Skocz do zawartości
Nerwica.com

cześć ;>


rachuciachu

Rekomendowane odpowiedzi

scrat: ze szkołą, tzn zaczęło się od jednego nauczyciela, ale potem przeszło na 'całą'szkołę.

bo np. nie chodziłąm na lekcje kiedy miałam z nią zajecia, ale wtedy automatycznie nie było mnie na innych przedmiotach, wiec mialam zaleglosci, potem ciezko jest mi to wszystko ogarnac i tak dalej- wtedy kółko się zamyka.

no ale cóż. ;>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem, ze to zły pomysł,, ale czasami nie jestem w stanie z domu wyjść; ogarnia mnie nieopanowany strach, zbiera mi się na wymioty i rożne takie.

no nie wiem, od niedawna chodze do psychologa wiec moze cos poradzi.

co dokładnie? ciężko opisać, samo zachowanie, jej podejscie, ignorancja, agresja jest nie do wytrzymania, ale to dość dluga histoia, a teraz jest pozno, wiec opisze jutro moze. ;>

dobranoc wszystkim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem, ze to zły pomysł,, ale czasami nie jestem w stanie z domu wyjść; ogarnia mnie nieopanowany strach, zbiera mi się na wymioty i rożne takie.

Czyli generalnie objawy somatyczne które są wynikiem lęku.

 

no nie wiem, od niedawna chodze do psychologa wiec moze cos poradzi.

Psycholog raczej nie, od takich spraw są psychiatrzy.

 

co dokładnie? ciężko opisać, samo zachowanie, jej podejscie, ignorancja, agresja jest nie do wytrzymania, ale to dość dluga histoia, a teraz jest pozno, wiec opisze jutro moze. ;>

Napisz... Chociaż generalnie wiem o co chodzi. Niektórzy nauczyciele już tak mają. Natomiast wszystko co czujesz, dzieje się w twojej głowie, i to da się zmienić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak, ale psychiatra pewnie jakieś leki by mi przepisał, a tych nie byłabym w stanie brać- po tym jak widziałam co dzieje się z moją babcią, która przyjmowala jakies leki, nigdy bym takich tabletek nie łyknęła. to kolejny strach straszny.

 

a co do tej kobiety- pewnie tak, masz rację, że to wszystko dzieje sie w mojej głowie, tyle, że akurat nie ja jedna mam problem z nią. stosuje terror psychiczny po prostu.

ale nie jestem w stanie jej tego powiedzieć, z resztą stwierzdziła, że wymyśliłam sobie tą nerwicę i jest to wymówka, żeby nie chodzić do szkoły, bo w szkole nigdy nie widziala mnie jakiejś 'przerażonej czy przygnębionej'

ale tak już mam- ze generalnie znajomi dobrze na mnie wpływają i nie potrafię i/lub nie mam ochoty się z calym otoczeniem dzielić moimi problemmi.

ahh. dobra, nie przynudzam już więcej.

pozdrawiam. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×