Czy to choroba?

[Fudzin]

Witam. Ja nazywam się Michał,mam 17 lat.Mój problem zaczął się stosunkowo nie dawno od momentu kiedy po raz pierwszy zaczęły drżeć mi ręce. Jestem osobą dosyć wrażliwą,przejmuje się najmniejszą błahostką na która wielu innych nie zwróciłoby nawet uwagi. Istotnym problemem dla mnie jest nawet skasowanie biletu,czasami nawet nie potrafię skasować tak trzesą mi się ręce. Generalnie czując na sobie spojrzenie innych dziwnie się czuje,wiem że wtedy nie naturalnie sie zachowuję. Mimo wielu znajomości mam olbrzymi problem z zawieraniem nowych kontaktów,nie potrafie spojrzeć osobie z która rozmawiam w oczy,czy też poprostu podejść i zagadać.Od pewnego czasu objawy się znacznie nasiliły, doszły do tego bóle serca,bezsenność,lęk przed nowym dniem wieczorami,spadek sprawności fizycznej(jestem osobą regularnie uprawiającą sport,profesjonalnie) , a teraz dosłownie wejscie pare schodków do góry jest dla mnie problemem,często mam duszności,od pewnego czasu wysoki puls oraz często bez przyczyny czerwienie się niemalże jak burak...

Często idąc spać dreczą mnie myśli typu np. co się stanie jak umrą moi rodzice itp. W mojej rodzinie odnotowano już schorzenia psychiczne(babcia,brat,mama)

 

Proszę was o pomoc bo ja już tak nie umiem,męcze sie cholernie...

[Gość]

witaj Fudzin,

jesteś dość młody, masz spore szanse na wyjście z tego.. wg mnie masz nerwicę lękową. chyba dobrym wyjściem byłoby udanie się do psychiatry.

[Gość]

witaj Fudzin, a jakie zaburzenia ma zdiagnozowane twoja rodzina?

[*Monika*]

Fudzin

 

Najlepiej udaj się do specjalisty-psychiatry. Większośc nas korzysta z usług tego specjalisty. No i dobrze byłoby gdybyś uczęszczał na jakąś terapię, wtedy szybciej uporasz sę z zaburzeniami depresyjno-lękowymi. Napewno strach i lęk przed zaburzeniami psychicznymi, o których piszesz dodatkowo Cię nakreca.

Myślę,że psychiatra rozwieje Twoje wątpliwości, przepisze leki wspomagające Twoje leczenie, a terapeuta pomoze Tobie w walce z tą chorobą.

Pozdrawiam.

Pisz i pytaj o wszystko.

[Victorek]

Fudzin, witaj w twoim wieku miałem identyczne objawy a nawet już wcześniej, zauważałem że bardzo mi się to wszystko nasilałó kiedy miałem jakieś poważne stresu, w domu źle się działo itp.

Jak kasowałem bilet to zawsze wsiadałem tam gdzie przy kasowniku jest jak najmniej ludzi :) Ręce latały jakbym się poparzył, tak samo w urzędzie czy w szkole. Ja wtedy nie leczyłem tego, ani terpią ani niczym, i chyba źle zrobiłem.

W każdym bądź razie znam maksymalnie co opisujesz i też myślę że lepiej jakbyś poszedł do specjalisty, np, psychiatry, od razu popytaj o terapię na to, możliwe, że ona w zupełności wystarczy dla ciebie.

Trzymaj się!