Skocz do zawartości
Nerwica.com

Masturbacja


nomen.nescio

Rekomendowane odpowiedzi

Ja bym zmieniła terapeutę, seks nie jest do rozładowania napięcia, bo to i tak pomaga tylko na chwilę.Jeśli oni dają Ci takie rady,a jeszcze tym bardziej jak wiedzą, że jesteś wierząca, to bym posłała na drzewo. Moim zdaniem nie można się cofnąć w rozwoju duchowym, jeśli jesteś na pewnym etapie: tzn masz wątpliwości czy to ok, to droga jest wprzód i trzeba sobie stawiać poprzeczkę. Nie mówię, że nagle przestaniesz się zupełnie zaspokajać, czy że masz żyć potępianiem się, ale nie można temu nadawać znaczenia terapeutycznego, mówić sobie, że to pełni jakąś rolę w Twoim życiu i że tego potrzebujesz. Równie dobrze można sobie walić wódę, bo rozładowuje napięcie, tylko co dalej? I powtarzam, nie chodzi o to, żeby się obwiniać, bo jeżeli się to robi z nerwów, to nie ma się nad tym prawie kontroli, więc odpowiedzialność jest bardzo mała.

Chodzę na studia z arteterapii, zawsze jestem tam na maksa rozluźniona, zostawiam wszystkie napięcia. Robimy różne fajne rzeczy: malujemy, tańczymy, muzyka relaksacyjna, pracujemy z różnymi dźwiękami, uczymy się rozluźniającego masażu a też spędzamy czas razem, gadamy. To naprawdę pomaga, bo jest twórcze i wzmacnia to co, w nas cenne i co chcemy wzmacniać, wyrażamy własne uczucia przez to co robimy. A masturbacja... sorry. Ja miałam wiele konfliktów sumienia i najbardziej pomogła mi psycholog o podobnym do mojego systemie wartości, poukładałam się ze wszystkim. I wiem, że zawsze trzeba iść ku górze, a nie ku dołowi, bo wtedy w końcu konflikty rozwiązują się w sposób pozytywny. Ale wszystko co cenne i trwałe wymaga czasu i wysiłku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no,właśnie to choroba,ja nie jestem tej wiary,ale uważam że bóg jest miłosierny i się nie boje że trafie do piekła iż jestem innej wiary bo ogólnie staram się być dobrym człowiekiem i nikogo nie krzywdzić to jest moim zdaniem najważniejsze

a to jest ewidentnie objaw choroby i też mi się nie wydaje żeby bóg miał za to karać,tak samo jak samobójców przy ciężkiej depresji

 

BladzacyAniolek jest osobą cierpiącą,bóg by musiał nie mić serca żeby Cię ukarać-przynajmniej to moje zdanie i moje patrzenie na tą sprawe

zaufaj raczej psychologowi,jeśli to Ci pomaga potraktuj to jako tabletke

 

rozumiem że jesteś wierząca i rady poganki do Ciebie nie docierają,ale pogadaj z księdzem który jest za razem w formie psychologa,to są bardzo rosądni kompetętni księża i jego się poradź ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren przeczytaj moje poprzednie posty. Terapeuta tylko stwierdził, że masturbacja nie jest taka zła, jak okaleczanie się, gdyż nie wywołuje u mnie żadnej fizycznej szkody, i lepiej w ten sposób odreagowywać, póki nie znajdzie się lepszego sposobu.

 

-- 09 mar 2011, 23:15 --

kasiątko

Nie ma znaczenia jakiej jesteś wiary. Szanuje Ciebie, bo jesteś człowiekiem. :) Nie boję się potępienia, czy kary nadanej przez Boga. Boję się z tego spowiadać, gdyż ciągle słuchałam jaka to jestem egoistka, i że w ogóle się nie staram, nic z tym nie robię, aby zakończyć ten proces. To jest męczące, bo czuję się przez to gorsza. Z Księdzem na ten temat rozmawiałam, przez rok u jednego kapłana. Chyba stracił już cierpliwość do mnie, tak jak wyżej napisałam, mówił, że nic nie robię w tym kierunku, że moja wiara jest słaba itp. No nic, poczułam się jak śmieć. :/ Łatwo jest oceniać cudze grzechy, nie zważając w ogóle na swoje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BladzacyAniolek szczerze mówiąc to Cię rozumiem,też bym się bała z tego spowiadać,ogólnie nie ufam księżom bo zbyd dużo rzeczy nagatywnych wiem bo mój krewny był księdzem,a tych innych których spotkałam to na pewno nie są dla mnie autorytetem,nawet bardziej ich potępiam niż zwykłych ludzi bo jeśli twierdzą,że mieli powołanie to czemu tak notorycznie grzeszą i nie wytrzymują celibatu a później takich ludzi potępiają,im bardziej grzeszy tym bardziej krzyczy na parafian

