
wTymTygodniu
Użytkownik-
Postów
465 -
Dołączył
Treść opublikowana przez wTymTygodniu
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10
-
28 lat prawiczek, brak seksu, bliskości, intymności
wTymTygodniu odpowiedział(a) na Hurricaner27 temat w Seksuologia
Myślę, że przez uzależnienie od porno i masturbacji jak piszesz, realny seks i tak nie byłby dla ciebie satysfakcjonujący. Może gonisz za czymś, czemu w wyobraźni nadajesz dużą wartość, a po spróbowaniu tego stwierdziłbyś "eee tam, za czym ja tak goniłem". -
Totalna niezdolność do stworzenia związku/małżeństwa
wTymTygodniu odpowiedział(a) na LostStar temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Heh, w jednym temacie złe 500+ i system, tutaj złe kobiety i ich wybory. Tak, cały świat sprzysiągł się przeciwko Bonusowi. -
Dziwna przypadłość, skutek uboczny samotności?
wTymTygodniu odpowiedział(a) na HallowedByThyName temat w Psychologia
Ja też mam podobne odczucia gdy oglądam filmy z różnych czasów, jakąś nostalgię za czasami, w których nie żyłam, to chyba naturalne, każdemu się może zdarzyć zwłaszcza jeśli atmosfera tamtych czasów w filmie jest dobrze ukazana Co do "zauroczeń" aktorami czy aktorkami to przecież też nic nowego - i wcale nie muszą nam się podobać typowe "lalki". Czasem ktoś ma w sobie coś charakterystycznego, co nas ujmuje mimo, że się nie wpisuje w klasyczny kanon urody. I dobrze, bo inaczej świat byłby nudny Ciekawi mnie co to za film i aktorka- 15 odpowiedzi
-
- związek
- (i 6 więcej)
-
Cukier & słodycze ( moja walka z uzależnieniem i odstawką )
wTymTygodniu odpowiedział(a) na Arasha temat w Uzależnienia
Tylko ilość soli i tłuszczu porażająca w tak mało odżywczej przekąsce. -
A może odpuść na jakiś czas z analizowaniem?
-
Chyba trochę rozumiem twoje odczucia. Czasem chcę nawiązać relację, ale robię potem taki podświadomy samo-sabotaż by ta relacja jednak się zakończyła. To może wynikać z lęku przed relacją -chcę więc zaczynam relację, ale jednak lęk zwycięża.
- 2 odpowiedzi
-
- life
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mam dosyć bycia samotnym
wTymTygodniu odpowiedział(a) na Mkbewe temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Absolutnie nie to miałam na myśli. Wiem, że w życiu nic nie dzieje się samo ani gwiazdka nie spada nam z nieba prosto do rąk własnych. Miałam na myśli raczej to, że owszem, można się rozglądać, bywać, poznawać, ale nie od razu z nastawieniem związkowym. A dopiero jeśli jakaś z tych poznanych kobiet go naprawdę zainteresuje, dopiero wtedy niech działa. A to, czy ona to odwzajemni to już kolejny etap. Dla mnie to absurd wiązać się z kimś, kim się nie jest zainteresowanym jako osobą, a tylko jako obiektem. To już lepiej być samemu/samej -
Mam dosyć bycia samotnym
wTymTygodniu odpowiedział(a) na Mkbewe temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Nie wiem, czy to widac u ciebie na żywo, ale tutaj bardzo wyraźnie przebija wrażenie, że szukasz kobiety do obsadzenia "roli" twojej partnerki. Nikt nie chce być dla drugiej osoby tylko pasującym obiektem realizacji planu na życie. Kobieta nie chce czuć, że spotykasz się z nią, bo pasuje do tej roli, tylko dlatego, że spotykasz się z nią ze względu na nią. Że to ona cię zainteresowała, a relacja wynika z tego naturalnie, a nie na odwrót - najpierw jest plan na relację, a potem szukanie do tego "kandydatki". -
Hej, nie martw się rozmiarem penisa. To naprawdę nie jest problem. Lepszy mniejszy, niż za duży. Problemem jest tylko to, że to rzutuje na Twoje podejście i pozbawia Cię pewności siebie, a niepotrzebnie. Jeśli chodzi o poznawanie dziewczyn, może poszukaj na forach/grupach tematycznych albo na różnych wydarzeniach związanych z Twoimi zainteresowaniami kulturalnymi?
