Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

tak bardzo chciałabym pierdolnąć na jakiegoś raka, albo wpierdolić się pod jakąś ciężarówkę. sama sie nie zabiję bo jesten jebanym tchórzem i boje się że jeszcze zostalabym kaleką. nie potrafie nic zrobić ze swoim życiem. nie jestem tu do niczego potrzebna. pierdolona kula u nogi!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

robotnica, wrażenie glonojada to normalne uczucie po zabiegu, większość kobiet tak ma. Spokojnie, opuchlizna może się utrzymywać nawet kilka dni. Poczekaj jeszcze jak zejdzie i się przyzwyczaisz :) A miałaś podaną całą ampułkę czy mniej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boże co ja odpierdalam....kolejny weekend z rzędy siędze zamkniety w moim malutkim pokoiku,mniejszym niz więzienna cela i nic nie robie.Nie ucze się,nie ćwiczę po prostu siędze na kompie albo śpie.Cały czas.Czuje się fizycznie wyczerpany,ciągle senny i zmęczony,nie mam ochoty opuścić pokoju,boję się do kogoś wyjść.Chyba powaznie wariuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od prawie pół roku nie robię nic poza siedzeniem przed kompem. Źle mi z tym, że jestem jebanym darmozjadem. Nie potrafię znaleźć siły i motywacji do zmian. Bardzo mi z tym źle, ale nie potrafię się odblokować. Rzuciłam studia, bo wiedziałam, że nie dam sobie z nimi rady. Nie potrafiłam skupić się na nauce (zawsze miałam z nią na bakier). Nawet najmniejsze niepowodzenia podcinało mi skrzydła. Czułam się tam co raz gorzej. W kompleksach jestem zanurzona po uszy i choć na samym początku starałam się o nich nie myśleć, tak później wzięły górę. Wszystko się nawarstwiło i rzuciłam to w cholerę z myślą, że pójdę do pracy, bo męczenie się na kierunku bez przyszłości i tak nie ma sensu.

Pracy nie mam, wpadło mi w ręce kilka ofert stażu ale nic nie wypaliło.

W domu jest co raz gorzej. Cały czas dręczą mnie wyrzuty sumienia. Nie wiem co robić.

Warto byłoby skończyć jakiś kierunek, spróbować jeszcze raz, ale to wszystko kosztuje. Mam problem z koncentracją i pamięcią, brakiem samozaparcia. Nie potrafię sobie przetłumaczyć, że ten papierek do utarcia dupy jest ważny. Pomimo tego, że po studiach nie znalazłabym pracy to i tak przez te pięć lat miałabym chociaż pozorne przekonanie, że robię coś pożytecznego.

 

Wiem, że jestem powietrzem w realu jak i w życiu wirtualnym, no ale piszę to z nadzieją, że ktoś się nade mną zlituje, podejmie wszystkie decyzje, a najlepiej przeżyje to gówniane życie za mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×