Skocz do zawartości
Nerwica.com

Związek dwóch chorych...


anonimnaya

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałabym po prostu się wyżalić i, jeśli ktoś dotrwa do końca moich wypocin, poprosić o jakieś rady...

 

Ja i mój chłopak mamy nerwicę. Wiąże się to m.in. z chorobliwą zazdrością... Tak, to się może rzeczywiście wydać dziecinne, ale mało nie zerwaliśmy, kiedy odkryłam, że ogląda pornografię (tym bardziej, że obiecał, że tego nie zrobi więcej, a po tygodniu znów natknęłam się na to, co oglądał...). Wierzę mu, że już tego nie robi, sytuacja miała miejsce jakieś pół roku temu, ale od tego czasu jestem zazdrosna o każdą dziewczynę przechodzącą koło nas na ulicy... Oprócz tego czuję, że mnie aż nosi, gdy nawet zapyta o notatki z wykładów jakąś koleżankę. To samo dzieje się po drugiej stronie: kategorycznie zabrania mi nosić bluzek z dekoltem, potrafi się obrazić za to, że polubiłam jakiś status koledze na facebooku (co gorsza, sama bym się obraziła, gdyby polubił jakiejś dziewczynie!). Po prostu mamy na swoim punkcie obsesje, a kochamy się tak, że kompletnie nie wyobrażamy sobie bez siebie życia. Chociaż, o ironio, podczas kłótni potrafimy się zacząć szarpać jak jakieś małe dzieci... I to ma miejsce tylko między nami, na co dzień jesteśmy odpowiedzialnymi i racjonalnymi ludźmi. Niemniej jednak, z tych i wielu innych powodów zaczęliśmy się czuć coraz bardziej nieszczęśliwi... Obydwoje jesteśmy przesadnie wrażliwi (powiedziałabym - coś jak związek dwóch Werterów). Ostatnio wyznaliśmy sobie wprost, że nie czujemy się szczęśliwi ze sobą. Oczywiście - prędzej razem samobójstwo popełnimy niż się rozstaniemy. Jesteśmy tym faktem, że unieszczęśliwiamy siebie nawzajem tak dobici, że siedzimy ze sobą w ciszy, przytulając się i płacząc... I kompletnie nie mamy pojęcia, jak możemy się zmienić... Bo sama myśl o tym, że mogłabym tolerować jakieś rzeczy, których nie toleruję doprowadzają mnie do czarnej rozpaczy. I vice versa. Pocieszające jest to, że kiedy jedno się czuje źle i łapie tak zwanego "doła", a drugie akurat czuje się dobrze, to jest bardzo mocnym wsparciem. Niestety, ostatnio nie potrafimy się wspierać... I czuję, że się zamykamy przed sobą. A mnie już od kilku nocy pod rząd śni się, że on znajduje sobie dziewczynę, która go rozumie i potrafi z nim być bardziej ode mnie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×