
eleniq
Znachor-
Postów
2 595 -
Dołączył
Treść opublikowana przez eleniq
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
eleniq odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
@Heledore Ja to pamiętam bezsenność po arypiprazolu. Z neuroli to tylko w zasadzie kwetiapinę mogę brać... dzięki niej też dobrze śpię. Nawet nie wyobrażam sobie zasypiania bez niej. -
No strzelanie sobie samemu z gumki nie kojarzy mi się dobrze, a nawet mogło by jeszcze bardziej nakręcać, denerwować. Masz rację, bardziej chodziło by tu o jakieś takie bardziej konstruktywne rozładowanie tego napięcia... Mi zawsze mówiono, że bardzo dobra jest tu szeroko pojęta aktywność fizyczna.
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
eleniq odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
No tak myślałem... -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
eleniq odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
A dlaczego tak się stało? Czy to wina leków? Ja bym skonsultował to z lekarzem psychiatrą... -
Ja biorę 400mg kwetiapiny, tylko tej o zwykłym uwalnianiu (Ketrel), całą jedną dawkę na wieczór. Przez pierwsze 3 miesiące niestety miałem spore wahania nastroju, dni złe i dobre przeplatały się wzajemnie... Ale gdzieś między 3 a 4 miesiącem brania uspokajały się powoli do minimum. Teraz nie mam prawie żadnych wahań nastroju, lęków, dziwnych myśli. W tym okresie wahań wspomagałem się doraźnie hydroksyzyną. Nie mam żadnych działań ubocznych, a powiedziałbym, że czuję się nawet lepiej niż bym jej nie brał, apetyt i sen mam poprawione wręcz. Co do tej kwetiapiny XR, to niestety już się nie wypowiem. Mogę jednak powiedzieć, że wciskali mi tą pieprzoną XR w szpitalu, twierdząc, że będzie dla mnie niby jakaś "lepsza" niż ta zwykła kwetiapina. Ale to było tylko takie widzimisię lekarzy. Biorąc tą kwetiapinę XR nie mogłem w ogóle zasnąć, dlatego lekarka mi musiała dodatkowo wpierniczyć Ketrel 50mg na spanie, ale to i tak na dłuższą metę nie pomogło. Do tego w dzień byłem totalnie rozkojarzony, zwleczenie się rano z łóżka to był zaiste wyczyn, na dodatek miałem wrażenie, że moje serce niezbyt to wytrzymywało, dyszałem aż tak dziwnie... Musiałem zmienić lekarza od stycznia tak w ogóle i teraz jestem w dobrych rękach, nie to co wtedy... Dlatego teraz wystarcza mi sam Ketrel 400mg i bardzo dobrze mi się funkcjonuje. Jednak jak widać najważniejsze jak my się czujemy z danym lekiem, a nie co sądzi lekarz czy nawet jakieś tam badania na temat danego leku.
-
Ja również znalazłem super terapeutkę i to na NFZ w rejonowej przychodni i też mam opory przez ostatnie wydarzenia z terapiami, szpitalami itd.
-
Ja go biorę 400mg i raczej nie mam zatrzymania płynów. Też biorę Diuresin na nadciśnienie i może dzięki niemu szybciej wysikuję tą wodę...
-
To czym prędzej zgłoś się do lekarza. Nie chcę straszyć, ale też taki kolejny nawrót może być już dużo gorszy niż poprzedni, skoro wystąpił po odstawieniu leku.
- 7 odpowiedzi
-
- depresja
- (i 2 więcej)
-
Ja niestety tak miałem, dlatego wytrzymałem na pregabalinie zaledwie kilkanaście dni i byłem zmuszony odstawić, bo to otępienie było po prostu nie do zniesienia. Na szczęście u mnie na lęki doskonale spisuje się w chwili obecnej Ketrel no i doraźnie hydroksyzyna, nie muszę łykać tych pieprzonych benzodiazepin. Ale pamiętaj, że każdy organizm jest inny, każdy mózg jest inny i inaczej reaguje na daną substancję. Pregabalinę lekarze przepisują głównie na lęk uogólniony. Moja poprzednia lekarka, to nawet zapisała ten lek jakiemuś licealiście, żeby się nie stresował maturą, więc ta pregabalina nie powinna była go otępiać... czyli jak widać nie każdego otępia.
-
Paroksetyna to silny lek przeciwdepresyjny i przeciwlękowy. Nie wiemy jednak jak długo go brałaś i dlaczego dokładnie odstawiłaś, czy lekarz ci powiedział, że możesz odstawić. Zwykle leki przeciwdepresyjne odstawia się wtedy, kiedy całkowite ustąpienie objawów będzie się utrzymywać minimum 6 miesięcy, a w przypadku leków antypsychotycznych ten okres powinien wydłużyć się już minimum do 2 lat. Czy tak było u Ciebie? Ale oczywiście to tylko taki schemat, lekarz zawsze decyduje o odstawieniu.
