Znaczenie wyglądu.

[Zenonek]

Chyba sobie kpicie^^, moze nie jest bardzo piekna ,ale i tak ok, a do tego bardzo zgrabna.

 

Zolte zeby ? Jakos nie zauwazylem.

 

Nie kazdy chce sobie robic nakladki lub niszczyc zeby wybielaniem, bo i po co.

 

 

Lol paskudna ^^^^ - paskudna to jest osoba z 50 kg nadwaga.

[Zenonek]

Panna_Modliszka,

 

Tyle, ze ona nie jest paskudna, zreszta ladnych kobiet tez jest w samej Polsce miliony. Co innego ladna- co innego bardzo ladna- co innego piekna.

 

Sa rozne poziomy wygladu.

 

Zreszta i tak wszystkie ekranowe pieknosci to efekt make-upu + retuszu komputerowo-fotograficznego^^.

Edytowane 8 Października 2010 przez Gość

[Zenonek]

Panna_Modliszka,

 

Wiesz, ale nie mozna obrazac ludzi w ten sposob.

 

Wiesz kto jest "paskudny" ?

 

Pani Para. z Superstacji np.

[Gość]

Zenonek

W końcu rzeczowa odpowiedź. Zazdrosne dziewczyny się nie znają.

 

A paskudna to jest za przeproszeniem Renata Beger, a nie ta dziewczyna.

Edytowane 8 Października 2010 przez Gość

[Zenonek]

GreenGo,

 

Dokladnie. Zreszta ladnych czy bardzo ladnych kobiet jest na ulicy w Polsce znacznie wiecej niz tych bardzo zgrabnych z super jedrnym cialem.

[Zenonek]

Panna_Modliszka,

 

Nie wiedzialem czym sie zajmuje ta Pani :).

[Zenonek]

Panna_Modliszka,

 

Wiesz z tego co widze na ulicy to ladnych czy bardzo ladnych kobiet jest naprawde duzo (stosunkowo), zgrabnych kobiet z naprawde pieknym cialem jest znacznie mniej, bo na to trzeba pracowac, a twarz po prostu sie ma.

 

Chociaz uroda to tez pewnie wrazenie spowodu odpowiednich "tapet" i innych "tuningow" ^^

[Zenonek]

Panna_Modliszka,

 

Jak najbardziej , to jest najwazniejsza sprawa i to moze powodowac najgorsza brzydote z mozliwych....czyli brzydote duszy i osobowosci...

[Gość]

GreenGo, błagam... Zazdrosne? O co? O puszczanie się, czy o paskudną twarz? Figurę sobie wyrobić to nie problem. Zazdrosna to ja mogę być o urodę Charlize, a nie o urodę czegoś takiego

 

Poza tym jest coś takiego jak upodobanie - Tobie się podoba, mi nie musi. Więc po co to przekonywanie na siłę?

Ale ja nikogo nie chcę do niczego przekonywać. Mi się dalej dziewczyna podoba, nijak nie mogę zaobserwować jej brzydoty ;-). Traktuj moje komentarze trochę mniej poważnie, bo ja naprawdę nikogo do niczego przekonywać nie próbuję. Często piszę po prostu dla zabawy, bez żadnych prób manipulacji, czy wymuszania czegokolwiek.

[Gość]

Tak wogóle, to jakbym miał się porównywać do coniektórych panów ze zdjęć, to lepiej by było, żeby mi ten pomysł szybko z głowy wyleciał, bo bym się nabawił masy kompleksów.

[Gość]

A to jest taka Mańka z zawodówki,bylam zla na Greengo,bo do zludzenia przypomina panią w warzywniaku na rogu i pomyslalam sobie,że no kurde...są pewne granice....nie wstawaijacie tu kolezanek i kolegow

Gdzie jest ten warzywniak, mów szybciutko ;-)

Jestem na nie,ale gusta dyskusji nie podlegają (podobno)...i kazdy ma prawo lubic co mu sie podoba.

Tak, o gustach się nie dyskutuje, a jednak zawsze jestem zdumiony, jak komuś się nie podoba coś, co mi się bardzo podoba.

[Gość]

Akurat, nie wystarczy sama piękność, kobieta nie może być tylko meblem z kilkoma dodatkowymi funkcjami.

[Gość]

Krwiopij, ja jestem i szpetny i stary i tracę przy bliższym poznaniu... To może lepiej byc chociaż ładnym? Mieć swoje pięć minut "szczęścia"? Niech będzie papierowe, ale będzie.

Bycie ładnym to tylko taki papierek na prezent - powinno Ci się podobać lub nie podobać to, co jest w środku, a nie samo opakowanie. Oczywiście- przyjemniej się otwiera prezent w ładnym opakowaniu bo bardziej to zachęca do jego otwarcia, ale to nadal jest tylko opakowanie.

