Skocz do zawartości
Nerwica.com

[Łódź]


megi55

Rekomendowane odpowiedzi

ja od poniedziałku idę na oddział dzienny na Przędzalnianą/Tuwima na psychoterapię, "czymta" kciuki (te u nóg też) żeby nie było o mnie nic w Wiadomościach niebawem...

mam wziąć swoje kapcioszki kubek i sztućce :D:D

mają nawet labradora do dogoterapii- gruby i wesoły niesamowicie, zaczepia wszystkich taka kluska :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

napiszę niedługo jak tam jest, co się dzieje itd. czy dobre obiadki dają :D :D i jak pies ma na imię :)

Keji - mają jeszcze wolne miejsca żeby przyjmować na terapię, tylko nie wszystko się kwalifikuje.

 

WAŻNE!!

Gdyby ktoś z Was chciał się skontaktować z MOPZ, o którym mówiłam na spotkaniu, to przenieśli siedzibę - teraz są na Kilińskiego 232 przy ośrodku uzależnień < http://www.mopitu.pl/new_site/ > gdybyście chcieli się z nimi skontaktować, zadzwońcie na dyżurkę i proście o kontakt z interwencją kryzysową. :) :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WAŻNE!!

Gdyby ktoś z Was chciał się skontaktować z MOPZ, o którym mówiłam na spotkaniu, to przenieśli siedzibę - teraz są na Kilińskiego 232 przy ośrodku uzależnień < http://www.mopitu.pl/new_site/ > gdybyście chcieli się z nimi skontaktować, zadzwońcie na dyżurkę i proście o kontakt z interwencją kryzysową. :) :)

 

a czy przenieśli się też tam lekarze o których mówiłaś? w sumie najwięcej zależy od ludzi a nie od miejsca.

no i powodzenia w nowym miejscu. ciekawe co myśli pies jak widzi tylu "dziwnych" ludzi. pewnie też chodzi na jakąś terapię ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy jest tam lekarz - szczerze to nie wiem, czy maja kontrakt z NFZ, ale psycholodzy są Ci sami (byłam dzisiaj na wizycie ;) )

jeśli potrzebny lekarz to Pani Justyna Kopka - ona przyjmuje w przychodni na Gorkiego "Mavemedica"

 

pies (a właściwie to chyba suczka) ma pewnie 3 kategorie myśli:

- piłka (zabawa)

- jedzenie

- sen

 

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pies (a właściwie to chyba suczka) ma pewnie 3 kategorie myśli:

- piłka (zabawa)

- jedzenie

- sen

 

i "SIKU!" :D

 

Ja się, emmm, terapeutyzuję przez pisanie, jako że na przyszły tydzień mam, uwaga, nowelę/opko gotyckie w nurcie współczesnym i całkiem pochłania to moje myśli. Niech się wali i pali, ja siedzę i piszę... Żadne lęki, ataki paniki, emetofobia czy deprecha nie mają prawa mi w tym procederze przeszkadzać, o.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pies (a właściwie to chyba suczka) ma pewnie 3 kategorie myśli:

- piłka (zabawa)

- jedzenie

- sen

 

i "SIKU!" :D

 

i siku, oczywiście, jak mogłam zapomnieć :D

 

Keji mozesz wytłumaczyć prostemu człowiekowi poniższe?

nowelę/opko gotyckie w nurcie współczesnym

emetofobia

 

jak juz będziesz sławna, to można poprosić Cię o autograf...? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Emetofobia- zapraszam do mojego "ulubionego" tematu w dziale dla lękowców, tam jest wszystko jak na dłoni ;)

A opko gotyckie to jest praca domowa z polskiego (Uroki bycia na rozszerzeniu), czyli po prostu opowiadanie z pewnymi określonymi cechami i wyznacznikami charakterystycznymi dla powieści gotyckiej (Jak np. "Dracula" Stokera, "Mnich" Lewisa, "Upiór w operze" czy "Jekyll i Hyde"), tylko w ogóle to ma się dziać współcześnie i takie tam no :P Trochę roboty przy tym jest.

 

jak juz będziesz sławna, to można poprosić Cię o autograf...?

Ach, ach, no ba :lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Emetofobia- zapraszam do mojego "ulubionego" tematu w dziale dla lękowców, tam jest wszystko jak na dłoni ;)

 

Dla pocieszenia dodam, ze znajdujesz sie w zacnym gronie emetofobikow obok takich postaci jak

 

Charlie Brooke

Joan Baez

Jessica Craig

James Dean

Cameron Diaz

Regina Hall

Matt Lauer

Howie Mandel

Denise Richards

Frankie Sandford

 

:)

 

Mimo wszystko mam nadzieje, ze jakos Ci to wszystko z czasem powoli przejdzie ;)

 

Pozdrawiam ;)

Maciek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sobota ujdzie, niedziela- okropnie, a w zasadzie pół na pół przez sytuację z rodziną, którą na blogu opisałam cokolwiek zgryźliwie (http://peaceinthischaos.blox.pl/html) ew w temacie o ddd- no więc z jednej strony się troszkę przejechałam, z drugiej wymusiłam zgodę na psychiatrę i terapeutę. Nie wiem jak z tym drugim jeszcze, znalazłam natomiast ponoć dobrego psychiatrę młodzieżowego w Neuromedice na Pietrynie i zadzwonię przy najbliższej okazji, co by się dowiedzieć, ile biorą i jak z zapisami. Bo już w desperacji planowałam bardziej gwałtowne działanie, żeby zostać przyjęta teraz natychmiast...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Keji - powiedz rodzicom że za kilka lat na leczenie może by za późno a problemy jak przylgną do Ciebie to pozostaną na długie lata. teraz możesz co najwyżej zawalić szkołę, studia itp. później nie ma już miejsca na błędy - jak się wysypiesz w dorosłym życiu to dopiero będzie bieda (a rodzice też wtedy na tym ucierpią). czasem się zastanawiam co by było gdybym wcześniej coś ze sobą zrobił. powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie to nawet odwrotnie, bym powiedziała: Jak teraz zawalę szkołę, studia etc etc to jest to żadna perspektywa na przyszłość już w ogóle, więc wyjątkowo należy teraz zadbać, by ułożyć to wszystko jak najlepiej i zapewnić sobie warunki do późniejszego życia, osobiście prędzej sobie w łeb strzelę, niż powiedzmy, zamknę się w domu i będę żyła na ich rachunek, dla mnie to jest najgorsza wizja z możliwych. Irytuje mnie tylko, że ich urażone dumy, iż im nikt nie pomógł (W tej rodzinie nerwice, fobie dda, alkoholizm to normalka) przyczyniły się do tego, że przez tyle lat nikt nie ruszył tyłka, by coś ze mną zrobić, zamiótł problemy pod dywanik, a zaburzenia pojawiły się u mnie już w przedszkolu, potem tylko rosły dodatkowo "wspierane" przez wydarzenia z zewnątrz, żeby teraz dokopać mi już na maksa, więc to mi na dzień dzisiejszy narobiło kupę roboty. I okej, dam sobie z tym radę, bo silna i zawzięta baba jestem i cieszę się, że wreszcie wydusiłam od nich zgodę i pieniądze na leczenie się, które mi się należą, bo bycie wywalanym z gabinetów psychiatrycznych bo nie przyszłam z mamusią zaczynało być wkurzające...

 

czasem się zastanawiam co by było gdybym wcześniej coś ze sobą zrobił

 

A ile lat się to już u Ciebie ciągnie, bo nie udzielasz się zbytnio na forum, to i nic nie wiemy? ;)

 

paquarette - będę czymać :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×