Skocz do zawartości
Nerwica.com

Strach przed wyjsciem do tablicy i czytaniem w klasie


Polaco90

Rekomendowane odpowiedzi

No wlasnie, moze zabrzmi glupio, ale te dwie czynnosci wywoluja u mnie silny niepokoj, przy czym jesli chodzi o tablice, to jest to wrecz panika, z calym swym lancuchem fizjologicznym (kolatanie serca, pocenie, sztywnosc miesniowa, czasami drzenie itd.). Jest to o tyle dziwne, ze dzieje sie to tylko w tych dwoch przypadkach, a w innych jesli juz, to nawet nie zbliza sie do poziomu. Naprzyklad, jesli jest jakas dyskusja na lekcji na jakis temat, to nie mam zadnego problemu z dyskutowaniem i argumentowaniem moich racji publicznie. Jesli nauczyciel pyta mnie o jakies zadanie/zagadnienie, to jesli mam je wytlumaczyc czy opisac z "glowy" (nawet jak nie jestem calkowicie pewien) to czuje wzgledny luz, natomiast gdy mam przeczytac to co (dajmy) napisalem, to zaczyna sie ten dziwny stres. Co jeszcze dziwniejsze, jak siegam pamiecia, to wczesniej nie mialem tych problemow. I co smieszniejsze, wtedy bylem duzo bardziej niesmialy niz teraz.

Czy ma ktos jakies rady co z tym mozna zrobic, bo przyznam ze dobija mnie to, a na dniach zapewne bede musial wyjsc do tablicy, co mnie wrecz przeraza.

Z gory dzieki za pomoc!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja miałam to samo!

do tego stopnia, że jak kiedyś pani mnie poprosiła żebym coś przeczytała (jakieś głupie polecenie czy coś) to dostałam takiego ataku duszność i drgawek, skurcz w rękach i nogach, nie mogłam się ruszyć, cała się straaasznie trzęsłam i hiperwentylowałam, że musieli pogotowie wezwać... Tlen i relanium mnie odrobine doprowadziły do stanu używalności, ale do wieczora się trzęsłam...

Nie wiem jaki jest na to sposób. Ja się próbuję przełamywać. Teraz jestem na uczelni, gdzie nikt nie zna moich przejść i próbuję być kimś innym. Wiesz, to jest taka walka z samym sobą.

No i psychiatra też niby może leki przepisać, ale moim zdaniem jest to sytuacja wyłącznie dla Ciebie samego, może z psychologiem czy terapeutą. Musisz się rozpracować i znaleźć własny sposób jak sobie radzić. Powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×