Pomóżcie mi.. bo ja już nie mam siły :(

[ateneczkap777]

Pomóżcie mi .. doradzcie coś bo ja już nie mam siły walczyć.

[Szczebiotka]

43 minuty temu, ateneczkap777 napisał(a):

Pomóżcie mi .. doradzcie coś bo ja już nie mam siły walczyć.

Ale w czym?

[Aganiok]

Godzinę temu, ateneczkap777 napisał(a):

Pomóżcie mi .. doradzcie coś bo ja już nie mam siły walczyć.

Musisz nam więcej napisać co się dzieje

[ateneczkap777]

Historia mojej choroby to jest 18 lat .aktylualnie mam 37. W wieku 19 lat zachorowałam .najpierw nerwica lękowa typowa ,następna silna depresja .pierwsze leki ,które szybko zaczy działać jak to w pierwszym.rzucie choroby... Następnie przeplatany czas remisjami i nawrotami choroby. Od 18 lat z orzerwa tylko na ciążę biorę leki.  Nawroty zawsze występowały na lekach . Najnowszy okres w swoim życiu przeszłam w ostatnich miesiącach ciąży i zaraz po. Ogromną depresja poporodowa ale z pomocą rodziny i leków po kilku kiesiach z niej wyszłam . 7 lat spokoju ,pełnej remisji, ja ciesząca się zdrowiem ,byłam wdzięczna losowi ,że mogę się spełniać w roli mamy itd,se jest normlanie. Kilka spraw trochę stresu i nawrót ,bardzo ciężki. Po kilka latach choroby oprócz depresji doszła nerwica natręctw myślowych .dawniej były to myśli w stosunku do mojego męża a po porodzie w tym najgorszym.czasie w stosunku do mojej córeczki ,że mogłabym jej coś zrobić, że ja udusze albo zabije itd.. straszne rzeczy, dziś od kilku tygodni jest to samo ..:( walczę próbuje .mam podwyzszone dawki leków ..ale póki co nic nie pomagają a wizja zmiany i kolejnego czekania bo wiem.xzym pachnie zmiana leków napawa mnie jeszcze większą rezygnacja dziś ogormneysli samobójcze .. myśli że moja córka nie zasłużyła na taką matke ,bo taka jest prawda.. mam dużą wiedzę jeśli chodzi o nerwice natrectw ,depresje itd przeszłam terapie , wiele leków ale najbardziej skuteczny i właśnie na nim byka ta 7 letnia remisja był anafranil i lamotrygina czyli stabilizator nastroju. Nierolerowalam nigdy neuroleptyków,źle się po nich czułam itd . Wspólnie z elkarzem od 3,4 tugdoni zwiększyliśmy dawki .. narazie bez powodzenia , czuje się bardzo źle , natrętne myśli o tej agresywnej treści powodują nasilenie depresji bo mam.ogromne poczucie winy ,że te myśli mam. Znam mechanizmy walki z nimi ... Ale to nic nie daje ...:( nie mam pomysłu co dalej czuje się tragicznie 

[Szalony Kojot]

Ja bym sugerowała by ktoś pomagał ci w opiece nad córką, w sensie by zabierał ja od Ciebie. Próbowałaś tak? Masz jakąś pomoc? Widzę, po pisowni  że w głowie masz chaos

Edytowane 15 Listopada 2023 przez Szalony Kojot

[ateneczkap777]

Mam pomoc ,naszczescie ,nie jestem sama . Dwa dni wczoraj i przedwczoraj czułam się już fajnie i dzisiaj zjazd, znowu kocioł w głowie ,myśli ..