Zespół uzależnienia

Od tygodnia lub dwóch, piję alkohol w niewielkich ilościach, pseudoefkę łykam, palę zioło, łykam cloranxen po 2 tabsy. Cały czas muszę być pod wpływem czegoś. Do tego internet wręcz chorobliwie.

-- 10 lis 2013, 13:06 --

Przeżywam ogrąmny stres związany z pracą jako dziennikarka bo co napiszę to szefowi coś nie pasuję.

Oj leki i alkohol to niefajnie. Mogą potęgować stres i złe samopoczucie. Super że masz taką pracę! A pamiętaj szefowie tacy są, zawsze coś znajdą bo to szef. Apropo stresów to moze idz do lekarza o zmianę leków abyś nabrała dystansu. pozdrawiam,

PS: ja szukam pracy od 2 lat.

Adela, głównie szefowi format nie pasuje a ja nie mam worda tzn. mam obecnie ale ten stary a nie 2007 który wcześniej obsługiwałam.

No nie fajnie

Kiedyś bardzo dużo alkoholu piłam i do tego amfetamina. Podejrzewam, że uzależniłam się w pewnym stopniu od fety i teraz szukam namiastki tego.

Chwilach stresowych często sięgam po alkohol i inne odurzacze.

Nie wiem czy nie iść do poradni uzależnień chociaż by to osądzili na trzeźwo. Jestem jakaś dziwna.

Psycholog do której chodziłam podejrzewała u mnie zespół uzależnienia od środków psychoaktywnych.

Może Pani expert_AbcZdrowie by się wypowiedziała. Byłabym wdzięczna.

Chyba ale nie jestem pewna wellbutrin jest pochodną amfetaminy..ale chyba musiałabyś poczytać.

Byłaś z tym u lekarza albo miałaś terapię? To bardzo ważne. Do lekarza idz ale tak face to face bo abclekarze to...tam jest zawsze 1 odp.idz do lekarza. Takie dają rady, tak jak tu.

Co do worda: ściągnij sobie openoffice i jak piszesz to chyba tam możesz zapisać już w tym nowym wordzie. To darmowy program ten open office.

Adela, mam ten program,a co do psychologa uzależnień to chyba się wybiorę.

oj Kasia Kasia

Masz chyba samoświadomość że w ten sposób przepalasz sobie flaki co może się skończyć za parę lat mało przyjemnymi konsekwencjami?

Chyba warto próbować każdej rzeczy,byle to zmienić...

Chyba ale nie jestem pewna wellbutrin jest pochodną amfetaminy

Nie jest spokrewniony z amfą, ale ma jeden podobny punkt działania: podobija dopaminę (chociaż w żałośnie słaby w porównaniu do A. poziom). Tylko, że Kasiątko bierze pewnie leki hamujące dopaminę, także jedno z drugim się zupełnie nie klei.

pseudoefkę łykam, palę zioło

Nie chcę Cie straszyć, ale częste łykanie pseudoefki może prowadzić do wzmocnienia objawów np. psychotycznych/paranoicznych (co ciekawe, mocniejsza od niej efedryna takiego działania raczej nie wywołuje), ale u fanów stymulantów to właśnie pseudoefka uchodzi za bardziej "schizogenny" środek. Do tego jeszcze piękny miks z lubiącą indukować lęki i różne odchyły maryśką, na długą metę to może Ci strasznie zaszkodzić. Rozumiem, że jakiś neuroleptyk/alko/benzo póki co tłumią te negatywne skutki uboczne, ale po jakimś czasie może zrobić się cholernie nieprzyjemnie.

Twój psychiatra zapewne nie wie o tych wyskokach, nie? Jakie leki bierzesz? Jeśli potrzebujesz speeda, to poczytaj o reboksetynie, ona działa na noradrenalinę, tak, jak pseudoefka, ale bez podbicia dopaminy. To jedyne, co teraz przychodzi mi do głowy.

Taa, psycholog uzależnień jak najbardziej by się przydał.

NieznanySprawca,

-- 10 lis 2013, 14:20 --

Kestrel,

Może poradnia uzależnień to dobry pomysł. W każdym razie ktoś kto nauczy Cię lepiej radzić sobie ze stresem. Zwłaszcza że oprócz pracy masz go dużo w domu.

vifi, przejdę się do poradni. Czy ktoś wie czy jest potrzebne skierowanie?

Za duży stresor w postaci rodziny. Kasia musiałaby wyprowadzić się z domu.

Poza tym Kasiu masz uzależnionych w najbliższej rodzine, więc jesteś na uzależnienia podatna i narażona. 2 w 1. Sama poradnia może nie wystarczyć. Powinnaś rozważyć leczenie w OTU.

halenore, dzięki za odpowiedź. Przejdę się do poradni póki co

jja bym powiedzial bardziej ze jestes multitoksykomanem niz osoba uzalezniona

PJT,

Zapisałam numer do poradni. We wtorek będę dzwonić i umówię się na wizytę

-- 10 lis 2013, 21:04 --

Poza tym jestem współuzależniona więc konsultacja mi się przyda

No i super, odpowiedzi masz wyczerpujące, ważne że już robisz krok do przodu . Trzymam kciuki, pzdr

kasiątko, super

Jaram bo czegoś mi brakowało.

