Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

najgorzej jak się ma jakiś defekt i mimo że z charakteru jest ok to i tak wszystko się wali

 

defekty fizyczne są często mniejszą przeszkodą niż kiepski charakter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najgorzej jak się ma jakiś defekt i mimo że z charakteru jest ok to i tak wszystko się wali

 

defekty fizyczne są często mniejszą przeszkodą niż kiepski charakter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Owszem ale malo kogo stac na to zeby sie przyznac, ze jest sam bo ma kiepski charakter. Łatwiej zrzucac samotnosc na defekty fizyczne bo sa niezalezne od nas i nie trzeba nad nimi pracowac. Na tej samej zasadzie dziala "nie mam pieniedzy wiec nie mam dziewczyny". Wygodne wymowki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Owszem ale malo kogo stac na to zeby sie przyznac, ze jest sam bo ma kiepski charakter. Łatwiej zrzucac samotnosc na defekty fizyczne bo sa niezalezne od nas i nie trzeba nad nimi pracowac. Na tej samej zasadzie dziala "nie mam pieniedzy wiec nie mam dziewczyny". Wygodne wymowki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie mam pieniedzy wiec nie mam dziewczyny"
z tym to nie zawsze tak jest owszem jak 16-20 latek nie ma pieniędzy to żadna wymówka ale 30 latek raz że to odstrasza kobiety, dwa trzeba mieć jakąś tam kasę żeby zaprosić gdzieś dziewczynę, na bilet jeśli jest nie miejscowa czy na ubranie, dla takich ludzi jak np Detektyw Monk mających 500 zł renty czy bezrobotnych to przeszkoda spora. Oczywiście ta w głowie jest jeszcze większa bo facet który nie ma kasy uważa się za gorszego, za nic nie wartego pół faceta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie mam pieniedzy wiec nie mam dziewczyny"
z tym to nie zawsze tak jest owszem jak 16-20 latek nie ma pieniędzy to żadna wymówka ale 30 latek raz że to odstrasza kobiety, dwa trzeba mieć jakąś tam kasę żeby zaprosić gdzieś dziewczynę, na bilet jeśli jest nie miejscowa czy na ubranie, dla takich ludzi jak np Detektyw Monk mających 500 zł renty czy bezrobotnych to przeszkoda spora. Oczywiście ta w głowie jest jeszcze większa bo facet który nie ma kasy uważa się za gorszego, za nic nie wartego pół faceta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tym to nie zawsze tak jest owszem jak 16-20 latek nie ma pieniędzy to żadna wymówka ale 30 latek raz że to odstrasza kobiety, dwa trzeba mieć jakąś tam kasę żeby zaprosić gdzieś dziewczynę, na bilet jeśli jest nie miejscowa czy na ubranie, dla takich ludzi jak np Detektyw Monk mających 500 zł renty czy bezrobotnych to przeszkoda spora. Oczywiście ta w głowie jest jeszcze większa bo facet który nie ma kasy uważa się za gorszego, za nic nie wartego pół faceta.
mnie się wydaje że z tym że kobiety lecą na kasę jest właśnie odwrotnie, czyli np. człowiek bezrobotny, któremu brak pieniędzy jest mniej pewny siebie.

 

Jak masz pracę i do tego jakąś nie najgorszą, to już tak naprawdę połowa sukcesu w życiu... możecie się nie zgadzać, ale przyznajcie że dużo w tym prawdy.

 

-- 26 lut 2013, 16:27 --

 

Candy14, hahahhaaaa, kiedyś się z takim umówiłam! Siedzieliśmy nad pustym stolikiem. A potem się okazało, że nie mógł postawić kawy, bo wszystko, co miał, wydał na kwiatka!!!
chyba sobie jaja robił :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tym to nie zawsze tak jest owszem jak 16-20 latek nie ma pieniędzy to żadna wymówka ale 30 latek raz że to odstrasza kobiety, dwa trzeba mieć jakąś tam kasę żeby zaprosić gdzieś dziewczynę, na bilet jeśli jest nie miejscowa czy na ubranie, dla takich ludzi jak np Detektyw Monk mających 500 zł renty czy bezrobotnych to przeszkoda spora. Oczywiście ta w głowie jest jeszcze większa bo facet który nie ma kasy uważa się za gorszego, za nic nie wartego pół faceta.
mnie się wydaje że z tym że kobiety lecą na kasę jest właśnie odwrotnie, czyli np. człowiek bezrobotny, któremu brak pieniędzy jest mniej pewny siebie.

