nowa

[monika_b_86]

Witam serdecznie wszystkich. Nie wiem od czego mam zacząć. Może od tego że jestem strasznie nerwowa od narodzin mojego synka. Mój mąż też uwielbia mnie wkurzać mówi że to lubi. Ale moje objawy są niepokojące nie wiem czy to depresja czy może nerwica. Kocham mojego syneczka ponad życie i nie chce że by był przeze mnie znerwicowany. Nie chce na niego krzyczeć ale po prostu nie wiem czemu tak się dzieje a później siedzę i rycze jak jakaś nienormalna. Mój synuś i tak jest nerwowy jak coś mu nie wychodzi to zaraz krzyczy i zaczyna płakać a mi serce pęka bo to przeze mnie taki jest. W ciązy miałam dużo stresów. Poprostu nie wiem mam nadzieje że pomożecie mi bo na męża nie mam co liczyć. Zawsze tylko słyszę że jestem nie normalna . Pomocy

Edytowane 9 Lipca 2012 przez Gość

[monika_b_86]

Witam serdecznie wszystkich. Nie wiem od czego mam zacząć. Może od tego że jestem strasznie nerwowa od narodzin mojego synka. Mój mąż też uwielbia mnie wkurzać mówi że to lubi. Ale moje objawy są niepokojące nie wiem czy to depresja czy może nerwica. Kocham mojego syneczka ponad życie i nie chce że by był przeze mnie znerwicowany. Nie chce na niego krzyczeć ale po prostu nie wiem czemu tak się dzieje a później siedzę i rycze jak jakaś nienormalna. Mój synuś i tak jest nerwowy jak coś mu nie wychodzi to zaraz krzyczy i zaczyna płakać a mi serce pęka bo to przeze mnie taki jest. W ciązy miałam dużo stresów. Poprostu nie wiem mam nadzieje że pomożecie mi bo na męża nie mam co liczyć. Zawsze tylko słyszę że jestem nie normalna . Pomocy

Edytowane 9 Lipca 2012 przez Gość

[Ivaaa]

a dawno synek się urodził? może to depresja poporodowa?

[Ivaaa]

a dawno synek się urodził? może to depresja poporodowa?

[monika_b_86]

Synuś mam 22 miesiące i w sumie po porodzie sama sobie radziłam. Mały nie chciał piersi ciągnać i ściągałam pokarm do 6 miesiąca i podawałam Mu z butli. Z męża nie miałam dużo pożytku i w sumie dalej nie mam. nie wychodził z małym na spacery ani się z nim nie bawi. Nie wiem jakiś dziwny jest.

[*Monika*]

monika_b_86, Witam Cię serdecznie na forum

 

Nie widzę tego Waszego związku. Dziecko miało Was bardziej związać, a chyba rozdzieliło.

A wcześniej, przed urodzeniem dziecka mąż Ci pomagał, wspierał Cię, a Ty Jego?

 

Dziecku udziela się atmosfera panująca miedzy Wami.

Widzi nerwową mamę, nerwowego ojca, nie dziwne, że tak właśnie reaguje.