[Zenonek]

niemądry,

 

Stary to ile masz lat ? Brzydki ? To pewnie Twoje krzywe zwierciadlo, ktore sobie sam wyrobiles, przeciez to bardzo czeste u nerwicowcow.

[Zenonek]

Panna_Modliszka,

 

A to rzeczywiscie stary, pewnie o wlasnych silach nie moze chodzic^^.

[Gość]

"Piękne kobiety zostawmy mężczyznom bez wyobraźni"

[Gość]

niemądry, jak ktoś jest głupi i pusty to raczej trafi na taką samą osobę - nie potrzebuje do tego już pięknego porcelanowego lica oraz wielkich mądrych oczu.

Gdyby wygląd miał duże znaczenie to całe życie byłabym sama przecież.

[Zenonek]

niemądry,

 

Niektorym sie udaja operacje, niektorym nie. Ale jak ktos jest sparty, ma duzo kasy i odrobine farta to moze sie udac. Ale fakt faktem, ze twarz to juz lepiej zostawic w spokoju (chyba, ze tam cere poprawic czy cos , to tak).

 

Jedynie jak ktos ma tendecje do zmarszczek to trzeba uzywac juz drogich kremow przed 30. - zeby w wieku 4x lat nie byc zmarzsczochem.

Edytowane 8 Października 2010 przez Gość

[Gość]

Haniu, ale co zabawne?

[Gość]

Próbuję zwrócić na siebie uwagę, jestem w kontakcie ze swoimi potrzebami

[Gość]

widze jakas ,,bitwe'':)Gdzie ta niby brzydka dziewczyna?Ta blondyna?Jak dla mnie zupelnie normalna osoba.Kazdy z Nas jest przecietny,nieliczne osoby sa wybitnie idealne i piekne.Tylko tez czy ta idealnosc jest taka interesujaca?Ja uwazam siebie za osobe niezbyt urodziwa(w moim mniemniu)jednak sporo osob mowi,ze mam w sobie dziewczecosc,kobiecosc,seksapeal(oczywiscie ja tego nie widze).To jest sprawa naprawde wzgledna,a niech te ,,Idealy'' sie pokaza w calej okazalosci.

Panno-modliszko ja nie musze sie katowac na silowni i treningach,aby miec piekna figure.Bozia dala mi ja bez wysilku:)Co do twarzy jak juz wczesniej napisalam,nie ma czym sie chwalic.Wkurza mnie jak ktos krytykuje druga osobe za niedostatki w urodzie.W kazdej kobiecie,ktora wzglednie dba o siebie istnieje pierwiastek piekna.Te,ktore oczywiscie olewaja swoj wyglad to ich sprawa.

Jesli chodzi o mezczyzn hmm Dla mojego M bardzo wazny jest wyglad.Zwraca uwage na kazdy szczegol mojej urody,wady(smiejemy sie z nich).Zaden szczegol,fryzura,ubior,makijaz nie przejdzie obojetnie Jego uwadze.Strasznie krytykuje inne kobiety za niedbalosc,nienawidzi tego.Czasami,az sama jestem w szoku i mowie-o co Ci chodzi?Daj Jej spokoj!

Bynajmniej Moj tak reaguje.Ja sie ciesze, gdyz czuje,ze mnie,,widzi''i wyroznia sposrod wszystkich.Zawsze sypie komplementami,niekiedy potrafi skrytykowac.Napedza mnie,aby dbac o siebie i robic to tez i dla Niego:)Bezwzglednie najwazniejsze,robic to dla siebie samej

[Gość]

Gdyby wygląd miał duże znaczenie to całe życie byłabym sama przecież.

Haha, no to teraz dowaliłaś. Ty chyba chcesz inne dziewczyny tutaj wpędzić w kompleksy.

może Wasza uroda jest czyms w rodzaju rekompensaty za problemy psyychiczne?

Wasza? A nie czasami nasza? Po co ta zbędna i udawana skromność.

Oglądając zdjęcia w "Ludziachz forum" czasem nasuwają mi sie takie wnioski

Też mam takie wrażenie.

[Gość]

Panna_Modliszka, ja rowniez nie siedze na tylku:)Za to ciezko pracuje:)Pol roku temu jeszcze bywalam na silowni i basenie.Jednak cos trzeba wybrac.Praca ,a nie wygoda.Planujemy z Narzeczonym zrobic silownie w domu.W Naszym niepotrzebnym pokoju:)

 

[Dodane po edycji:]

 

Krwiopij, masz racje:)dla niektorych to napewno jakas rekompensata.Szkoda tylko,ze uroda sie konczy,a chora dusza pozostanie w Nas do konca zycia.

[Gość]

Więc czy jest sens się katować? Nie, i tak jestem fajna.

jaka skromna konkluzja

[Gość]

najlepsza jest szczera skromnosc.