- 7 odpowiedzi
-
- depresja
- (i 2 więcej)
-
Miałem dokładnie tak samo jak Ty. Potężnie zajadałem stres, ale to wtedy, kiedy dawano mi antydepresanty. Niestety one tylko nasilały myśli samobójcze. Odkąd jestem na samym Ketrelu wszystko się unormowało, spokój, harmonia, a nawet apetyt i sen poprawiony jak nigdy dotąd. Stosuję dietę, chudnę na twarzy, znajomi w pracy zwracają uwagę, że stałem się innym człowiekiem, gdy uwolniłem się od tego potwornego stresu. Nie siedzę zamknięty w swojej skorupie, bo aż się niepokoili, pytali się "czy mogą jakoś pomóc", ja tak się bałem im powiedzieć, wstydziłem się. Potrzebowałem zmiany leczenia. Ale musiałem też zmienić w ogóle lekarza. Dodam, że w tym czasie nie trącałem sobie łba jakąś tam psychoterapią. Przez psychoterapie (2,5 roku indywidualna i później 2 miesiące grupowa) też było coś nie tak, leki też złe, ciężko tak naprawdę oceniać, co dokładnie było tego winą. Lekarze oczywiście namawiali, a mówiłem im WYRAŹNIE, że mam wątpliwości co do tych wszystkich psychoterapii, bo miałem lęki i myśli samobójcze, ale oni mówili na to - psychoterapia. Yyy, no dobra... po 2 miesiącach terapii grupowej wylądowałem w szpitalu psychiatrycznym, żeby nie doszło do tragedii, także ten... Ale każdy jest inny i każdy czego innego potrzebuje. Ja opisuję tu tylko swoją historię, by pokazać, że można się wyplątać z tego okropnego wiru niekończących się myśli samobójczych.
-
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
eleniq odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Chodzi o to, że Anafranil jako TLPD blokuje tzw. "szybkie" kanały sodowe, co powoduje zaburzenia przewodnictwa w mięśniu sercowym, powodując coś w rodzaju "depresji mięśnia sercowego". Na początku brania może być coś co może troszkę przypominać niewydolność serca. Trzeba robić kontrolne EKG przy braniu silnych TLPD co tydzień przez kilka tygodni w okresie zwiększania dawki, a później co 1-3 miesiące. Mi podawano ten cholerny Anafranil w szpitalu, ale to już inna historia zupełnie... Faktycznie jest to ciężki lek, oj ciężki. -
SULPIRYD (Sulpiryd Hasco/Teva)
eleniq odpowiedział(a) na anonimowy-zalamany temat w Leki - Indeks leków
Tu racja. No z tymi agonistami dopaminy różnie bywa... Ja to bym się ich bał. Ale ważne że wam pomagają. -
SULPIRYD (Sulpiryd Hasco/Teva)
eleniq odpowiedział(a) na anonimowy-zalamany temat w Leki - Indeks leków
Wiecie, nie jestem lekarzem, ale sądzę, że takie sztuczne "dopaminowe" pobudzenie, nawet jeśli osiągniecie, to może szybko wam minąć. Oczywiście nigdy nie miałem czegoś takiego, ale tak sądząc po wypowiedziach osób, które długo brały sulpiryd, amisulpryd, moklobemid czy flupentyksol to prędzej czy później się jakby wypalały. Nie lepiej by wam było do tej wenlafaksyny dorzucić coś bardziej stabilizującego jak np. arypiprazol czy kwetiapinę skoro macie aż taką anhedonię przy SSRI/SNRI? Anhedonię też da się odpowiednio leczyć. Oczywiście można stosować agonisty dopaminy, ale też z pewną rozwagą. Z własnego doświadczenia mogę wam powiedzieć, że jednak lepiej być jednak ustabilizowanym niż jakimś nie wiadomo jak mocno zaktywizowanym. Też przy takiej aktywizacji, to z czasem człowiek może się zrobić zbyt pewny siebie i możecie pewnych rzeczy delikatnie mówiąc później bardzo żałować... Tak było ze mną. Brałem Fevarin i Ketrel kiedyś tam, nikt mi nie podskakiwał, było fajnie, a jednak żałuję. A sami widzicie, tu nie było nic specjalnie dopaminowego, a i tak było to "fajne" pobudzenie. Pewnie dlatego, że Fevarin działa mocno na receptory sigma, a one zwiększają w jakiś sposób dopaminę podobno. Już słyszałem tu jedną historię, co gość biorący bodajże selegilinę i moklobemid jednocześnie przyznał się, że pobił gościa na przystanku... Serio? Jeszcze zechce się wam hazardu albo narkotyków i traficie wiecie gdzie. Dopamina też wpływa na układ nagrody i może nasilić natręctwa albo nie daj Boże u niektórych osób wyzwolić psychozę. -
No tak myślałem hehe. Bo jak ja czuję jakieś strasznie duże napięcie nerwowe, to moje rączki robią się cieplutkie, gotowe do zrobienia sobie krzywdy. I te kostki lodu tutaj są fajnym pomysłem.
