Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja przez chorobę i lęk przed jej dalszym rozwojem


Smutna kruszynka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

wiele razy odwlekałam napisanie tego topiku, bo wiem że ludzie maja powazniejsze problemy od moich i nie chciałam zaśmiecać forum. jednak chyba czuje sie bardziej zdesperowana niż sądziłam... więc tak:

 

jakies pół roku poszlam do ortopedy, z podejrzeniem skoliozy. Lekarka zrobila mi masaż, jednak okres dojrzewania czyli wzrost kości mam już dawno za sobą, dlatego też nie zapisała mi żadnych ćwiczen bo i tak by nic nie dały przy całkowicie skostniałym kręgosłupie. Oczywiście zapewniła, że wada sie nie bedzie pogarszac. mi wydaje sie jednak ze sie pogarsza. Codziennie o tym myśle.

Mój brat też ma skolioze i wiem ile pracy wymaga leczenie; ćwiczenia, basen, noszenie specjalnego gorsetu, turnusy rehabilitacyjne, masaże itd. To zajmuje mnóstwo czasu,a efekty i niewielkie. Nie wiem co zrobie, jeśli moje obawy okażą się słuszne. Czuje sie calkowicie bezradna.

 

dziękuję za uwage,

przynajmniej mogłam się komuś wyżalić :)

pozdro

 

[*EDIT*]

 

nikt nie ma podobnie? :(

 

[*EDIT*]

 

nikt nie ma podobnie? :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×