Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy odczuwacie Weltschmerz? Ból istnienia.


Verinia

Rekomendowane odpowiedzi

Ech, nie ma co się sprzeczać chyba. Każdy po coś czuje, albo nie czuje tego bólu. Ktoś się chroni, bo nie jest w stanie unieść bólu świata, ktoś inny może mieć cierpienie innych zupełnie w dupie I skupiać się tylko na sobie i swoich potrzebach. Ja myślę, że ta forma wrażliwości, o której mówimy, niekoniecznie musi służyć tylko wywyższaniu się i taplaniu we własnym bagnie - nie uciekając od cierpienia można chyba bardziej widzieć potrzeby innych, słabszych. 

Z drugiej strony każdy człowiek ma swoje ograniczenia i wręcz może się załamać, zostać totalnie zmiażdżony przez ogrom syfu który na tym świecie jest. Tak, że można przestać widzieć jakąkolwiek nadzieję i jedyną możliwością wydaje się odjebanie. 

 

Ja się wychowałem w smutku, beznadziei i złości. Myślę, że już zawsze to będzie rys mojej osobowości. Może chciałbym czasem pozwolić sobie na więcej radości, ale nie chciałabym też rezygnować z mojej refleksyjności. To jest po prostu bardzo ważny element tego, kim jestem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie trzeba wiedzieć kim się jest, nie zaniżając swojej osobowości.

Wtedy ten ból istnienia jest mniejszy albo trzeba go znieść, gdy świat i towarzystwo nam nie odpowiada. Wyjątkowym jednostkom innym od innych jest najgorzej sobie z tym radzić, ale takie osoby powinny być silniejsze i zwykle są, bo w nich jest największa moc. I to zwykle takie osoby czasem łapią chwile melancholijne, refleksyjne, one najbardziej zastanawiają się nad tym sensem istnienia a ten sens jest w nich. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×