Skocz do zawartości
Nerwica.com

Muszę się chyba wygadać.


aviska

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ogarniam. Psychika mi siada... Do płaczu doprowadzają mnie już najbanalniejsze rzeczy: a to uciekł mi autobus, przepaliła się żarówka w lampce, nie mam pojęcia, jak zrobić zadanie domowe z matmy... W domu wieczne awantury. Przez kilka dni było w porządku, ale to tylko dlatego, że mama była pewna, że poszłam się zabić, więc jak wróciłam, to było fajnie. A ja nie poszłam się zabić, tak tylko poszłam wieczorem na spacer i rozchlastałam sobie nadgarstek jakieś trzy kilometry od domu. Musiałam odreagować i się uspokoić po kolejnej awanturze. Teraz wszystko wraca do normy, a nawet tydzień nie minął. Do tego mój były, z którym na wojennej ścieżce nie byłam i niby nie jestem, zjechał mnie w swoim opowiadaniu opublikowanym w gazetce szkolnej. Tylko ci, którzy dobrze znają wydarzenia sprzed kilku miesięcy, mogą się domyślić, że to ja, ale nie o to chodzi. Jak ci ktoś brutalnie wytyka wszystkie twoje błędy, które akurat udało ci się naprawić, o których nie chcesz pamiętać... To boli. Poza tym jestem kompletnie sama, bo jedyna osoba, której naprawdę mogę zaufać, bo przyjaciółka i w ogóle, mieszka dwa tysiące kilometrów ode mnie. Reszta ma mnie w poważaniu. Jestem zapisana do psychiatry, ale idę tam dopiero za miesiąc, nie wiem, jak do tego czasu będzie. Nie daję rady trochę...

Nie jestem pewna ani tego, czy jest mi lepiej po napisaniu o tym wszystkim, ani po co to w ogóle pisałam. Ale... Nie wiem. Zabrali mi nóż, to muszę znaleźć sobie coś innego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli jest Ci zupełnie źle spróbuj zacząć robić coś co sprawia Ci przyjemność, pomaga Ci się odciąć od głupich myśli,

problemów, skup się na czym co lubisz robić, przy czym o niczym nie myślisz... mi przez chwilę pomogło

robie zdjęć, sam brałem aparat i potrafiłem iść do lasu i siedzieć godzine, dwie... to mi pomogło też odpocząć odrobinę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłam sobie gitarę i uczę się grać. Tylko nie mogę się skupić. Czytam, bo to też uwielbiam. Ale potrafię kilka razy czytać to samo zdanie i nic do mnie nie dociera. Nic innego nie ma szans zając mojej uwagi.

 

Ja próbowałem się nauczyć grać na dekach ~ gramofonach i miexerze, zaczałem od drum n bass'u ale

ze względu na moją cierpliwość sprzedałem je i kupiłem nikona, później lepszy obiektyw.

Właśnie to jest najlepsze że jak robie zdjęcia potrafię sie skupić na tym...

Nie czytam bo też nie potrafię sie na tym skupić i nic do mnie nie dociera... to też miało duży wpływ na moją naukę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×