Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiaj czuje się...


katrin123

Rekomendowane odpowiedzi

48 minut temu, Verinia napisał(a):

rodzice mnie zmuszają

To wbrew prawu. Można i należy zaskarżyć takie coś.

https://www.sejm.gov.pl/prawo/konst/polski/2.htm

"Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych."

 

Z art. 53 Konstytucji RP.

 

Art. 196 Kodeksu Karnego stanowi:

"Kto zmusza inną osobę do podjęcia czynności religijnej lub do udziału w obrzędzie religijnym albo do powstrzymania się od takiej czynności lub obrzędu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 5".

 

Czyli rodzice zmuszający dzieci do chodzenia na msze, podlegają karze więzienia do lat 5.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Kiusiu napisał(a):

To wbrew prawu. Można i należy zaskarżyć takie coś.

https://www.sejm.gov.pl/prawo/konst/polski/2.htm

"Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych."

 

Z art. 53 Konstytucji RP.

 

Art. 196 Kodeksu Karnego stanowi:

"Kto zmusza inną osobę do podjęcia czynności religijnej lub do udziału w obrzędzie religijnym albo do powstrzymania się od takiej czynności lub obrzędu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 5".

 

Czyli rodzice zmuszający dzieci do chodzenia na msze, podlegają karze więzienia do lat 5.

Pelnoletnie dzieci pewnie 

Godzinę temu, Verinia napisał(a):

Ja chodzę co niedzielę, rodzice mnie zmuszają

 

Też lubię zwiedzać, klimat i ten zapach 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Verinia napisał(a):

W sensie mogłabym nie iść, ale chce żeby rodzice się nie martwili o moją dusze xd

 

W kościele też diabły, i mimo tego tak myślę iż mam księży, zakonnice i biskupa w rodzinie. 

 

Ci akurat są z powołania nie aż tak bardzo zakłamani, ale fałsz jest wszechobecny wszędzie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Maat napisał(a):

@Mic43,wyprawa motocyklowa?🙂

Tak, ale niezbyt udany. Siedzę teraz sam po ciemku nad jeziorem w głuszy, bo nie zdążyłem rozpalić ogniska przed zmrokiem. Ciemno już jak w dupie I nie ma co robić, a nie zasnę pewnie przed 24

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Mic43 napisał(a):

Tak, ale niezbyt udany. Siedzę teraz sam po ciemku nad jeziorem w głuszy, bo nie zdążyłem rozpalić ogniska przed zmrokiem. Ciemno już jak w dupie I nie ma co robić, a nie zasnę pewnie przed 24

Na wyprawy zawsze biorę ze sobą latarkę czołową,przydaje się zawsze.

Ale masz fajnie, będzie ciepła noc,nie zmarzniesz pod namiotem.🙂

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj czuję się genialnie. Dobry nastrój, bez lęków, spokojnie, a jednocześnie energetycznie. Jeszcze nie mam planów, co będę robić. Dobrze, że porządek w domu. Mogę więc zająć się czymś innym.

 

Oglądam yt i będę coś szkicować. 

 

Wkurza mnie pobudka w środku nocy na toaletę, a potem nie mogę zasnąć i biorę ketrel. No ale dzięki temu jestem wyspana. Spałam jakieś 8/9 godzin. W chorobie afektywnej dwubiegunowej ważny jest sen.

PS. jak dobrze mieć youtube bez reklam i można sobie działać w tle. Spotify rzadko używam, jakoś wolę yt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Maat napisał(a):

Na wyprawy zawsze biorę ze sobą latarkę czołową,przydaje się zawsze.

Ale masz fajnie, będzie ciepła noc,nie zmarzniesz pod namiotem.🙂

Pozdrawiam!

Noo ja musze sobie kupić, bo z telefonem dupa. 

Nie zmarzłem, nawet całkiem wygodnie mi się spało. Choć dziś już chłodno. 

5 godzin temu, Fuji napisał(a):

I Ty jeszcze w piekło wierzysz?  Mało się wycierpisz? 

Nauka kościoła zastanawiam wypaczona.

Religia bazuje na strachu. 

