Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

 

Sad_Bumblebee, ja mam dwa pokoje ale mam znajoma ktora ma kawalerke I 3 labradory ktore sa szczesliwsze niz nie jedne psy ktore pozostawiane sa samym sobie na ogrodzie, labrador potrzebuje czlowieka I ruchu a nie przestrzeni :) niszczenie wynika z leku separacyjnego,lub nudy. Dlatego od malego uczy sie takiego psa zostawania samemu I trzeba zadbac o to by przed wyjsciem zapewnic mu ruch I cwiczenia umyslowe zeby sie zmeczyl. Sa tez takie zabawki tzw kongi do ktorych wklada sie jedzenie,mrozi pare godzin a potem daje psu na czas wyjscia I on ma zajecie bo musi wydostac to jedzenie a przy okazji psy lizac uspokajaja sie. Zajmuje to psa na 2h a potem zazwwyczaj idzie spac zmeczony. Na oporne psiaki sa klatki, wiemto brzmi groznie ale taka klatka nie jest dla psa kara a jego kryjowka, takim zacisznym miejscem gdzie moze sie schowac, gdzie ma lubic przebywac I spac. Oczywiscie wczesniej trzeba go tego nauczyc, nie mozna tak po prostu go tam zamknac ale pokazac mu ze to jego miejsce przytulne, bezpieczne..ale to juz w przypadku wyjatkowych niszczycieli :) rozpisalam sie ale psy to moj temat :D

 

latek, no coz psy to obowiazek wiec czy jest ochota czy nie trzeba isc. Tak samo bym postepowala jakbym mieszkala w domu. :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Witajcie:)

Widzę, że temat piesków na tapecie ;)

dominika92, ja tez mogę o psach godzinami rozprawiac.

 

Ja mam trzy psy. Mieszkam w bloku w zielonej okolicy. Wychodzimy z nimi min. trzy razy dziennie. Mamy wokół piekne tereny, lasy, łaki i psy mają kupe frajdy. :)

I nie wyobrażam sobie zebym wróciła do domu i witały mnie trzy merdające ogonki :D

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie bieżącym wątkiem jest czy w moim przypadku chcieć to móc i czy aby nie za wiele przeszkód mam na drodze. Ale tak ogólnie to źle, mógłbym funkcjonować o wiele lepiej. Ale że to nie "jęczarnia" to nie będę wchodził w szczegóły. A zwierzęta mnie nie kręcą, więc wypowiem się jak będzie temat o komputerach, szachach czy czymś innym na czym choć trochę się znam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam labradora i gdyby nie on to nie przetrwałabym najgorszych chwil. Zawsze wyczuje kiedy coś jest nie tak, kiedy jestem smutna i wtedy robi mi dogoterapię. Kładziemy się na podłodze, przytulam go mocno, głaszcze, płacze mu w futro, mówię do niego,a on cierpliwie to znosi, nie odtrąca, nie odsuwa się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam wolę glany :)

Jka już o mieszkaniu z psem wspomnieliście to dodam, że posiadam maliniaka, i nawet jemu mieszkanie w bloku nie przeszkadza :) Odpowiedniu dużo zabawy na zewnatrz+treningi załatwiają sprawę niszczenia i złego zachowania w domciu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×