne. Boję się, aby to nie osłabiło jej serca, tym bardziej, że ona i tak juz się leczy u endokrynologa, ortopedy. Cieszę się, że chociaż troszkę z tymi natręctwami i depresja jest lepiej :)

Czekam na odzew i jeszcze raz przepraszam, że nie dawałam znaku życia nie z mojej winy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×