Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)

[hania33]

PJT, Mam nadzieje , będę lekarza jeszcze męczyć..ponieważ uparty strasznie..nie patrzy na to , ze czlowiek sie meczy..

[patrycja_81]

hania33 oddam Ci cały tydzień spokoju za jedną noc bez koszmarów jak uda mi się już zasnąć .... wyje cały czas boje się nocy ... gdy zapada cisza ja zaczynam sprzątać wynajduje sobie prace żeby tylko nie myśleć nie wsłuchiwać się w oddech nie bać się że ustanie , że się uduszę ..... Przepraszam ... nie mam dla kogo żyć .... Moja Córeczka woli kochankę mojego Męża ja nie istnieje ..... Tak marzę by Ją przytulić by nazwała mnie Mamą .... ściskam Jej maskotkę i wyje nie mogąc złapać tchu ......

[PJT]

patrycja_81,

[hania33]

patrycja_81, problemy życiowe nas przerastają niestety..kochasz córkę , bardzo sie meczysz ..

Czekam na ten obiecany dzien od Ciebie.

Bym napisała nie mysl tyle..lecz to nic nie da , gdy mamy pełno problemów..

[Enii]

nerwa, ale u Ciebie slicznie

[patrycja_81]

Chetnie oddała bym Wam wszystkim te resztki spokoju jakie mam , czuje się winna dałam się zastraszyć i opuścilam własne Dziecko o ktore walczylam 10 lat ..... Mogę cierpieć , przywykłam , tylko po co !! żeby chociaż Ona była szczesliwa

[Gość]

witam wszystkich :)

patrycja_81, potrzebna Ci psychoterapia. Koniecznie

[patrycja_81]

psychoterapełta przepisał mi tylko psychotropy , ktore odstawiłam po 2 tygodniach bo mnie usypiały na cały dzien a noc była i tak tragiczna stwierdził " było sobie znaleźć dobrego adwokata, a nie teraz się leczyć " ... zwątpiłam mimo , że wiem , ze miał racje

[hania33]

patrycja_81, musisz mieć leki...i psychoterapie , nie poddawaj się..

[Gość]

patrycja_81, psychoterapeuta nie ma uprawnień do przepisywania leków. Może to zrobić psychiatra, u którego zapewne byłaś. Radziłam Ci udać się do psychoterapeuty

[PJT]

magnolia84, hej

[Gość]

PJT, hej :) jak dziś samopoczucie?

[patrycja_81]

magnolia84 Wiem Aniołku , ale jak brałam leki od psychiatry , {tez psychotropy} odstawiłam je szybko ... gdy miałam tylko dwie tabletki , a zbliżał się wieczór zaczynałam panikować i lądowałam w nocy na pogotowiu .... to nie dla mnie ja chce , żeby ktoś mnie wysłuchał , pomógł , żebym nie myslała o sobie tak jak teraz ... leki tylko mnie otumaniają gdy jestem jak warzywo to wszystko wraca we śnie ... to nie wyjscie

[platek rozy]

patrycja_81, leki po dwoch tygodniac h to przede wszystkim nie zaczely nawet dzialac.

Edytowane 21 Listopada 2013 przez Gość

[Gość]

patrycja_81, widocznie miałaś źle dobrany lek. Poza tym leki wkręcają się po min. 2 tyg. Piszesz, że chcesz, żeby ktoś Cię wysłuchał, pomógł, więc właśnie powinnaś pójść do psychoterapeuty. To naprawdę najlepsze wyjście, uwierz mi.

Edytowane 21 Listopada 2013 przez Gość

[hania33]

magnolia84, Czesc..

[platek rozy]

magnolia84, witaj :)))

[Gość]

hania33, witaj :)) Nadal senna?

 

-- 21 lis 2013, o 13:41 --

 

platek rozy, hej :) jak mdłości? zmniejszyły się choć troszkę?

[hania33]

magnolia84, raz tak raz nie , taka skołowana..

 

-- 21 lis 2013, 14:43 --

 

magnolia84, ale chyba lek dziala skoro chodze spiaca..

[Enii]

hania33, kawusie sobie strzel, może pomoże

[Gość]

hania33, kawa nie pomaga? Mi też czasem zdarzają się śpiące dni

Edytowane 21 Listopada 2013 przez Gość

[patrycja_81]

Ale ja nie mogłam już po tygodniu prowadzić auta zasypiać , byłam jak warzywo dosłownie ... Gdy ktoś do mnie dzwonił odpowiadałam tylko { TAK.NIE } a nocą było to samo .... JA CHCE BYC Z CORECZKA widze ją ciąglę z Tą " moją przyjaciólką " tak za Nią tęsknę czuje nawet ruchy w brzuchu Wtedy była moja ;( to chore

[hania33]

Juz 2 wypiłam..

[Gość]

patrycja_81, dlatego zamiast leków radzę Ci psychoterapię. Zapisz się. Wygadasz się, wypłaczesz

Edytowane 21 Listopada 2013 przez Gość

[Enii]

patrycja_81, Ja przez pierwszy tydzien przeleżałam w łóżku