"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!

[Korba]

ratunku, ja już nie wytrzymam.....

[Gość]

Korba, Kacha, a może skocz do kiosku chociażby po jakiś persen?

[Korba]

paradoksy, Basiu, mam przy sobie chlorprothixen, już 2 tablety wzięłam i nic. nie wiem, jak długo to jeszcze potrwa, ale żyć mi się odechciewa

[Gość]

weź jeszcze 1 i spróbuj sie jakos uspokoić. może wyjdź na fajkę?

[Transfuse]

Korba, co się stało ?

[shinobi]

Korba, jak nie mam prochów, próbuję czasem (nawet siedząc na krześle) napiać na raz wszystkie mięśnie na kilka sekund, później się rozluźnić. I tak kilka razy. Zwykle nie działa, ale można spróbować, choćby dla oderwania myśli od innych rzeczy. Możesz też spróbować wizualizacji błękitnego nieba i chmurek, które układają się w słowa "Spokój i Szczęście". Na mnie też nie działa, ale kobiety lubią takie klimaty. Trochę żartuję, ale serio spróbuj. :)

[Korba]

zrobiłam sobie herbatę zieloną i czytam głupoty w necie... a myślę tylko o tym, żeby stąd wyjść, a najlepiej to uciec do P.

 

Transfuse, lęk mnie dobija. przerasta mnie.

 

-- 23 lis 2011, 14:55 --

 

shinobi, powiem Ci, że wizualizacje czasem wprowadzają mnie w jeszcze większy niepokój... pojebana jestem

[shinobi]

Korba, to już tylko siły wyższe zostają, włącz głośniczki i uśmiechnij się. :)

 

[videoyoutube=WLKk00OYKhU][/videoyoutube]

[Gość]

Zwykle nie działa,

 

 

Kasia,

 

poogladaj to moze Ci przejdzie

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=hhvXlv-uYNo

 

-- 23 lis 2011, 14:59 --

 

wonnym filcem wali... XD

[Korba]

na emeryturę jadę ja, a ja kurva nie

[shinobi]

Oooo... Korba nic nie gada... napina mięśnie na krześle...

[Korba]

shinobi, ćwiczę mięsień Kegla

[Gość]

jedzie na emeryturę

myśmy się wczoraj poryczeli na tym

[shinobi]

shinobi, ćwiczę mięsień Kegla

 

Też o tym pomyślałem, tylko nie popuść przy okazji.

[Korba]

popuścić, nie popuszczę, za to seksu mi się chce od tego

[shinobi]

Korba, skocz do warzywniaka za winkiel, ogórki szklarniowe chodzą teraz po niezłych cenach.

[Korba]

nie gustuję w warzywach, wolę hmmmm sok ananasowy

[shinobi]

[Korba]

ech, nie zrozumiałeś...., albo nie znasz pożytecznych aspektów picia soku ananasowego

[shinobi]

Korba, zrozumiałem. Przeważnie rozumiem więcej niż się zdaje, ale rzadko to ujawniam. Po prostu nie miałem pomysłu na sensowną odpowiedź. :)

[Korba]

byle do soboty.....

[shinobi]

Mówisz, że w soboty pijasz sok ananasowy? Takie rzeczy publicznie opowiadać... to już skandal!

[Korba]

my tu gadu gadu a lęk mi nie mija nic a nic

[Transfuse]

Korba, też mnie to przeszywa na wylot ;( nie umiem sobie z tym poradzić

[*Wiola*]

Korba, Chyba poproszę o uświadomienie, wstyd się przyznać, ale nie wiem co daje picie soku ananasowego kobietom,. Wiem tylko co robi u facetów