Skocz do zawartości
Nerwica.com

Moja ... Nerwica ?


marianski696

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jest to mój pierwszy temat na tym forum chciałbym opowiedzieć o moich objawach sam zresztą nie mam pewności czy to nerwica czy może coś innego, może będziecie w stanie mi chociaż trochu pomóc.

Zaczęło się tak naprawdę od wyjścia z gimnazjum, jak wiadomo po gimnazjum nauki ciąg dalszy, dostałem się do liceum więc przez wakacje miałem wszystko w nosie i korzystałem z wolnego czasu. Ale jak wiadomo wakacje okres krótki, więc nadszedł czas na pójście 1 września do szkoły aby rozpocząć nowy rok szkolny. Wiadomo, bez kolegów z gimnazjum z którymi poznałem się już w podstawówce bo z owej podstawówki zrobiono gimnazjum i tak nasza cała paczka postanowiła pozostać i kontynuować naukę w tym samym miejscu.

Polazłem do nowej szkoły i zaczęło się, potrafiłem wpadać w takie ciągi wagarowe, że nie było mnie na przykład miesiąc, w tym czasie spotykałem się zazwyczaj z kolegami z gimnazjum, lub sam łaziłem po mieście nawet zimą co jak wiadomo nie jest łatwe i większość osób wolała by siedzieć w cieplej szkole niż tułać się po mrozie. Po mimo naprawdę bardzo fajnej pani wychowawczyni która starała się mi pomóc, o skończeniu tej szkoły nie było mowy, gdyż są pewne procedury, zapisy, których ominąć się nie da. I tak przenosiłem się do kolejnych szkół. W tym czasie zaczęło się picie imprezki, wiadomo na wagarach trzeba coś robić. i tak dotarłem do stanu w którym jestem ( mam 20 lat ).

Bałem się ludzi w szkole, bałem się pytania na lekcji i ewentualnej kompromitacji, pytań "kolegów z klasy" dlaczego nie chodzę, w każdej szkole stawałem się takim cichym zdenerwowanym człowiekiem. A gdy z niej uciekałem czułem niesamowitą ulgę, przyjemność, radość.

Wydaje mi się że właśnie od szkoły się zaczęło, teraz gdy przyjdzie mi się podpisać gdzieś gdzie wszyscy patrzą coś jak Bank, Sklep itp to cały się trzęsę, duszności męczą mnie od około 2 lat był okres w którym po prostu nie dało się wytrzymać, miałem jak by taką blokadę gdzieś tam, że powietrze nie chciało wejść, pojawiał się wtedy lęk że się uduszę i co się zemną dzieje. od jakiś 2 miesięcy praktycznie cały czas towarzyszy mi taki lęk w środku który próbuje zbijać melisą ale mało co to daje, od niedawna mam jak by taki ślinotok cały czas przełykam sline bo mi się jej zbiera dużo, kołatanie serca, przy dużym wysiłku fizycznym czuje serce wszędzie i jest mi słabo i ten strach przed tym że zaraz zemdleje, w nocy gdy jest cicho straszą mnie najmniejsze trzaski i głosy dochodzące gdzieś z ulicy. Próbowałem się dosyć często leczyć alkoholem ale przestałem bo na drugi dzień czułem się strasznie i chyba przez ten pieprzony alkohol to mi się jeszcze pogłębiło. Chciałbym zapytać jak wam zaczęła się nerwica i czy to co opisuje jest nerwicą ? Proszę o rady i odpowiedzi. A przy okazji Chciałem się przywitać ze wszystkimi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×