-
Kostki lodu? Opowiadaj proszę
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
eleniq odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
@Dryagan Ja bez odpowiednio dobranych leków też byłem potwornie pogubiony, miałem straszne ruminacje, żyć się totalnie nie dało. Nie mam diagnozy ChAD, ale bardzo dobrze reaguje na leki stabilizujące nastrój, faszerowano mnie antydepresantami, które tylko pogarszały mój stan. Lekarze upierali się przy takich "lekkich" diagnozach typu zaburzenia adaptacyjne, zaburzenie schizotypowe, nie no ciekawe... Bo psychoterapia nie przynosiła żadnych efektów. Nie potępiam psychoterapii, ale no kurde, skoro leki mnie podniosły po 3 miesiącach z okropnie ciężkiego epizodu depresji, a psychoterapia nie mogła tego zrobić po 2,5 roku, to o czym tu jest rozmowa? Mało tego moja psychoterapeutka złamała bardzo ważną zasadę pod koniec tej psychoterapii, co zmusiło mnie do rozwiązania przymierza terapeutycznego. Jeszcze miała czelność skarżyć się mojej psychiatrze, że na nią za to bardzo nakrzyczałem... Nie no, co za dziecinada, ja pierd... -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
eleniq odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
@ezojaa Zgadzam się z Heledore. Trzeba dać sobie pomóc lekami, bo choroba psychiczna pozostawiona sama sobie będzie postępować i ten chaos w głowie pogorszy się i może cię zacząć bardzo wykańczać. Też dobieranie leków może zająć trochę czasu, ale spokojnie, udaje się osiągnąć sukces terapeutyczny po 1-2 próbach już. A ty masz ChAD zdiagnozowany? -
AMISULPRYD (Amipryd, Amisan, ApoSuprid, Solian, Symamis)
eleniq odpowiedział(a) na Moniunia27 temat w Leki przeciwpsychotyczne
No nie wiem jak to dokładnie jest, lekarzem nie jestem. Wiem jednak, że są sytuacje, że trzeba jej poziom kontrolować, choćby przy tych mocnych neuroleptykach np. rysperydonie. I tak, jest ryzyko osteoporozy i guza, ale nie wiem przy jakim poziomie tej prolaktyny, na tym się nie znam. No ja już tego nie wiem... -
AMISULPRYD (Amipryd, Amisan, ApoSuprid, Solian, Symamis)
eleniq odpowiedział(a) na Moniunia27 temat w Leki przeciwpsychotyczne
No tu racja. Bardziej miałem na myśli działanie przeciwpsychotyczne. Przyjmuje się, że neuroleptyki, czyli inaczej mówiąc antypsychotyki mają blokować receptory D2. Arypiprazol to i tak dość słaby neuroleptyk, podobnie jak kwetiapina, której działanie antypsychotyczne jest podobno widoczne od dawki 450mg. W niższych dawkach kwetiapina działa bardziej stabilizująco albo uspokajająco. -
AMISULPRYD (Amipryd, Amisan, ApoSuprid, Solian, Symamis)
eleniq odpowiedział(a) na Moniunia27 temat w Leki przeciwpsychotyczne
Hmm, kto to wie... Wypłukiwanie zwykle równa się 5 okresów półtrwania danego leku. Dla arypiprazolu okres półtrwania to max 145h. Czyli 145h x 5 to 725h, czyli maksymalnie 30 dób. Czyli możesz mieć rację. Arypiprazol jest częściowym agonistą dopaminy, co znaczy, że przy niedoborze dopaminy agonizuje ją, a przy nadmiarze blokuje, a przynajmniej tak powinien robić. Arypiprazol też może obniżać prolaktynę, zaś amisulpryd będzie ją podwyższać. Amisulpryd działa znacznie bardziej wybiórczo od arypiprazolu. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
eleniq odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Leki pomagają właśnie nabrać tego dystansu, odciąć od silnych emocji, które wywołują tą dezorganizację. Ja bym nie mógł sobie poradzić bez leków!