Dno To wszystko przez stres z pracą i Ahmą

kasiątko, odpisuję na Twoją wiadomość PW, jak prosiłaś, chociaż widzę, że już dostałaś rozsądne sugestie od innych forumowiczów. Cieszę się, że poczyniłaś już kroki i wybierasz się do poradni. Alkohol, pseudoefka, zioło, łykanie tabletek to niezły miks, którym zrobisz sobie poważny bajzel w organizmie, jeśli nie przestaniesz. Słusznie ktoś napisał, że wizyta w poradni może być niewystarczająca. Trochę orientuje się w Twojej historii i wiem, że duży wpływ na Twoje samopoczucie/zachowanie ma sytuacja w domu, relacje z mamą, która też jest uzależniona, stres wynikający z choroby brata, wcześniejsze Twoje tendencje w kierunku autoagresji, nałogów. Teraz doszedł jeszcze stres związany z pracą. Tyle tylko, że substancje psychoaktywne to naprawdę słaby sposób, by radzić sobie ze stresem. W każdym razie życzę udanej wizyty w poradni. Najważniejsze, że masz świadomość, że coś się z Tobą dzieje niedobrego i że szukasz pomocy.

PS. Więcej dystansu do prób pomocy ludziom na forum (m.in. Ahmie). Kasiu, pamiętaj, że nie uzdrowisz wszystkich i nie zbawisz świata. Pomyśl o sobie!

Pozdrawiam!

ekspert_abcZdrowie, dziękuję za odpowiedź. W piątek mam wizytę u psychologa w poradni więc niedługo.

Ahmę bardzo lubię i jest mi bliska, więc naturalne mi się wydaje, że się o Nią martwię.

-- 13 lis 2013, 20:12 --

Ma Pani racje. To wszystko przez forum. Poprzednim razem gdy się mocno zaangażowałam też tak było po czym paliłam zioło i się upiłam. Na następny dzień zgłosiłam się na oddział będzie bo mi już nie źle odbijało. Takie sytuacje były ze 4 razy. Moim głównym problemem jest uzależnienie od forum. Odcięta nie mogę sobie miejsca znaleźć,jestem drażliwa,wybuchowa,popadam w przygnębienie i wiszę na telefonie.

Jest mi dziś potwornie źle. Nie radzę sobie kompletnie. Wczorajszego dnia się mocno zjarałam i dziś mi kompletnie odbija.

Praca dziennikarki tylko mi pomaga w uzależnieniach bo pisarz musi palić,pić i łykać prochy,taki mam obraz dobrego pisarza.

Może to ktoś przeczyta i skrobnie. Byłam bym wdzięczna chociaż za jakiś ślad w postaci emotikony.

Kasiątko, ja mialem 3 tygodnie wolnego od szkoły, w piatek mam zjazd i nic nie umiem.

Zaraz poleci efedryna, afobam, stilnox doslownie cały arsenał.

3 tygodnie spedziłem w wirtualnym świecie bądź na telefonie. Telefon uzależnia jeszcze bardziej.

aha przesyłam :*

Ja robię odpoczynek Wyłączyłam czat na fejsie i zablokowałam prywatne wiadomości na forum. Tylko na jakiś czas. Po prostu muszę odpocząć. Grzecznie dziś idę spać bez niczego tylko zalecane lekarstwa.

Odbija mi. Mam jakieś schizy. Terapii odwykowej potrzebuję jak wody.

Skłonności do uzależnień masz niewątpliwie i wizyta w poradni uzależnień to najlepsze co może zrobić.

Przerabiałem to, chlałem do upadłego przez dłuższy czas swojego życia, ćpałem fetę, łykałem benzosy garściami.

Chwilowa ulga i znieczulenie, a problemy przecież nie znikają, często się nawarstwiając. Nie wspominając o spustoszeniu w organizmie, co tyczy się też głowy. Ja jak miałem kaca po ciągu picia, zejście po maratonie amfetaminowym czy odstawiałem benzo to miałem takie jazdy i lęki, że nie pytaj. Droga donikąd. Ze względu na swoje praktyczne doświadczenia mam zamiar zostać terapeutą uzależnień. Pozdrawiam :)

Nie jadę na konsultacje. Nie będę się ośmieszać. Nie jestem uzależniona,a komputer sama zaczne ograniczać bo potrafie to zrobić.Siedzę przy kompie bo lubię a nie że muszę. Moja poprzednia terapeutka nie uważała bym miała problem z uzależnieniem od Internetu.

kasiątko, przeciez bylas umowiona na dzisiaj?