Skocz do zawartości
Nerwica.com

wieczne sprzatanie, nie mogę usiąśc na tyłku..meczy mnie to:


sky27

Rekomendowane odpowiedzi

Czytanie ze zrozumieniem.;)Pisałam w pierwszym poście , że mieszkam juz sama nie z rodzicami

Wzajemnie czytanie ze zrozumieniem. Powielasz schemat wyniesiony z domu. Mama sprzatala chociaz nie bylo brudno bo tylko ona mogla zrobic to dobrze.. Ty robisz dokladnie to samo w swoim domu i czujesz przymus sprzatania tak jakbys nadal chciala pokazac mamie, ze potrafisz i nie musi po Tobie poprawiac.

Nic sie nie zmieni jezeli nie jestes gotowa przyjrzec sie temu blizej.

jedlismy razem kolacje, mama sie kapała a pozniej do 23 nie raz siedziałysmy i rozmawiałysmy.

O tej porze moje dziecko juz spalo.. wszak rano musialo byc wypoczete do szkoly.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

0.5 godz zajowało Jej ograniecie mieszkania, siadała, jedlismy razem kolacje, mama sie kapała a pozniej do 23 nie raz siedziałysmy i rozmawiałysmy. więc jak widać czas miała

mycie garnków, zamiatanie, mycie podłogi - cytuje Ciebie - zajmowało Mamie 0,5 h :shock: ? ale niech będzie ;) przychodziła w/g Ciebie około 20. Licząc z grubsza: 0,5 h ;) ogarniecie mieszkania, 0,5 h kolacja, 0,5 h kąpiel - na zajęcie sie rodziną zostaje 1,5 godziny .... no ale wszystko można jakoś wyjaśnić i zracjonalizować ....

ale widze ze temat zboczył na inny tor, ktoś tu próbuje mnie zagiąc czyms i coś udowodnic ze wcale nie było, czy nie jest tak pieknie....pomoc uzyskałam więc dziękuje, mozna zamknąc temat;)

To chyba Ty próbujesz na siłę udowodnić, jak idealnie było .... znasz powiedzenie "zamiatać śmieci pod dywan?" nieźle tu pasuje :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co się grzać bez potrzeby . sky27 może skoro w rodzinnym domu było wszystko ok i porządek był a teraz masz swoj dom to może boisz się że poprzez nieporządek twoj dom nie bedzie idealny ? Może po prostu masz obraz domu idealnego jaki znasz dobrze ci z tym i teraz mając swój wlasny obawiasz się że poprzez bałagan stracisz to do czego całe życie byłaś przyzwyczajona ? Nie chodzi tu o myśli że takie masz.Chodzi o emocje konkretnie obawę .Pomyśl czy nie odczuwasz dyskomfortu gdyby twoj dom /mąż przestał byc idealny.Zaczelo ci to dokuczac dopiero gdy mieszkasz samodzielnie więc zbieżność czasu nie jest przypadkowa.Pomyśl w skupieniu nad tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że jestem nowy i odgrzewam kotlet ale taka mała rada dla wszystkich "nałogowych sprzątaczy". Zróbcie z tego swój oręż i pożytek. Załóżcie firmy sprzątające i zarabiajcie na tym tak jak ja. Nie ma nic piękniejszego niż dobrze wysprzątane mieszkanie klienta i kasa za to w kieszeni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×