 

Jak masz pracę i do tego jakąś nie najgorszą, to już tak naprawdę połowa sukcesu w życiu... możecie się nie zgadzać, ale przyznajcie że dużo w tym prawdy.

 

-- 26 lut 2013, 16:27 --

 

Candy14, hahahhaaaa, kiedyś się z takim umówiłam! Siedzieliśmy nad pustym stolikiem. A potem się okazało, że nie mógł postawić kawy, bo wszystko, co miał, wydał na kwiatka!!!
chyba sobie jaja robił :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tym to nie zawsze tak jest owszem jak 16-20 latek nie ma pieniędzy to żadna wymówka ale 30 latek raz że to odstrasza kobiety, dwa trzeba mieć jakąś tam kasę żeby zaprosić gdzieś dziewczynę, na bilet jeśli jest nie miejscowa czy na ubranie, dla takich ludzi jak np Detektyw Monk mających 500 zł renty czy bezrobotnych to przeszkoda spora. Oczywiście ta w głowie jest jeszcze większa bo facet który nie ma kasy uważa się za gorszego, za nic nie wartego pół faceta.
mnie się wydaje że z tym że kobiety lecą na kasę jest właśnie odwrotnie, czyli np. człowiek bezrobotny, któremu brak pieniędzy jest mniej pewny siebie.

 

Jak masz pracę i do tego jakąś nie najgorszą, to już tak naprawdę połowa sukcesu w życiu... możecie się nie zgadzać, ale przyznajcie że dużo w tym prawdy.

wiadomo że praca zwłaszcza taka którą się lubi albo przyzwoicie się w niej zarabia dowartościowuje i pomaga w nawiązywaniu relacji z kobietami. No i człowiek nie wstydzi się tego że jest bezrobotny czy nie ma pieniędzy na nic i nie musi tego ukrywać.

Ale mnie praca czasem tak męczyła głównie psychicznie że nie miałem siły na poznawanie kobiet i akurat jakieś tam relacje z kobietami miałem jak pracy nie miałem( ale miałem kasę odłożona za granicą). Gorzej jak się kasa skończyła wtedy już w ogóle przestałem myśleć o kobietach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tym to nie zawsze tak jest owszem jak 16-20 latek nie ma pieniędzy to żadna wymówka ale 30 latek raz że to odstrasza kobiety, dwa trzeba mieć jakąś tam kasę żeby zaprosić gdzieś dziewczynę, na bilet jeśli jest nie miejscowa czy na ubranie, dla takich ludzi jak np Detektyw Monk mających 500 zł renty czy bezrobotnych to przeszkoda spora. Oczywiście ta w głowie jest jeszcze większa bo facet który nie ma kasy uważa się za gorszego, za nic nie wartego pół faceta.
mnie się wydaje że z tym że kobiety lecą na kasę jest właśnie odwrotnie, czyli np. człowiek bezrobotny, któremu brak pieniędzy jest mniej pewny siebie.

 

Jak masz pracę i do tego jakąś nie najgorszą, to już tak naprawdę połowa sukcesu w życiu... możecie się nie zgadzać, ale przyznajcie że dużo w tym prawdy.

wiadomo że praca zwłaszcza taka którą się lubi albo przyzwoicie się w niej zarabia dowartościowuje i pomaga w nawiązywaniu relacji z kobietami. No i człowiek nie wstydzi się tego że jest bezrobotny czy nie ma pieniędzy na nic i nie musi tego ukrywać.

Ale mnie praca czasem tak męczyła głównie psychicznie że nie miałem siły na poznawanie kobiet i akurat jakieś tam relacje z kobietami miałem jak pracy nie miałem( ale miałem kasę odłożona za granicą). Gorzej jak się kasa skończyła wtedy już w ogóle przestałem myśleć o kobietach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inbvo, nie!!! Ja w życiu nie spotkałam takiego dziwaka! A młody człowiek był!

Nie wytrzymałam i zapytałam się potem, o co chodzi. Przecież nie można się ruszać z domu, jak się nie ma przy sobie żadnej kasy. Zwłaszcza samochodem! Więc można! Nawet idąc na dyskotekę ze znajomymi! Bo pieniądze to nie wszystko i można się doskonale bawić bez kasy, a laski wyrywać na urok osobisty, a nie na drinki. A samemu napić się z kranu, jak mocno przyciśnie, ale on to w ogóle dużo nie pije!!! A najeść się można w domu, przed imprą!!!

