nerwosol-men, rozmwoa to nic takiego przeciez... ja w moim zwiazku jak bylam to nawet i na kawe czasem szlam ze znajomym a moj ze swoja kolezanka , trzeba miec zaufanie a nie zeby nic czlowiekowi nie bylo wolno i wszedzie sie zdrad upatrywac nie?
Nigdy nie zaprosiłabyś do swojego domu złodzieja, więc czemu pozwalasz, aby myśli , które kradną Twoje szczęście rozgościły się w Twojej głowie?
Mój mózg jest fabryką strachu. Produkuje bzdury na skalę masową.
kurcze pscholożka mi mowi ze za bardzo zyje ta nerwicaza duzo o tym czytam tu i tam i ze mam za maly kontakt z rzeczywistym swatem. Podobno trzeba bardziej zajmowac sie zycowymi sprawami.
Ostatnio edytowano 17 gru 2013, 22:30 przez wieslawpas, łącznie edytowano 2 razy
wieslawpas, ciezko nie zyc nerwica jak sie w niej tkwi ale wiesz mi sie wydaje ze Tobie calkiem neizle idzie , dobrze sobie radzisz, pracujesz , spotykasz sie ze znajomymi , moze tylko nieptrzebnie za duzo wsluchujesz sie w siebie zamiast puscic cugle i i po prostu czasem skupic sie na tym ze jest fajnie . Ja tak mialamw niedziele ale wiem jakie to trudne , niestety .
Nigdy nie zaprosiłabyś do swojego domu złodzieja, więc czemu pozwalasz, aby myśli , które kradną Twoje szczęście rozgościły się w Twojej głowie?
Mój mózg jest fabryką strachu. Produkuje bzdury na skalę masową.