Skocz do zawartości
Nerwica.com

trauma-depresja-nerwica a choroby somatyczne


Gość realista

Rekomendowane odpowiedzi

Szukałem właściwego działu, ale nie znalazłem nic o chorobach somatycznych.

 

Trochę nie po kolei, ale rzucę takie tematy.

 

1. Odkąd pamiętam zawsze sprawiało mi przyjemność gniecenie papierków w ręcę, skręcanie ich aż do bólu, chodzi o to, żeby był ostry stożek na obu końcach i wtedy ściskam, jest jakaś wewnętrzna ulga. To samo robię z jaśkiem, poduszką, zaginam jej rogi i "wbijam" sobie w szyję, w różne miejsca, też odczuwam ulgę.

 

Czy ktoś wie o czym mówię? Czy ktoś ma to samo? Dajcie znać, jak to się nazywa, skąd się bierze i czy z tym trzeba walczyć?

 

2. Przeżyłem wiele lat temu serię stresów i niepowodzeń. Najpierw byłem ośmieszany w szkole przez nauczycielkę, potem rówieśników. W dorosłym życiu najlepiej sobie nie radzę, musiałem wyjechać z polski za pracą.

Od wielu lat mam przewlekłe bóle w okolicach szczęki. Najpierw było nieświadome zaciskanie zębów /bruksizm/, potem leczenie jego skutków i porażka. Do dziś nie wiadomo co mi dolega, poza tym, że bardzo boli, najpierw ból zaczyna się koło żuchwy, a potem przemieszcza się do skroni.

Kolejny Psychiatra przepisał mi wenlafaksynę w połączeniu z myolastanem, podchodzę do tego zestawu już drugi raz, spróbuję brać z pół roku, może coś pomoże. Ale już redukuję myolastan, bo nie widzę jakiejś poprawy, a wręcz w pracy i po niej cierpną mi ręce, ramiona; dźwigam ciężary, dlatego?

Więc zamiast myolastanu dołoże clonazepam, który mam od naurologa, wiem że uzależnia, ale nie ma nic innego w tym momencie, coby mi pomogło.

 

3. Jestem daleko od polski i będę musiał iść do tut. lekarza po leki. Nie wiem, czy prosić go o wenlafaksynę /np oryginalny efectin/ czy może jakiś odpowiednik? Po tym leku przynajmniej nie tyję, jak to było przy innych lekach.

 

Napiszcie, jak macie podobne problemy.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukałem właściwego działu, ale nie znalazłem nic o chorobach somatycznych.

 

Trochę nie po kolei, ale rzucę takie tematy.

 

1. Odkąd pamiętam zawsze sprawiało mi przyjemność gniecenie papierków w ręcę, .

 

 

nerwica natrectw idz :szukam: do lekarza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, jak się już wybierasz do tego lekarza, to zanim coś Ci przepisze, niech pozna Twoją historię. Myślę, że warto - może dobierze trafniej lekarstwa. Na jakiej podstawie Capsel wysnułeś swoją diagnozę :?: Widzisz, ja przez lata cierpiałam na do dzisiaj nie wyjaśnione bóle głowy - a'la migrena, ale to nie jest migrena - był to objaw somatyczny moich problemów, zdiagnozowanych wiele lat potem jako PTSD. A kuba003 mam wrażenie ma przede wszystkim skłonności do samookaleczania :!: To jest już powód (i to istotny) aby skonsultować się ze specjalitą! Długotrwały stres potrafi wyrządzić niewiarygodne szkody w życiu człowieka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kuba003, to jedynie moje przypuszczenia, ale jedni ludzie się tną a inni zadają sobie bol w taki sposób. Myślę, że tak, z tym trzeba walczyć.

Coś jeszcze mnie zaniepokoiło w Twojej wypowiedzi. Zrozumiałam, ze sam sobie ustawiasz dawki leków. Tak? Jeśli dobrze zrozumiałam, to moim zdaniem to zły pomysł i można sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc.

Uważaj na siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to myślę, na podstawie swojej historii, że trzeba przede wszystkim dotrzeć do najgłębszych i najwcześniejszych urazów z dzieciństwa, trochę się nauczyć być dla siebie terapeutą (no, tego się można nauczyć w wyniku dłuższej terapii własnej). Być dla siebie terapeutą tzn. otworzyć się na to wszystko co płynie z ciała i potraktować to jako historię, którą opowiada nam ciało, o naszej przeszłości, której świadomie nie pamiętamy.

Polecam książki i artykuły szwajcarskiej psychoterapeutki Alice Miller (jej strona http://www.alice-miller.com/index_en.php). W pl można kupić kilka jej książek. Za granica pewnie większość. Nie wiem gdzie jesteś, więc nie gwarantuję co tam dostaniesz. na stronach http://www.koniecmilczenia.pl jest kilka jej artykułów.

w moim przypadku ta metoda zadziałała. Pracuję sama ze sobą i pracuję też z moim terapeutą nad tym wszystkim co się pojawia jako symptom.

 

---- EDIT ----

 

Ja to myślę, na podstawie swojej historii, że trzeba przede wszystkim dotrzeć do najgłębszych i najwcześniejszych urazów z dzieciństwa, trochę się nauczyć być dla siebie terapeutą (no, tego się można nauczyć w wyniku dłuższej terapii własnej). Być dla siebie terapeutą tzn. otworzyć się na to wszystko co płynie z ciała i potraktować to jako historię, którą opowiada nam ciało, o naszej przeszłości, której świadomie nie pamiętamy.

Polecam książki i artykuły szwajcarskiej psychoterapeutki Alice Miller (jej strona http://www.alice-miller.com/index_en.php). W pl można kupić kilka jej książek. Za granica pewnie większość. Nie wiem gdzie jesteś, więc nie gwarantuję co tam dostaniesz. na stronach www.koniecmilczenia.pl jest kilka jej artykułów.

w moim przypadku ta metoda zadziałała. Pracuję sama ze sobą i pracuję też z moim terapeutą nad tym wszystkim co się pojawia jako symptom.

Dodam, że przeżyłam poważne traumy w dziecinstwie, sporo nadużyć. Jako dorosła cierpiałam na różnorodne zaburzenia. Mam również PTSD, okresowe wtargnięcia, zaburzenia snu, itd. Z tym sobie radzę. Wsłuchuję się w tę swoją opowieść. Pracuję też z snami;

Namawiam Cie na terapię. Od wielu już lat nie biorę żadnych leków. I nie cierpię tak jak niegdyś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×