ale nie rozmawiaj z byle jakim księdzem,oni tacy są porozmawiaj z kompetętnym ,często tacy pracują w hospicjach,albo porozmawiaj z księdzem w ze szpitala psychiatrycznego,słuchaj ja tak trafiam w ślepo bo nigdy kogoś takiego nie spotałam,ale słyszałam od innych że są tacy księża którzy są psychpologami tylko nie wiem czy z wykształcenia czy tylko pełnią taką funkcje bo się do tego nadają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy wy paliliście coś nielegalnego? :D <-- komentarze z ostatniej strony

 

@Linka

Też lubię kaszankę, ale z grilla nie próbowałem. Czasy są cieżkie, może niedługo trzeba będzie się na stałe przerzucić na kaszankę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kai, :lol: no to faktycznie podejście do religii masz zaiste głębokie, znajdę sobie takiego księdza który machnie ręką na to, że ja często "macham ręką" :lol:

 

NoOneLivesForever, kaszanka z grilla rulez....a jak tak dalej pójdzie to będzie tańsza niż kg cukru :mrgreen:

 

Co do tematu, to tego się nie da racjonalnie wytłumaczyć - katolik albo musi się powstrzymywać albo pogodzić się z tym że grzeszy....- tylko wtedy spowiedź odpada, bo bez postanowienia poprawy i żalu za grzechy to jest niewiele warta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nie ma szans, aby w tym temacie odbyła się rozmowa na poziomie... :/ Wy się śmiejecie, dajecie jakieś głupie komentarze, nie zdając sobie nawet sprawy, że takim zachowaniem możecie kogoś urazić. Dla was jest to śmieszne i głupie, a dla mnie to poważny problem. Może pośmiejcie się z własnych problemów, z którymi nie dajecie sobie rady... Zobaczymy jak się poczujecie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BladzacyAniolek, ale nie ma rozwiązania tego problemu..... tak jak pisałam, albo przestaniesz to robić i ewentualnie odbije się to na twoim zdrowiu - ale będziesz fair w stosunku do kościoła, albo będziesz to robić - i będziesz żyć w grzechu. To twoja decyzja .... nie ma innej opcji..... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BladzacyAniolek, to po co się spowiadasz u takiego księdza, który Cię potępia ?

 

Nigdzie nie napisałam, że mnie potępia. Nigdy mi nie odmówił rozgrzeszenia, zawsze mi go udzielał. Chodzi tylko o to, że mnie bardzo krytykował. Krytyka, a potępienie to dwa różne słowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BladzacyAniolek, tylko fajnie by było gdyby za tą krytyką szły rady jak sobie z tym poradzić, jakieś słowa otuchy, motywacji.....bo sama krytyka tylko dobija.... :-|

 

No to prawda. Moim zdaniem księża oprócz seminarium powinni też kończyć psychologię, bo jak widać nie wiele mają o tym pojęcia. Przecież każdy wie, że krytyka nie motywuje, wręcz przeciwnie dobija! I zamiast pomagać szkodzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka, nie, to nie ich zadanie.

Ich zadaniem jest wspomóc na duchu, ale niektórzy księża chcą nawracać a nie liczą się z uczuciami.

 

Ja jak dotąd spotkałem miłych księży a tych innych staram się unikać.

 

W katedrze masz bardzo dobrych księży, polecam Ci ks. Pawła i Ks. Ireneusza.

http://www.katedra.tabs.pl/duszpasterze.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka, nie, to nie ich zadanie.

Ich zadaniem jest wspomóc na duchu, ale niektórzy księża chcą nawracać a nie liczą się z uczuciami.

 

Ja jak dotąd spotkałem miłych księży a tych innych staram się unikać.

 

W katedrze masz bardzo dobrych księży, polecam Ci ks. Pawła i Ks. Ireneusza.

http://www.katedra.tabs.pl/duszpasterze.html

 

Ale także ich zadaniem nie jest krytyka, bo każdy człowiek grzeszy. Krytyką nie wspomogą na duchu. Może trochę wyrozumiałości, i pokazanie człowiekowi, że Bóg mimo grzechu nas kocha, bo tam mówi Pismo Święte, a dzięki co niektórym księża, człowiek zaczyna myśleć, że nas nienawidzi.

 

Ks. Paweł taki młody, niski?

 

-- 10 mar 2011, 18:07 --

 

Dobra już zerknęłam na zdjęcie. U Ks. Pawła się spowiadałam. Wspaniały Ksiądz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×