Skocz do zawartości
Nerwica.com

O czym teraz myślisz?


Priscilla_126

Rekomendowane odpowiedzi

O tym co do mnie doszło, że ktoś tu się czuje nieszczęśliwy, ja nie wiem o jakie dziecko/dzieci chodzi mojego ukochanego. On się nie przyznaje, że dzieci jakieś ma, policja mi nic na ten temat nie mówiła, a był przesłuchiwany.

 

Tak czy inaczej myślę o dziecku, mam nadzieję, że będzie podobne do Nelyssy bardziej niż do Jej brata, do pocka, do mojego ukochanego mentora relica, do mnie w nas najpiękniej relic lśni. 

Edytowane przez You know nothing, Jon Snow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już się jakieś pierdoły wyjśniły, że niby z Nim w harcerzu z mojego biwaku, wszystko głupie pomysły Szczura, a dziecko podobno jest, ale kogoś innego. Chociaż co do tego harcerza to pewna nie jestem i w sumie z policją z miasta ukochanego też porozmawiam. Matka dziecka jest z tego środowiska, pisała tutaj posty, dziecko jest niewinne, ale ja przez tyle lat mam prawo wiedzieć o co chodzi, a to nie ja zabiegał o względy brata Nelyssy tylko On sam mi się ujawnił, gdy szukałam relica. A Waldek już w 2012 twierdził, że On jest najbardziej we mnie zakochany, ale dla mnie za stary. 

 

Wszystko to są dla mnie równe bzdury jak córki Nelyssy i Szczura, a ten zamiast się dziećmi zajmować to mi wieś przez tyle czasu czarował i się przyznał do ojcostwa o jakim wczoraj wspomniałam. Z tym, że dziewczyna oficjalnie ma męża. No, ale tu chłopiec jest podobny za bardzo, nawet sami Jego rodzice mówią, że w ogóle do nich nie podobny. Myślałam, że to efekt naświetlania tylko, ale przyznał, że nie. A w moją siostrę, Cthulhu wpuścił, gdy w ciąży była, rodziła i córka jest najbardziej do Niej podobna. 

 

Jaki ten typ obrzydły, bezczelne głupoty Wam wmawiał jak i to, że dzieci mojej siostry czy Ewelinki są Jego, zero podobieństwa, nawet nie wiedzą one kim oni są ich gówno te fora obchodzą, brata Nelyssy, w ogóle go nie znają, ale kultów narobił, ludzi chorych psychicznie na forach do wariacji doprowadzili bzdurami, których nawymyślał. 

 

Jeszcze odpowiedzą za śmierć dziecka, nienarodzonego, z forum Obcego, jak ku*wy się wyżyli i na moim ciele otworzyli Jej ból poronienia. Ja nie daruje im takiego terroru. Brat Nelyssy albo będzie relicliem rozsądnym albo podzieli ich los. 

 

Dziś rano przeszła mi postać ze świata relica Coldmana, zastanawiam się co to oznacza.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy brak szacunku Coldmana do relica i do mnie jako dziewczyny relica, wynika z tej sytuacj? Zastanawiam się, a On do rozprawy nie chce na ten temat rozmawiać.

Coldman to postać znana na świecie, w Niemczech w Holandii we Francji bardzo dobrze, nie mówiąc innych Słowacji itd... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę o pracy. Nie chcę do niej jutro iść. Nie chcę w ogóle do niej iść. Nie chcę widzieć tych ludzi, współpracować z nimi. Znowu durne calle, durne prezentacje, durne wszystko. W kółko ta sama durnota. Kiedyś durnotą wydawało mi się wstawianie wygibasów na TikToka, a teraz debile z niego kupują sobie następne mieszkania i samochody. I tych debilów mnoży się coraz więcej, bo każdy z osobna ma nadzieję, że akurat jemu uda się wybić. Nawet do klepania tych gównianych treści potrzeba chęci, czego mi brakuje, nie wspominając już o tych ambitniejszych. A mogłam te 10 lat temu włączyć streama jak gram, powstydzić się trochę, żeby dzisiaj siedzieć z palcem w dupie na wymarzonej działce i podziwiać swój ogród. Nawet do inwestowania nie mam głowy. Do niczego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem nic z tego co próbuję wyjaśnić, na Alone miałam matkę bęatkę też m. in. i ojca Obcego, dowiedziałam się potem, że są małżeństwem i mają 2 córki. Obcy mi nic nie mówił o żadnych dzieciach, żonach, twierdził, że jest starym kawalerem, podobnie dowiedziałam się, że cień wiatru i Beatka mają dwie córki, cień wiatru twierdził, że ma żonę spoza i faktycznie dwie córki. Jak jest naprawdę nie wiem. Pisali o Jego romansach z Lianą i Liany z Obcym, Liana pisała publicznie, że też ma męża z poza i syna. Ani nie jestem zakochana w Obcym ani w cieniu wiatru, jak wiele razy pisałam, Obcy był dla mnie jak Ojciec forumowy, cień wiatru jak dusza muzyczna, jeżeli ktoś czuje się zazdrosny to nie ma powodu. 

 

Ale, teraz mojego ukochanego tak tymi bzdurami trollują, że to były Jego dziwki, a On nawet od 5 lat, gdy się poznaliśmy z usług dziwki swojej, którą kiedyś miał nie korzysta. Inna sprawa, że na rozkazy Szczura musiał się masturbować. 