 

-- 26 lut 2013, 15:35 --

 

Aaaaa, a jak się już pod klubem okaże, że wstęp jest płatny, to wraca do domu!!!!!!

:shock::shock::shock:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inbvo, nie!!! Ja w życiu nie spotkałam takiego dziwaka! A młody człowiek był!

Nie wytrzymałam i zapytałam się potem, o co chodzi. Przecież nie można się ruszać z domu, jak się nie ma przy sobie żadnej kasy. Zwłaszcza samochodem! Więc można! Nawet idąc na dyskotekę ze znajomymi! Bo pieniądze to nie wszystko i można się doskonale bawić bez kasy, a laski wyrywać na urok osobisty, a nie na drinki. A samemu napić się z kranu, jak mocno przyciśnie, ale on to w ogóle dużo nie pije!!! A najeść się można w domu, przed imprą!!!

 

-- 26 lut 2013, 15:35 --

 

Aaaaa, a jak się już pod klubem okaże, że wstęp jest płatny, to wraca do domu!!!!!!

:shock::shock::shock:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

omeeena, no ok..ale gdyby tak naprawde naprawde Ci sie podobal to nie bylaby jakas wielka przeszkoda. Zagonilabys do pracy i juz.

Kiedy zaczelam sie spotykac z moim mezczyzna to jako ze spora roznica w dochodach byla ja czesciej placilam za obiad czy tam inne rzeczy. A teraz on sponsoruje wiekszosc rzeczy bo zmienil prace ( nie bez mojego udzialu bo kop byl mu potrzebny) i duzo lepiej zarabia. Wiec jak Ci na kims zalezy to nie patrzy sie na forse bo zawsze mozna ja zdobyc

 

-- 26 lut 2013, 16:37 --

 

sorry..to bylo zanim przeczytalam to

Nawet idąc na dyskotekę ze znajomymi! Bo pieniądze to nie wszystko i można się doskonale bawić bez kasy, a laski wyrywać na urok osobisty, a nie na drinki. A samemu napić się z kranu, jak mocno przyciśnie, ale on to w ogóle dużo nie pije!!! A najeść się można w domu, przed imprą!!!

 

-- 26 lut 2013, 15:35 --

 

Aaaaa, a jak się już pod klubem okaże, że wstęp jest płatny, to wraca do domu!!!!!!

:lol::lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

omeeena, no ok..ale gdyby tak naprawde naprawde Ci sie podobal to nie bylaby jakas wielka przeszkoda. Zagonilabys do pracy i juz.

Kiedy zaczelam sie spotykac z moim mezczyzna to jako ze spora roznica w dochodach byla ja czesciej placilam za obiad czy tam inne rzeczy. A teraz on sponsoruje wiekszosc rzeczy bo zmienil prace ( nie bez mojego udzialu bo kop byl mu potrzebny) i duzo lepiej zarabia. Wiec jak Ci na kims zalezy to nie patrzy sie na forse bo zawsze mozna ja zdobyc

 

-- 26 lut 2013, 16:37 --

 

sorry..to bylo zanim przeczytalam to

Nawet idąc na dyskotekę ze znajomymi! Bo pieniądze to nie wszystko i można się doskonale bawić bez kasy, a laski wyrywać na urok osobisty, a nie na drinki. A samemu napić się z kranu, jak mocno przyciśnie, ale on to w ogóle dużo nie pije!!! A najeść się można w domu, przed imprą!!!

 

-- 26 lut 2013, 15:35 --

 

Aaaaa, a jak się już pod klubem okaże, że wstęp jest płatny, to wraca do domu!!!!!!

:lol::lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, ale nie chodziło o kasę, bo raz jest, raz nie ma!

Ale on się tak rękami i nogami trzymał swojej teorii, że już się bałam pytać o inne!!!

A jeśli chodzi o zasobność portfela i pochodzenie, to wiesz, w jakiej sytuacji jest wiadomy Ci osobnik, a mimo to wiele bym dała, żeby go mieć przy sobie dłużej niż raz czy dwa w tygodniu! Nie tylko ze względu na walory.....fizyczne ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×