Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

[Gość]

Troszkę się zmartwiłem po wczorajszej wizycie.

[greenlight]

Właśnie się zastanawiam, czy jakiś plażing dzisiaj uskutecznić, czy się pobyczyć w domu. :)

 

Ale ci zazdroszczę że mieszkasz nad morzem

 

 

Troszkę się zmartwiłem po wczorajszej wizycie.

 

Co ci powiedzieli?

[Absinthe]

Czolem panie i panowie,jak tam dzien mija?u mnie bezproduktywnie od rana siedze w pizamie przed kompem 0_0

[Gość]

Troszkę się zmartwiłem po wczorajszej wizycie.

Co ci powiedzieli?

Pani doktor stwierdziła że kogoś pogięło że zdiagnozował u mnie zespół Aspergera i że to coś związanego z psychozą. Nie wiedziałem że ten głos to coś nienormalnego...

Usilnie chciała zadzwonić do rodziców, bo mówi że może się ze mną dziać coś bardzo złego.

 

-- 07 lip 2013, 13:54 --

 

Absinthe, cześć.

[greenlight]

Pani doktor stwierdziła że kogoś pogięło że zdiagnozował u mnie zespół Aspergera i że to coś związanego z psychozą. Nie wiedziałem że ten głos to coś nienormalnego...

Usilnie chciała zadzwonić do rodziców, bo mówi że może się ze mną dziać coś bardzo złego.

 

Raczej dobrze o niej świadczy że sie martwila. A dostales jakies leki?

Edytowane 7 Lipca 2013 przez Gość

[Gość]

 

Raczej dobrze o niej świadczy że sie martwila. A dostales jakies leki?

Tak. Rispolept.

[greenlight]

Berwick, czyli to samo co ja dostałam na borderline i lęki z deralizacją.

Strasznie jestem zmulona po zwiekszonej dawce do 1mg na noc ale przynajmniej sie nie denerwuje niczym

[Absinthe]

Berwick, jaka dawka?

[Gość]

Berwick, jaka dawka?

Przez pierwszy tydzień 1mg, a przez drugi 2mg.

 

-- 07 lip 2013, 14:13 --

 

To by tłumaczyło pewne nietypowe zdarzenia.

[Ferdynand k]

brewick

Marcin cze

a tylko rysperydon 2mg czy esci też?

[Gość]

greenlight, w sezonie nie ma czego zazdrościć

Berwick, zadzwoniła do rodziców czy nie?

Tylko leki Ci dała??

[Gość]

Berwick, zadzwoniła do rodziców czy nie?

Tylko leki Ci dała??

Nie zadzwoniła, nie chciałem podać numeru. Tak, przepisała mi Rispolept i umówiłem się na następną wizytę.

 

-- 07 lip 2013, 14:17 --

 

wykończony, cześć.

[Gość]

Jak dla mnie sam sobie w ten sposób szkodzisz, ale to Twoje życie...

[Ferdynand k]

cze reszcie

 

 

Marcin tylko rispolept

psychiatrę zmieniłeś?

[Gość]

Jak dla mnie sam sobie w ten sposób szkodzisz, ale to Twoje życie...

Dlaczego szkodzę? Zaszkodziłbym sobie jak bym im powiedział o wszystkim.

[Gość]

wykończony, Bry :)

 

-- 07 lip 2013, 14:21 --

 

Jak dla mnie sam sobie w ten sposób szkodzisz, ale to Twoje życie...

Dlaczego szkodzę? Zaszkodziłbym sobie jak bym im powiedział o wszystkim.

Wiesz, obserwuję to co piszesz, brałam czynny udział w wizycie u psychiatry i stwierdzam, że skoro lekarz mówi Ci, że dzieje się z Tobą

coś niedobrego i chce porozmawiać z rodziną, to należy mu taki kontakt udostępnić.

Leki? Być może, ale na moje Twoje otoczenie powinno wiedzieć o tym, co się z Tobą dzieje, a sam wiesz że sytuacja jest poważna.

[Gość]

cze reszcie

 

 

Marcin tylko rispolept

psychiatrę zmieniłeś?

Tak, tylko Rispolept. Zmieniłem psychiatrę i póki co jestem bardzo zadowolony. :)

 

-- 07 lip 2013, 14:23 --

 

Wiesz, obserwuję to co piszesz, brałam czynny udział w wizycie u psychiatry i stwierdzam, że skoro lekarz mówi Ci, że dzieje się z Tobą

coś niedobrego i chce porozmawiać z rodziną, to należy mu taki kontakt udostępnić.

Leki? Być może, ale na moje Twoje otoczenie powinno wiedzieć o tym, co się z Tobą dzieje, a sam wiesz że sytuacja jest poważna.

Jak by się dowiedzieli cokolwiek, to by nawet zabronili pójść do psychiatry.

[Little Red Fox]

też jestem zdania, że Twoi najbliżsi powinni wiedzieć o całej sprawie

[Gość]

też jestem zdania, że Twoi najbliżsi powinni wiedzieć o całej sprawie

Oni zupełnie nic nie zrozumieją.

[Gość]

Tak jak napisałam, nie mój cyrk nie moje małpy. Byle byś sobie nie zaszkodził, bo nie wiem kto Ci pomoże w razie gdy sytuacja się pogorszy,

bo najbliżsi o niczym nie wiedzą....?

[Gość]

Tak jak napisałam, nie mój cyrk nie moje małpy. Byle byś sobie nie zaszkodził, bo nie wiem kto Ci pomoże w razie gdy sytuacja się pogorszy,

bo najbliżsi o niczym nie wiedzą....?

Nie wiedzą nic o tej wizycie, nic o głosach, nic o sytuacjach które się nie wydarzyły, a na które reaguję.

[khaleesi]

Berwick, mnie to wygląda bardziej na psychozę lub schizofrenię niż żebyś miał autyzm. Jakoś autyzm kojarzy mi się z siedzeniem w jednym miejscu i kiwaniem się jako największy znak rozpoznawczy, trudności adaptacyjne itd

[Little Red Fox]

tylko, żeby nic złego się nie wydarzyło

nie masz dobrego kontaktu z rodzicami?

[khaleesi]

Berwick, co ten głos Ci mówi?

[Gość]

Berwick, mnie to wygląda bardziej na psychozę lub schizofrenię niż żebyś miał autyzm. Jakoś autyzm kojarzy mi się z siedzeniem w jednym miejscu i kiwaniem się jako największy znak rozpoznawczy, trudności adaptacyjne itd

To samo mi pani doktor wczoraj powiedziała.

 

-- 07 lip 2013, 14:36 --

 

tylko, żeby nic złego się nie wydarzyło

nie masz dobrego kontaktu z rodzicami?

Oni nic nie rozumieją.

 

-- 07 lip 2013, 14:36 --

 

Berwick, co ten głos Ci mówi?

Różne rzeczy.