Skocz do zawartości
Nerwica.com

Anhedonia, czy jest wyleczalna samoistnie?


Paulapink

Rekomendowane odpowiedzi

@Paulapink Witaj na Forum – cieszę się, że do nas dołączyłaś. Mam nadzieję, że znajdziesz tu trochę zrozumienia i wsparcia, bo to miejsce, gdzie wielu z nas zmaga się lub zmagało z podobnymi rzeczami.

Pytasz, czy anhedonia może minąć samoistnie, bez leków. To zależy od wielu czynników. Czasami anhedonia bywa przejściowa – może pojawić się w wyniku długotrwałego stresu, przemęczenia, wypalenia emocjonalnego i stopniowo ustępować, gdy życie wraca do większej równowagi. Zdarza się, że pomocne są zmiany stylu życia, odpoczynek, dobre relacje, psychoterapia. Nie wiemy nic o Tobie, nie wiem jaka jest Twoja sytuacja, jaka jest przyczyna.

Jeśli ten stan trwa długo, pogłębia się, towarzyszy mu depresja, lęk, brak energii czy problemy z codziennym funkcjonowaniem – wtedy warto nie zwlekać z sięgnięciem po pomoc. Leki to jedna z możliwości, ale nie jedyna. Bardzo skuteczna bywa psychoterapia – może pomóc odbudować kontakt z emocjami i przyjemnością, krok po kroku. Ważne, żebyś nie zostawała z tym sama. Dobrze, że tu napisałaś – to już pierwszy krok. Jeśli będziesz chciała podzielić się czymś więcej – śmiało, pisz…

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@DryaganDziękuję za odpowiedź. 

Moja historia jest długa ,na ten moment jestem leczona chlorpotixen , wychodzę z uzależnienia od alkoholu i substancji psychoaktywnych  (8 miesiąc abstynencji) Niestety nie zdawałam sobie sprawy i mieszałam te substancje z antydepresantami przez co chyba zrobiłam sobie dosyć sporą krzywdę.

😟

Mam poważny problem: anhedonia ,depresja a do tego czuję się wyłączona i odcięta z życia, mało tego nie widzę w sobie osoby która widziałam wcześniej i też nie czuję pożądania z czym wcześniej nie miałam problemu. 

Szczerze mam obawy by powrócić do antydepresant ze względu na skutki uboczne stąd moje pytanie czy anhedonia minie bez leczenia farmakologicznego.

Bardzo się martwię moim stanem bywały momenty, że już miałam najgorsze myśli. 

Edytowane przez Paulapink

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Paulapink Anhedonia może z czasem ustępować bez leków, ale rzadko całkiem samoistnie. Wymaga wsparcia – psychoterapii, regularności w codziennych aktywnościach, odbudowy prostych rytuałów. To trudne, bo nic nie daje przyjemności – ale ważne, żeby robić coś mimo wszystko. Jeśli boisz się leków, warto i tak porozmawiać z psychiatrą. Są różne opcje – mniejsze dawki, inne substancje, spokojniejsze podejście. I nie chodzi o szybkie rozwiązanie, ale o to, żeby nie tkwić w tym stanie bez wyjścia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×