Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

Oj no po prostu chodzi o to że nie pasuję do zastanej przeze mnie rzeczywistości... nie wyglądam jak trzeba, nie zachowuję się jak trzeba, nie robię tego co powinnam... i chyba stąd moje problemy ze sobą... że nie umiem sprostać wymaganiom jakie stawia mi świat jako całość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powinnam być piękną blondyną o wymiarach 90 60 90, mega błyskotliwą i inteligentną, zdrową, zawsze uśmiechniętą, zawsze pomocną i pełną energii... Powinnam mieć męża i co najmniej jedno dziecko już, najlepiej też dobrze płatną pracę i masę znajomych. Powinnam być demonem seksualnym, czytać nietuzinkowe książki i na wszystko mieć czas...

Zamiast tego jestem .... wszystko nie tak... wszystko poszło nie tak jak trzeba...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kasiu... Bycie sobą jak dotąd oznacza dla mnie samotność, krew, łzy i alkohol... ostatnio też leki łączone z alkoholem i wirtualny świat...

przekonanie że powinnam wynika z moich obserwacji...

patrzę na inne szczęśliwe osoby i zastanawiam się jak mogłam sobie tak spieprzyć życie...?? dlaczego kur...a ja...??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czego takiego, że ktoś coś powinien. Jak ktoś tak myśli to jest zniszczony przez społeczeństwo i bzdurne pojęcie "normalności"

Tyle.

 

Idę jakiś film oglądać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KeFaS, więc jestem zniszczona przez społeczeństwo...

nie ważne przez co....

jestem zmęczona tą huśtawką od nadziei do beznadziei... od wiary do niewiary...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady_Beznadzieja,

 

Musisz iść na terapię , po pierwsze pokochać siebie. To wcale nie jest tak ,że takie walory których piszesz zapewniają szczęście.

 

Musisz się zaakceptować , być sobą i robić to co Tobie daje spełnienie , a nie to czego oczekują od Ciebie inni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ta terapia to największa bzdura, bardzo niewiele jest osób, które naprawdę umieją pomóc, większość tylko pierdoli ciągle te same schematy i nic poza tym.

 

Ja jak tylko będę mieć kasę to wyjeżdżam stąd byle dalej zaczynam nowe życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oczywiście się zryczałam głupia :cry:

wiola173, boję się że terapia tylko rozgrzebie stare rany... a obiecałam dociągnąć do zlotu... więc może na wszelki wypadek terapia po zlocie... sama już nie wiem... nic nie wiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiola173, wymówka nie wymówka.... z jakiegoś powodu tych wymówek szukam...

nie ma na świecie jednej osoby która wiedziałaby o mnie kompletnie wszystko... z tych moich mrocznych tajemnic... i nagle mam komuś zaserwować całe menu??

Coś tak czuję że dla mnie już trochę za późno na terapię... bo za dużo się tego uzbierało

 

-- 01 cze 2011, 02:15 --

 

Ka_Po, diagnoza: epizod depresyjny, zaburzenia osobowości, podejrzenie dystymii... Generalnie doktorek nie bardzo wiedział co ze mną zrobić bo mam nawet elementy nerwicowe. Idę w poniedziałek znów do niego... niech mi da receptę na eutanazję albo jakiś cyjanek

 

-- 01 cze 2011, 02:16 --

 

aha no ale dostałam też stabilizatory nastroju... i kilka osób mówi że ma ChAD ich zdaniem... więc ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady_Beznadzieja,

 

Nie denerwuj mnie. Dla Ciebie za późno , to co ja mam powiedzieć , jak żyję prawie 2 razy dłużej na tym świecie?

Boisz się , to jasne. Ale wiesz ,że nie jest dobrze tak jak jest i sama sobie z tym nie radzisz. Nie musisz przecież od razu wszystkiego z siebie wyrzucić. Powoli, stopniowo. To dla terapeuty tylko "kolejny przypadek" i musisz sobie mówić ,że nie takie rzeczy już słyszał i widział.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no przecież pójdę na tą terapię... nie mówię że nie pójdę... tylko że się boję

 

Ka_Po, no wiem że nie tylko w ChAD ale mówię że są i takie podejrzenia ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady_Beznadzieja, no to piątek albo sobota w tym samym miejscu?

 

Swoją drogą, idę się teraz najebać bo mam ochotę, wódka z tonikiem i do tego niepasteryzowane piwo haa, będę rzygać ale co tam :D

 

szkoda, że trawy nie mam, ale może coś się na weekend załatwi :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×