@Dalila_tyle w życiu nabroiła, że ma teraz stracha xd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Mic43 napisał(a):
5 godzin temu, Fuji napisał(a):

 

@Dalila_tyle w życiu nabroiła, że ma teraz stracha xd

Nie nabroiła nic. Cierpi.... za co? Mało tego... niewielu to rozumie. Patrząc z boku jest wszystko ok a w środku rozsypka. I skąd? Tyle cierpi co nie jeden święty.

Ehhhh. Szlag czasami człowieka trafia na te nfzty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Fuji napisał(a):

Nie nabroiła nic. Cierpi.... za co? Mało tego... niewielu to rozumie. Patrząc z boku jest wszystko ok a w środku rozsypka. I skąd? Tyle cierpi co nie jeden święty.

Ehhhh. Szlag czasami człowieka trafia na te nfzty

Nie przesadzajmy bo każdy na coś choruje. A dwa, lekarze z NFZ to te same osoby co prywatnie, więc wiedze mają identyczną  

14 minut temu, Fuji napisał(a):

Nie nabroiła nic. Cierpi.... za co? Mało tego... niewielu to rozumie. Patrząc z boku jest wszystko ok a w środku rozsypka. I skąd? Tyle cierpi co nie jeden święty.

Ehhhh. Szlag czasami człowieka trafia na te nfzty

Nie przesadzajmy bo każdy na coś choruje. A dwa, lekarze z NFZ to te same osoby co prywatnie, więc wiedze mają identyczną  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyspana. Spałam chyba z 9 godzin. I tak śpię teraz mniej bez solianu. Wcześniej spałam w dzień, teraz mogę się bez tego obejść.

Dzisiaj przyjdzie paczka: obraz z Jimem Morrisonem i książka o nim. Nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że obraz będzie ładny ❤️

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fizyczne bolączki zakłócają spokój mej duszy

nie czuję ciała, a czuję ból

bardzo mnie kłuje nad brzuchem, dzisiaj mało zjem... nie chcę już jeść

 

piję napar z pokrzywy, coby wypłukał toksyny

działa, bo już trzy razy skorzystałam z toalety

kolejny się parzy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, little angel napisał(a):

fizyczne bolączki zakłócają spokój mej duszy

nie czuję ciała, a czuję ból

bardzo mnie kłuje nad brzuchem, dzisiaj mało zjem... nie chcę już jeść

 

piję napar z pokrzywy, coby wypłukał toksyny

działa, bo już trzy razy skorzystałam z toalety

kolejny się parzy

Tylko uważaj żeby ci za bardzo ciśnienie w dół nie poleciało od nadmiaru pokrzywy. I cukier...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie.. wstałam o 3. Ale zasnęłam wczoraj o 17. Byłam tak wykończona, że zasnęłam w makijażu. Kilka pobudek w nocy. Wlurzaja mnie, bo ciężko mi zasnąć ponownie. No ale spałam 10 godzin,.więc duzo. Kocham wstawać, gdy jest ciemno, a rodzina jeszcze śpi.

 

Mam pyszną kawę, kilka książek, może coś napiszę, poczytam.

 

Czuje się wspaniale.

 

No ale słuchajcie. Mój przyjaciel się do mnie odezwał i powiedział, że tęskni. Ostatnio trochę nawaliłam, ale jak widać znajomosc długoletnią chyba przetrwa. Cieszę się.. brakowało mi kogoś bliskiego. ,🥰🦋☕

 

A ni

 

Jim Morrison patrzy na mnie z góry i uśmiecha się. To mój ulubiony muzyk. ,💕💕💕🍀🥂

 

 

Edytowane przez Verinia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

/cenzura/owo, chyba znów samotność mi dane się we znaki. Pewnie za mało mam na głowie. Do tego raczej negatywne myśli dotyczące przyszłości w aspekcie romantycznym. Negatywne myśli o sobie, że nie nadaje się do związku w sumie, że albo mam zupełnie gdzieś relacje bo są do dupy, albo mam jakieś mega ciśnienie, tak jakby nowy związek miał mi przywrócić chęć życia. No i takim zdeterminowaniem można kogoś wystraszyć, a i samemu czuć się ciągle sfrustrowanym, że np ktoś poświęciła za mało uwagi Jakieś zamknięte, błędne koło. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×