Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

zmienny, "bo nie oszukujmy się, jesteśmy otoczenia mnóstwem wstrętnych ludziaży i nie szukajmy winy w sobie, jedyne co to próbujmy się jakoś trzymać na dystans od nich, doceniać tych porządnych, a tych podłych, traktować zgodnie z tym co sobą reprezentują czyli jak bezwartościowe ignoranckie szuje, a nie jak jakiś wyznacznik naszej wartości."

Zaimponowały mi te Twoje słowa, naprawdę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin20.04, żebym tylko sam się umiał tak do końca nie przejmować takimi ludźmi, ale już lepiej pod tym względem niż kiedyś.

Ja też nie potrafię się nie przejmować nieżyczliwymi ludźmi, ale to co napisałeś to jest sama prawda.

 

-- 26 cze 2013, 00:25 --

 

Mam dość! Mam dość wszystkiego! Ale co mogę zmienić? Absolutnie nic!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin20.04, żebym tylko sam się umiał tak do końca nie przejmować takimi ludźmi, ale już lepiej pod tym względem niż kiedyś.

Ja też nie potrafię się nie przejmować nieżyczliwymi ludźmi, ale to co napisałeś to jest sama prawda.

 

-- 26 cze 2013, 00:25 --

 

Mam dość! Mam dość wszystkiego! Ale co mogę zmienić? Absolutnie nic!

Można starać się złapać do tego dystans ,...... czyli ich olać :smile:

Dobranoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

0Rh+, widziałam we wątku CHAD, bardzo pozytywne podejście do życia.

Dobrze, że masz świadomość, że zbliża się nadwyżka nastroju. Najważniejsze to chyba zaakceptować te swoje stany no i radzić sobie, nie zalegać :smile:

 

-- 26 cze 2013, 01:46 --

 

nooo, witalna to jestem teraz bo się wyspałam, ... a to miało być powitanie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że masz świadomość, że zbliża się nadwyżka nastroju. Najważniejsze to chyba zaakceptować te swoje stany no i radzić sobie, nie zalegać :smile:

Tak . Widzę ,że ważna jest nauka samego siebie. Umiejętność wsłuchania się w organizm. Dopasowanie rytmu życia do sygnałów wysyłanych przez nasze ciało.

 

-- 26 cze 2013, 01:55 --

 

*Monika* Bogowie są wieczni ,mogą poczekać :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

0Rh+, no, z tą nauką to nie takie oczywiste, ale można ogarnąć temat.

Gdzieś przeczytałam, że niektórzy prowadzą zapiski z codziennym samopoczuciem, uwzględniające ważne wydarzenia, aktywność. Po pewnym czasie obserwacji i prowadzonych porównań następuje pewna rytmiczność, świadcząca o stanach jakie się zbliżają. Jest to bardzo czasochłonne.

Ja kiedyś prowadziłam takie adnotacje, jak miałam zespół bólów głowy, no, ale przeszło... i pomogło najważniejsze. Nawet to co zjemy może spowodować gorsze samopoczucie :mrgreen:

 

No właśnie, niech poczekają....czym jest minuta wobec wieczności.... :mrgreen:

 

-- 26 cze 2013, 02:02 --

 

Candy14, Marcin20.04, buziaki dla Was :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×