Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problem z hierarchią


gonzalez

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów,

Mam problem który wydawać się może trochę błahy.

Niestety, przeszkadza mi on w rozwijaniu swoich umiejętności, blokuje mnie we wszystkich sytuacjach życiowych przez co dosyć ciężko mi się odnaleźć.

Jest to problem z hierarchią społeczną ( tak bym to nazwał ). Już tłumaczę. Z natury jestem bardzo pogodnym człowiekiem, lubię kierować sytuacją - konwersacją, daje mi to dużo energii. Jednakże jak napotykam tylko grupę ludzi w której nie czuję że jestem liderem bądź chociażby blisko lidera zaczynam milczeć. Zmienia mi się barwa głosu. Denerwuję się. Wypowiadam się co najmniej dziwnie.

Podobna sytuacja przytrafia mi się na rozmowach kwalifikacyjnych, kiedy czuję że panuję nad sytuacją komunikacyjnie, jestem wyluzowany. Kiedy tylko rozmówca mnie zagada, tłumi to nie tylko mój zapał ale również myśli które by normalnie przez moją głowę przelatywały.

Inna sytuacja to stosunek mojej kobiety do mnie. Kontroluje mnie w jakimś stopniu co mi bardzo przeszkadza. Jest to w pewnych momentach zachowanie matki. Tak bym to nazwał.

 

Obojętnie kogo bym nie napotykał, zaczyna po pewnym czasie stać nade mną. Tak jakbym miał bardzo słabą osobowość. Nie wiem czy się jasno wyrażam, ale przez to nie mogę robić swoich kroków do przodu. Tu nie chodzi zawsze o nieśmiałość, oczywiście zdarza się i tak - ale zazwyczaj jest to blokada która mnie szybko w hierarchii międzyludzkiej szereguje, i to na niskim poziomie.

Chcę sobie z tym poradzić. Co mogę zrobić !? Proszę o pomoc!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gonzalez, Możesz funkcjonować nieświadomie w oparciu o zasadę przeniesienia.

Chciałbyś być liderem, albo przynajmniej czuć,że funkcjonujesz obok niego tak?

 

Czy Twoja mama zawsze była obok Ciebie?

Ingerowała w Twoje życie?

Wspierała czy raczej tłamsiła?

W ogóle jakie były i jakie są Twoje relacje z Nią na dzień dzisiejszy?

I jak wg Ciebie przedstawia się Twoja samoocena?

Nie jestem osobą kompetentną, ale mam swoje przemyślenia ;)

Jeśli odpiszesz, postaram się odnieść ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o moją rodzinę to matka opuściła nas jak miałem 3 lata, nie mam z nią żadnego kontaktu.

Uważam że kwestia ta jest mało znacząca ponieważ nie czuję żalu ani smutku. Ojciec mnie dobrze wychował, tak bynajmniej myślę;)

Jeżeli chodzi o relację z nim, bo w tym wypadku tylko takie w grę wchodzą, są one oceniłbym normalne. Nie mieszkamy razem od jakiś 6 lat ale widujemy się kilka razy do roku, czasem do siebie dzwonimy. On jest typem żartownisia, zabawiacza, "facet z jajem" biznesmen. Czasem się zastanawiam dlaczego mimo takiego nauczyciela, jestem jednostką dosyć słabą. Jego cechy przebijają się we mnie co jakiś czas, dopóki nie zostają tłamszone głównie przez ludzi z dosyć "progresywnym" nastawieniem do mnie/życia. Mogę jeszcze dodać że się w jego obecności, kiedy dochodzi do spotkania z innymi ludźmi, bliżej mi nie znanymi, strasznie peszę.

Jeżeli chodzi o moją samoocenę, hmmm - ciężko mi się do tego odnieść. Znam swoje walory. Równocześnie znam swoje wady które w pojedynku z zaletami niestety wygrywają.

dziękuję za szybką odpowiedź :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o moją rodzinę to matka opuściła nas jak miałem 3 lata, nie mam z nią żadnego kontaktu.

Uważam że kwestia ta jest mało znacząca ponieważ nie czuję żalu ani smutku.

Nie byłabym tego taka pewna. Nie mieć matki i mieć świadomość,że gdzieś jest...i żyje sobie...to bynajmniej w moim odczuciu wywołuje skrajne emocje.

Nie mów,że jako dziecku dobrze było z tą myślą.

jak lata szkolne?

Nikt nie wypytywał o matkę?

W szkole? Koledzy, koleżanki?

Wiesz.....nasze problemy biorą się właśnie z często niepoprawnych relacji z rodzicami.

Tobie zabrakło matki.

To jest dość znaczący deficyt niestety.

Ojciec mnie dobrze wychował, tak bynajmniej myślę;)

Wychował tak jak umiał. Ale czy dobrze? odpowiednio? Napewno nie zastąpił matki.

Jeżeli chodzi o relację z nim, bo w tym wypadku tylko takie w grę wchodzą, są one oceniłbym normalne. Nie mieszkamy razem od jakiś 6 lat ale widujemy się kilka razy do roku, czasem do siebie dzwonimy. On jest typem żartownisia, zabawiacza, "facet z jajem" biznesmen. Czasem się zastanawiam dlaczego mimo takiego nauczyciela, jestem jednostką dosyć słabą.

Dlatego,że brakowało Ci właśnie jednego z rodziców, tak myślę....

Jego cechy przebijają się we mnie co jakiś czas, dopóki nie zostają tłamszone głównie przez ludzi z dosyć "progresywnym" nastawieniem do mnie/życia. Mogę jeszcze dodać że się w jego obecności, kiedy dochodzi do spotkania z innymi ludźmi, bliżej mi nie znanymi, strasznie peszę.

Chcesz dobrze wypaśc? Boisz się,że Go zawiedziesz?

Jeżeli chodzi o moją samoocenę, hmmm - ciężko mi się do tego odnieść. Znam swoje walory. Równocześnie znam swoje wady które w pojedynku z zaletami niestety wygrywają.

dziękuję za szybką odpowiedź :)

Czyli jednak Twoja szklanka jest do połowy pusta, a nie pełna ;)

Słuchaj…ja Ci powiem tak….na pewno fakt, że wychowałeś się bez matki przeważył szalę na Twoją niekorzyść.

Ojciec, obojętnie jak by się nie starał, kochał, wspierał nie był w stanie zastąpić matki.

Tego nie da się odwrócić. Wychowałeś się bez Niej. Opuściła Cię gdy miałeś 3 latka.

To straszne, naprawdę. Współczuję Ci gdy pomyślę, że takie małe dzieciątko zostało same w domu z tatą.

Ja nie wiem co Tobie poradzić, na pewno psychoterapię by przepracować pewne sytuacje, sprawy, emocje.

A czego oczekujesz ? jakich odpowiedzi w związku z tym wątkiem?

Może jeszcze ktoś z forumowiczów tutaj napisze odnosząc się do tego , co napisałeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×