-
Totalna niezdolność do stworzenia związku/małżeństwa
wTymTygodniu odpowiedział(a) na LostStar temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ale dlaczego tak usilnie starasz się zająć zero - jedynkowe stanowisko w tej sprawie? Czy nie lepiej podejść do tego tak: ok, teraz jestem sama, ma to swoje wady i zalety. A może za jakiś czas kogoś jednak poznam, jeśli tak będzie - super, jeśli nie - też ok? Wszystko ma swoje wady i zalety, po co tak kategorycznie coś zakładać tu i teraz, gdy nie wiemy, co przyniesie przyszłość. -
Temat jakże mi bliski w ostatnim czasie. W ub.tygodniu pierwsza w życiu wizyta u gina i od tego czasu beznadziejne poczucie upokorzenia jakiegoś, psychiczny niesmak napięcie, nieopisane bagienko emocjonalne, choć gin profesjonalny i z najwyższej próby kulturą osobistą, więc nie mam do niego osobiście żadnych uwag. Oj boże wielkie mi halo, 1526 pacjentka, a robię w psychice problem nie z tej ziemi. Z najzwyklejszej normalki. Mam nadzieję, że po prostu taka jestem z natury pojechana i to stad to poczucie, a nie stąd, co się zdarzyło w prehistorii. Nie chce mi się wierzyć, że tak mnie mógl zdeterminować jeden czynnik, w końcu człowiek składa się z wielu czynników a i zażenowanie sobą byłoby tak jakby mniej dokuczliwe. Tylko szkoda, że zjechanie moje się objawia głównie w obszarach genitalno-seksualno-medyczno-cielesnych, co wskazuje niestety na wpływ jednak tego konkretnego czynnika.
-
Sama nie wiem... Z jednej strony widzę bardzo silnie i jednoznacznie określony wzór kobiecości w naszej kulturze. To jest bardzo silnie narzucane kobietom, nawet jeśli nie do końca sobie to uświadamiamy, wpływa on na nas. A z drugiej strony nawet, gdy się do niego nie stosowałam, próbowałam ukryć swoją kobiecość, wyprzeć się jej, zapomnieć o niej, ubierać się jak totalna szara mysz, to i tak mężczyźni czasem mówili mi, że jestem rzekomo kobieca. Nie wiem, z czego wynikała taka opinia i postrzeganie mojej osoby. Dziś już nie wypieram się swojej kobiecości, akceptuję siebie i noszę ładniejsze ubrania, lepsze fryzury - i reakcje mężczyzn są takie same. Może po prostu dla każdego co innego jest kobiecością, więc jedni dostrzegli we mnie kobiecość w tamtym wydaniu, a inni dostrzegają ją teraz.
-
Problem w nieśmiałości jest taki, że my dobrze wiemy, czego potrzeba i tak naprawdę nie potrzebujemy rad - potrzebujemy działania. Ale trudno jest nam się przełamać. Jednak nikt nie podejmie dla nas działania za nas
-
Problem z mężem
wTymTygodniu odpowiedział(a) na kiciak0208 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
To nie przez kobiety miałaś piekło, tylko przez męża i swoje wybory, nie zwalaj seksualnego rozpasania swojego męża i swojej pobłażliwości dla noego na obce kobiety. -
Czy psychoterapia może zabić?
wTymTygodniu odpowiedział(a) na accipiter.gentilis temat w Psychoterapia
Kedy psychoterapia wejdzie za głęboko... Owszem, psychoterapia różni się od leczenia fizycznego tym, że tutaj terapeuta nie oddziałuje bezpośrednio na umysł i sposób myślenia, więc efekt terapii zależy w dużej mierze od zaangażowania własnego pacjenta - ale coraz bardziej rozmywa się ten fakt, że terapia to jednak terapia, czyli dążymy do przywrócenia zaburzonego dobrostanu jednostki i że terapeuta jest także osobą odpowiedzialną w tym procesie. -
Gg juz dawno nie ma zadnych dodatkow. Jest okrojony do minimum, nawet opcje edycji tekstu usuneli.
