rzucam terapie

[dogomaniaczka]

ladywind, nie, indywidualna. Grupowa nie dla mnie..

[Margerita32]

Monar, może masz źle dobrane leki ... ja dostałam takie że niby procentowo najskuteczniejsze są, właściwie to początek i widzę różnicę ... zobacze jak będzie dalej

[Gość]

Margerita32, no mi lekarz zmienił leki, ale już nawet nie próbowałam... wiesz. miałam niezłe jazdy po tych pierwszych i już się boję. muszę zaufać lekarzowi, a temu nie ufam. a że jeden lekarz jest na cały ośrodek dla uzależnionych i współuzależnionych to już swoją drogą... muszę zapisać się do jakiejś przychodni. :)

[ladywind]

ladywind, nie, indywidualna. Grupowa nie dla mnie..

dla mnie tez nie, tylko indywidualna mi odpowiadałaby najlepiej

[Gość]

ladywind, nie, indywidualna. Grupowa nie dla mnie..

dla mnie tez nie, tylko indywidualna mi odpowiadałaby najlepiej

 

pardon, że się wtrącę, ale... ja się dziwię, że wolicie indywidualną. ponoc grupowe są najlepsze i taka mi się marzy, ale nie mogę, póki mieszkam z moim źródłem problemu.

[Margerita32]

Monar, warto wybrać się trochę dalej ... ja dojeżdżam ponad 50 km do mojej pani doktor ....w wyborze lekarza sugerowałam się opiniami internetowymi ... jestem jak na razie zadowolona, wyszłam taka uhahhana z gabinetu jakbym z doktor trawę paliła

[dogomaniaczka]

Monar, wszystko zależy od tego, jaki kto ma problem. Moim głównym problemem i przyczyną lęków jak się okazuje jest to, że sama od siebie za wiele oczekuję, boję się sytuacji w której ktoś mi coś nakazuje, w której nie mam możliwości się "wycofać". Na grupowej są dość surowe zasady. Jak kiedyś miałam iść to kazano mi podpisać regulamin, np. nie można wyjść w trakcie trwania sesji jak źle się poczuję, jeśli nie przyjdę dwa rady to wyrzuciliby mnie z grupy..i takie tam..Dla mnie to za wiele. Ja muszę mieć dla samej siebie furtkę zapasową, wiedzieć że nikt mi nie urwie głowy jeśli się gorzej poczuję i będę musiała wyjść czy że nie dam rady przyjechać..

[Margerita32]

właśnie jak to jest? ... indywidualne .... grupowe ... o co kamman? skoro mam lęki wtórne to oczywiste że wolałabym na indywidualne od czego zależy przydział?

[Gość]

Margerita32, no może też sprawdzę w internecie, mi koleżanka polecała jednego lekarza... może skorzystam. ja mam ten problem, że muszę iść do faceta, a chyba więcej babek jednak jest.

 

kazano mi podpisać regulamin, np. nie można wyjść w trakcie trwania sesji

to jednak nie jest tak kolorowo.

[dogomaniaczka]

Monar, pewnie też zależy gdzie. Może ja trafiłam na dziwny ośrodek?

[Gość]

Margerita32, zależy wszystko od Ciebie, na co się zdecydujesz. Na początku pewnie pójdziesz na indywidualną, a potem terapeuta może Cię zacząć przekonywać do grupowej... tak mi się zdaje.

[Gość]

jakbym z doktor trawę paliła

Szkoda , że nie ma takiej formy terapii ... chętnie bym skorzystał

[Margerita32]

dominika92, podpisywać coś trzeba? phi ... zawsze robiłam co chciałam

[Gość]

Monar, pewnie też zależy gdzie. Może ja trafiłam na dziwny ośrodek?

byc może... bo jakbym miała taki regulamin podpisac, to jeszcze ok, ale jakby się tego tak sztywno trzymali go, to już nie za ciekawie... bo jednak co? źle się poczuję, wybiegnę dwa razy i już mnie nie chcą? nie obchodzę ich? czułabym się strasznie... taka niechciana. nic nie znacząca. to by było odpychające. powinno się miec swobodę wyboru

 

-- 31 sie 2012, 23:32 --

 

zawsze robiłam co chciałam

no i tak byc powinno. nie powinniśmy byc do niczego zmuszani. nie powinno byc żadnych kar... no trochę empatii... ludzie!!

[Margerita32]

Tomcio Nerwica, zapaliłam trawkę jakieś 10 lat temu ... i wyłam po niej jak bóbr ... miałam lęki ... i stany depresyjne ... masakra w życiu takiej terapii nie spróbuję ... ale zazdroszczę innym że mają z tego przyjemność

[dogomaniaczka]

no tak ale to chodzi o to żeby nie zaburzać spokoju w grupie czy coś..Nie wiem, w końcu nie poszłam więc ciężko mi się wypowiadać. Wielu osobom pomaga. :)

[Gość]

Margerita32, każdy to inaczej znosi.

 

-- 31 sie 2012, 23:34 --

 

no tak ale to chodzi o to żeby nie zaburzać spokoju w grupie czy coś..Nie wiem, w końcu nie poszłam więc ciężko mi się wypowiadać. Wielu osobom pomaga. :)

 

no tak. w końcu nie jest się tam samemu. no ale mogliby chociaż udawać, że zależy im na nas.

[Margerita32]

dominika92, oć!.... zrobię Ci terapię piwną .... po tym się nie płacze, ani nie denerwuje

[Gość]

Margerita32, Ja wyłem , ale ze śmiechu chociaż to byłoby ciekawe doświadczenie upalić się z terapeutą

[Margerita32]

Tomcio Nerwica, .... ciekawa jestem jak by to wyglądało np. Ty uhahany a terapeuta beczy jak bóbr

[Gość]

hahaha jak ja bym się upaliła z terapeutą, to chyba byłoby za bardzo ciekawie... bo mój terapeuta nie jest jakiś sztywny bez tego, więc co by było po trawce normalnie zioooom.

[Gość]

Margerita32, Na pewno by mnie to ucieszyło wreszcie poczułbym , że mam nad nim przewagę chociaż do wytrzeżwienia

[Gość]

wreszcie poczułbym , że mam nad nim przewagę

 

czujesz się gorszy od terapeuty... ?

[Gość]

Monar, Nie , raczej wreszcie odwróciły by się role i to ja zostałbym terapeutą , a on pacjentem może nawet wykorzystałbym jego stan i zapłaciłby mi za wizytę

[Gość]

Tomcio Nerwica, hymm a myślałam. bo ja czuję się gorsza, chociaż zdaję sobie sprawę, że nawet terapeuta nie jest idealny, ale musi grac idealnego i to im nieźle wychodzi.