 

Po co mi to wszystko teraz w tym stanie piszą czy mówią, nie rozumiem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, You know nothing, Jon Snow napisał(a):

Nie rozumiem nic z tego co próbuję wyjaśnić, na Alone miałam matkę bęatkę też m. in. i ojca Obcego, dowiedziałam się potem, że są małżeństwem i mają 2 córki. Obcy mi nic nie mówił o żadnych dzieciach, żonach, twierdził, że jest starym kawalerem, podobnie dowiedziałam się, że cień wiatru i Beatka mają dwie córki, cień wiatru twierdził, że ma żonę spoza i faktycznie dwie córki. Jak jest naprawdę nie wiem. Pisali o Jego romansach z Lianą i Liany z Obcym, Liana pisała publicznie, że też ma męża z poza i syna. Ani nie jestem zakochana w Obcym ani w cieniu wiatru, jak wiele razy pisałam, Obcy był dla mnie jak Ojciec forumowy, cień wiatru jak dusza muzyczna, jeżeli ktoś czuje się zazdrosny to nie ma powodu. 

 

Ale, teraz mojego ukochanego tak tymi bzdurami trollują, że to były Jego dziwki, a On nawet od 5 lat, gdy się poznaliśmy z usług dziwki swojej, którą kiedyś miał nie korzysta. Inna sprawa, że na rozkazy Szczura musiał się masturbować. 

 

Po co mi to wszystko teraz w tym stanie piszą czy mówią, nie rozumiem. 

O czym Ty w ogóle piszesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, acherontia styx napisał(a):

Zwalniasz się czy co?

 

Jeszcze nie, ale obiektywnie myśląc to mogą mnie zwolnić za dużo nieobecności. Póki co mam ochotę sobie zrobić tak ze 2 miesiące urlopu bezpłatnego.

 

Edytowane przez Raccoon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Verinia napisał(a):

O czym Ty w ogóle piszesz?

 

O tym co myślę, co mi ktoś ze znajomych z tego środowiska napisał na GG, potem rozmawialiśmy przez telefon, więc o tym napisałam. A co? Bo nie rozumiem dokładnie o co pytasz a to dotyczy innego forum, ale i osób stąd też. Liana tu była moderatorem o innym nicku wprawdzie, ale niech wie ; ) 

Edytowane przez You know nothing, Jon Snow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, avesen napisał(a):

Myślę o pracy. Nie chcę do niej jutro iść. Nie chcę w ogóle do niej iść. Nie chcę widzieć tych ludzi, współpracować z nimi. Znowu durne calle, durne prezentacje, durne wszystko. W kółko ta sama durnota.

Jak ja to dobrze znam. Nie ma perspektyw na zmianę pracy? Jak ja zmieniłem to nagle okazało się, że mogę lubić i calle, i ludzi, i pracę z nimi… i dopiero po czasie dotarło do mnie, jak strasznie toksyczna była sytuacja w poprzedniej pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Jak ja to dobrze znam. Nie ma perspektyw na zmianę pracy? Jak ja zmieniłem to nagle okazało się, że mogę lubić i calle, i ludzi, i pracę z nimi… i dopiero po czasie dotarło do mnie, jak strasznie toksyczna była sytuacja w poprzedniej pracy.

 

Nic mi nie da zmiana pracy, wszędzie odczuwam ten sam bezsens i irytację. Zresztą, dobrze mi tu płacą jak za to co robię, a przeżywać od nowa rozmowy rekrutacyjne, wdrażanie i całą tę resztę nie mam ochoty. Nawet nie wiem co bym mogła robić, niczego nie lubię, wypaliłam się tak bardzo, że nawet nie chce mi się w pracy udawać, że cokolwiek mnie obchodzi. Przeglądam czasem oferty pracy i się załamuję, nic mi nie pasuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Raccoon napisał(a):
Godzinę temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Myślę o pracy. Nie chcę do niej jutro iść. Nie chcę w ogóle do niej iść.

 

Aktualnie czuję to samo

Też.

20 minut temu, avesen napisał(a):

Zresztą, dobrze mi tu płacą jak za to co robię,

Chociaz tyle. Ja nie moge tego powiedzieć o swojej pracy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, avesen napisał(a):

O swojej naiwności. Puściłam kilka losów w Lotto, licząc na cud wiecznego bezrobocia.

 

Oj tam naiwności zaraz, w końcu Ci się poszczęści. Trzeba dobry system obrać grania w lotto, ja tak przez pewien czas się tylko utrzymywała i nawet wynajem mieszkania za to opłacałam. Dobrze mi szło, ale wysyłałam codziennie prawie po 2 kupony, teraz też bym sobie w sumie coś puściła. Jakoś z 6 lat już nie grałam. 

 

Zmiana pracy jest ciężka, raz jak ktoś się przyzwyczaił, dwa jak ma za to dobre wynagrodzenie. 

Mnie nikt nigdy ani nie wykiwał na pieniądze, wręcz przeciwnie, czułam się doceniana i też nie miałam jakieś tragicznej atmosfery. Ale też nie do końca poza stadniną robiłam to co bym chciała, chociaż i tak stosunek do koni przez niektórych mi nie pasował. Mam świadomość, że jestem inna i nigdy nie będę taka jak reszta, najlepiej to zrozumieć i jakoś się wkręcić w klimat dostosować. Skupić na pracy, bo tam się nie chodzi na spotkania towarzyskie tylko pracuje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, avesen napisał(a):

Nic mi nie da zmiana pracy, wszędzie odczuwam ten sam bezsens i irytację. Zresztą, dobrze mi tu płacą jak za to co robię, a przeżywać od nowa rozmowy rekrutacyjne, wdrażanie i całą tę resztę nie mam ochoty. Nawet nie wiem co bym mogła robić, niczego nie lubię, wypaliłam się tak bardzo, że nawet nie chce mi się w pracy udawać, że cokolwiek mnie obchodzi. Przeglądam czasem oferty pracy i się załamuję, nic mi nie pasuje.

A czym się dokładnie teraz zajmujesz (jeśli to nie tajemnica)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×