-
ja często korzystam, ale tylko do kontaktów z bliskimi osobami, które znam na żywo. Nie poznaję w ten sposób nowych ludzi, więc trudno mi się wypowiedzieć, jaki "sort" tam był kiedyś albo jaki jest teraz.
-
Śmieszne, że zarzucasz szczerości egoizm, podczas, gdy twój przykład pokazuje szczytowy egoizm - z obawy przed konsekwencjami taki facet nie daje w ten sposób szansy tej kobiecie podjąć świadomej decyzji, czy chce dalej być ze zdrajcą, czy może jednak da sobie szansę na znalezienie wartościowego mężczyzny, z wartościami. Jeśli ktoś nawarzył piwa, to niech je teraz wypije, a nie się będzie zasłaniał jakimiś "nie chcę skrzywdzić". JUŻ SKRZYWDZIŁ.
-
Totalna niezdolność do stworzenia związku/małżeństwa
wTymTygodniu odpowiedział(a) na LostStar temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Teraz już nie ma sensu tego roztrząsać, tylko po prostu poczekaj na ten test i na przyszłość baw się, ale z głową. -
Przezywanie trudnych chwil i motywacja
wTymTygodniu odpowiedział(a) na Anomka temat w Kroki do wolności
Hmmm. Ciekawy temat. Ale może postaraj się bardziej sprecyzować, o jakie dokładnie typy sytuacji ci chodzi. Co rozumiesz przez "trudne lub zwykłe chwile"? Bo motywacja to temat rzeka -
Lance'a Dodesa metoda leczenia uzależnień
wTymTygodniu odpowiedział(a) na Przeniesiony temat w Uzależnienia
Bardzo ciekawy wątek, mam nadzieję, że jeśli znajdziesz czas, będziesz wrzucać więcej tłumaczeń Dodes'a :)- 10 odpowiedzi
-
- psychologia
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Totalna niezdolność do stworzenia związku/małżeństwa
wTymTygodniu odpowiedział(a) na LostStar temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Świetne sformułowanie -
Podesłałam ci jedno na priw.
- 17 odpowiedzi
-
- seks
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Myślę, że po prostu jesteś bardzo nietolerancyjna na ludzką indywidualność. Ludzkie: -gusty (np. co do wyglądu) -światopogląd (np. buddyzm) -orientacja seksualna (np. homoseksualizm) mogą znacznie różnić się od twoich i to jeszcze nie świadczy o zaburzeniach tych osób.
-
To, co zawsze polecam, to na początek staż z urzędu pracy, potem praca. Na staż biorą każdego, bo nie ma dużo chętnych na pracę przez kilka mcy za 900 zł. Jednak w twojej sytuacji to dużo więcej, niż zarabiasz obecnie. A daje ci to następujące korzyści: 1. Na stażu od stażystów zwykle nie wymaga się bardzo odpowiedzialnych zadań, więc możesz na spokojnie bez stresu oswoić się z pracą 2. Masz "wpis do CV", pokazujesz potencjalnemu pracodawcy, że potrafisz być na tyle zmotywowana, by pracować przez kilka miesięcy za tak niską stawkę, więc nie jesteś osobą leniwą. To już zawsze jakiś start. Ja miałam wielkie lęki przed pracą, moje cv ziało pustkami, więc każdy pracodawca olewał moje cv. Zaczęłam więc od stażu z PUP, a potem bardzo szybko znalazłam stałą pracę.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10