Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

[Tyrr]

Absinthe, yo. Jakoś leci, szału nima ale tragedii też nie.

U Ciebie jak?

[Absinthe]

Tyrr, to dobrze,w sam raz co?

[Tyrr]

Absinthe, nope. Mogło by być lepiej...

[Absinthe]

Tyrr, u mnie stara bieda

Nie,lepiej nie bo szczęście ma to do siebie że jest chwilowe i jak wróci szara codzienność to cięzko wytrzymać

[Gość]

Kestrel, pozdrowilam

[Arhol]

Aranjani, pisałaś już,funtastycznie !

[calineczk]

halo jest tu ktoś? :)

[Gość]

Kestrel, pozdrowilam

[Hans]

Aranjani, zajarzyłem o jakie mielone Ci chodziło. Niedługo z jednego kawału będę się śmiał trzy razy.

[Gość]

Jestem

[Arhol]

Aranjani, chyba coś internety nie banglają D: .

[Tyrr]

Ja też jestem jak co

[Gość]

jestem tak leniwy, że nie chce mi się nawet obejrzeć TWD, za dużo patrzenia, więc po prostu sobie poleżę

 

-- 12 mar 2014, 01:50 --

 

i posłucham kapeli z Libanu gdzie za granie metalu masz uja w dupę i głowę do kosza za satanizm, jak dobrze jest żyć w Polsce

[Zupapomidorowa]

Reiben, a ja dziś znów łyknęłam Polsen. Pokręciło mi się przyjemnie w głowie, zrobił głupi jaś i... przeszło. Nie chce mi się spać. Może drugą wezmę...

[Gość]

Luktar, ja nawet nie wiem co to, musiałem spr nasennie brałem tylko trazodon i byłem po tym całą dobę albo do wieczora śnięty, a przez pierwsze dni miałem tak ładnie podkrążone na sino oczy jakbym walił wódę bez snu przez min. 3 dni ;] i jeszcze jakiś zatkany nos albo bolące gardło, nie tykam już tego chyba żeby...mi kiedyś jakieś ssri położyło na łopatki ptaka

[Zupapomidorowa]

Reiben, właśnie mi uświadomiłeś że ja od tego Polsenu mogę mieć takie zapadnięte oczy. Wczoraj go brałam a dziś miałam normalnie doły mariańskie zamiast oczu. Fuck, niezłe gówno. Od jutra już tego nie tykam.

[Gość]

Ale to raczej zniknie szybko przy dalszym braniu, no chyba, że wybierasz się na randkę jutro lub pojutrze :) Buka wspominał tu kiedyś o jakimś przystojnym marynarzu, ale ja tam mu nie wierzę, w końcu normalny on nie jest, a w dodatku ma kota, i nie wiadomo co z nim tam robi.

[Zupapomidorowa]

Reiben, nie wybieram sie na zadne randewous. Buka uslyszal o marynarzu jakas wzmianke i juz nadbudowal historyjke jak z harlekina. Poza tym marynarz jest teraz na statku a na piwo pojde z nim za dwa miesiace.

Moze zejdzie to gowno ze mnie do piatku. Jade do stolycy na wystawe moich znajomych. Jak zobacza zem taka marna to mi wina nie pozwola wypic.

[Gość]

A nie boisz się, no chyba, że masz mocną głowę, podobno jak marynarz schodzi na ląd to przyrost naturalny idzie w górę o parę procent rok później ;p

[Zupapomidorowa]

Reiben, kurde to byłoby najgorsze złapać się na dziecko marynarza. Całe miesiące sama w wychowywaniu bachora podczas gdy ten pływa po swiecie i rucha coraz to nowe przy lądach. Koszmar.

[Gość]

No w sumie racja, gorzej to już chyba tylko mieć dziecko z raperem ;>

[Zupapomidorowa]

Reiben, ha ha ha

Jedna znajoma ma dziecko z raperem i właśnie się rozwodzą.

Czemu z raperem tak ciężko?

[Gość]

Imho dziecko będzie upośledzone i będzie się gibać na boki

[Zupapomidorowa]

Reiben, gibac to sie bedzie podwojnie bo matka na roze tanczy

[Gość]

No właśnie a jak Ci idzie na tym stalowym fallusie? Zjeżdżasz już głową w dół ze szpagatem?