Skocz do zawartości
Nerwica.com

popadam ze skrajności w skrajność


betty_boo

Rekomendowane odpowiedzi

Somasie przepraszam że bezpośrednio nie odniosę się do Twojego postu bo nie wiem co powiedzieć.

 

Chciałam tylko napisać do wszystkich innych ktorzy wypowiadali się w tym temacie i mnie wspierali , że moje rozterki skończyły się. Odeszłam od męża z miejsca, domu i od ludzi z ktorymi było mi źle.

 

Myślę że moje życie tam stalo się w pewnym momencie życiem wbrew sobie, oczywiscie zatrzymywała mnie tam stagnacja i pewne poczucie bezpieczeństwa albo raczej przewidywalność , również więzy i zobowiązania społeczne ale teraz czuję że moje nastroje były wywołane decyzją jaka się we mnie podejmowała.

Ważyła sie bardzo długo aż w końcu moje ciało, psychika, swiadomość, dusza, nieświadomość i nadświadomość i instynkt i wszystko inne co tylko w czlowieku istnieć może dały mi jasny sygnał: koniec, stop, dość tego.

 

Chcę jeszcze dodać że moje rozterki były podtrzymywane przez osoby którym zalezały na utrzymaniu tego status quo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałem sporo o borderline i czułem się jakbym czytał o sobie. Najgorsze jest to, że choć większość problemów w moim życiu było właśnie przez te moje huśtawki emocjonalne, idealizacje i dewaluacje to jednak kiedy myślę o tym borderline to jakbym cieszył się że to mam(ciężko to wytłumaczyć). Czuje się jakiś wyjątkowy, ale z drugiej strony jestem załamany. Tak jakbym miał wyzwanie przed sobą(ale boję się, że ta wiedza tylko da mi powody do kolejnych wymówek i poddawania się..). Zacząłem rozmawiać z koleżanką, która studiuje psychologie i bardzo się tym interesuje, w dodatku sam uważam ją za inteligentną osobę(rzadko spotykam ludzi, których uważam za inteligentnych) i to ona naprowadziła mnie na borderline. W sumie nawet nie wiem dlaczego tutaj piszę, zmuszam się do tego(bez urazy ale nie uważam, że możecie mi pomóc) jestem pewny, że potrzebuję pomocy a moje oceny sytuacji są zaburzone dlatego próbuję zapytać was, może coś do mnie trafi.. Co powinienem robić? Każda moja miłość polegała na schemacie idealizacji oraz dewaluacji, albo przeszła jeżeli nie doszło do związku a kontakt się urwał. Trace zaufanie do siebie samego i do własnych decyzji, boje się, że po prostu zwariuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×