Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie daję rady


Oleg90

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Właściwie nie wiem po co to piszę chyba potrzebuję jakiegoś wsparcia albo nie wiem… jestem po ataku paniki chyba najgorszym jaki miałam w swojej 7 letniej karierze walki z chorobą. Zaczął się podobnie jak inne, od objawów fizycznych, ale wszystko poszło błyskawicznie i to co najgorsze to to, że pierwszy raz poczułam że chyba zwariuje. W dodatku wpadła mi do głowy myśl że chyba lepiej byłoby jakbym umarła (nie wiem skąd to się wzięło) i ta myśl wyeskalowała. Strumień myśli dookoła tego, że właściwie to tak, wszystko byłoby mi jedno gdybym teraz umarła. To nakręciło spiralę tego po co ja właściwie żyję i tym podobne. 
 

Po tym obłędzie położyłam się i zaczęłam płakać, fizycznie zrobiło się lepiej ale nie mogę dojść do siebie. Jestem przerażona, bezbronna, mam ochotę wycofać się ze wszystkiego, boję się nie wiem czego. Studiuję ciekawy i wymagający kierunek, mam przyjaciół, wieloletni związek. 

 

Od dziecka byłam nadwrażliwa, melancholijna, dużo rozmyślałam. Przez 6 lat byłam na sertralinie, było bardzo dobrze, pod koniec probowalam terapii ale nie pykło. Odstawiłam leki, było przez chwile dobrze a teraz coś takiego. Tak strasznie boję się jutra… 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj, kurcze przykro mi że miałaś taki silny atak paniki. Chyba warto by pójść do psychiatry. spróbuj się przespać, wyciszyć czy posłuchać jakiejś spokojnej muzyki..z doświadczenia wiem że takie ataki sprawiają jakby człowieka przejechał czołg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Oleg90 napisał(a):

Witajcie. Właściwie nie wiem po co to piszę chyba potrzebuję jakiegoś wsparcia albo nie wiem… jestem po ataku paniki chyba najgorszym jaki miałam w swojej 7 letniej karierze walki z chorobą. Zaczął się podobnie jak inne, od objawów fizycznych, ale wszystko poszło błyskawicznie i to co najgorsze to to, że pierwszy raz poczułam że chyba zwariuje. W dodatku wpadła mi do głowy myśl że chyba lepiej byłoby jakbym umarła (nie wiem skąd to się wzięło) i ta myśl wyeskalowała. Strumień myśli dookoła tego, że właściwie to tak, wszystko byłoby mi jedno gdybym teraz umarła. To nakręciło spiralę tego po co ja właściwie żyję i tym podobne. 
 

Po tym obłędzie położyłam się i zaczęłam płakać, fizycznie zrobiło się lepiej ale nie mogę dojść do siebie. Jestem przerażona, bezbronna, mam ochotę wycofać się ze wszystkiego, boję się nie wiem czego. Studiuję ciekawy i wymagający kierunek, mam przyjaciół, wieloletni związek. 

 

Od dziecka byłam nadwrażliwa, melancholijna, dużo rozmyślałam. Przez 6 lat byłam na sertralinie, było bardzo dobrze, pod koniec probowalam terapii ale nie pykło. Odstawiłam leki, było przez chwile dobrze a teraz coś takiego. Tak strasznie boję się jutra… 

Słuchaj , to tylko atak paniki , nie wariujesz, pamiętaj że była to reakcja walcz albo uciekaj , wszystkie rzeczy które się z tobą działy i będą dziać to absolutnie normalne ,.to czysta fizjologia ,.organizm.powiedxial stop , wyjebalo bezpieczniki i tyle, teraz co możesz zrobić to reaguj tak szybko jak możesz , czyli wracaj do psychiatry ,przede wszystkim nie nakręcaj się bardziej , masz prawo teraz się tak czuć , wszystkie.mysli odczucia które cię atakują to tylko twój nastraszony stan emocjonalny który teraz cię będzie robił w /cenzura/a , te myśli to typowe straszaki, nic ci nie zrobią , nerwica się tego uczepiła w danym momencie , pamiętaj nic ci nie grozi , to tylko twój układ emocjonalny powiedział stop ,ważne żebyś się tymi myślami nie nakręcała , to tylko myśli serio.Przesylam uściski i wsparcie! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za odpowiedzi, potrzebowałam to przeczytać. Staram się nie nakręcać, im dalej od ataku tym myśli wydają się bardziej absurdalne rzeczywiście. Do psychiatry udam się niezwłocznie tylko załamuje mnie to że już myślałam że mam spokój…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×