Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiaj czuje się...


katrin123

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Verinia napisał(a):

A Ty coś wnosisz?

 

Jeżeli są ci obojętni ludzie z problemami, to po co się tak rozpisujesz? Liczysz na oklaski?

 

Najłatwiej jest oceniac, i to z góry. Może kiedyś ktoś Ciebie tak dobije. Co za tupet.

 

 

Dokładnie tak.

2 godziny temu, Catriona napisał(a):

jesli liczysz że odpowiem na takie pytanie to się przeliczysz 🤷‍♀️ to gdzie pracowali moi rodzice jest tylko i wyłącznie ich sprawa i ta wiedza nie jest Ci do niczego potrzebna 🤷‍♀️ 

No co innego urodzić się na prowincji w chatce z gówna w patorodzinie, gdzie rodzice nie spełniali podstawowych potrzeb, a co innego urodzić się np. w rodzienie lekarzy czy prawników, ale potem gadać /cenzura/ety, jak to wszystko osiągnęło się własnymi siłami. Drogi, infrastrukturę techniczną i wszystko inne, co jest dla nas transaprentne, pewnie też sami budowaliście własnymi siłami razem z @Doktor Indor ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak tak. Oni się naprawdę wstydzą tylko nie potrafią przerwać ciągu tego całego cyklu. Wstyd, unikanie, dręczące myśli. 

Często nie widzą w sobie winy. Tak jak pisała Dalia, całe życie tak się zachowują. 

A najgorsze to jest to, że najbardziej uzależnieni ludzie są najbardziej cool jako ludzie. Poprostu nie wytrzymują.

Nie jestem fajny wiec nie muszę chlać.

Alkoholizm mi nie grozi.

 

A tam... idę się napić . Zaraz pewnie mnie zawołają..... xd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mała_mi123 napisał(a):

Wiem tylko, że jak ludzie dawniej przymierali głodem na przedwiośniu mieszkając np. w 8-10 osób w ciasnej izbie to szli tam gdzie była szansa na jakiś zarobek żeby nie głodować, żeby zarobić NA BUTY, ktore były wówczas rarytasem, czy przysłać grosza wielodzietnej rodzinie. Rodzice rzadzili twarda ręką i nie pozwalali na lenistwo i marazm, bo wtedy wszyscy by z głodu na wsiach pozdychali.

Ci ludzie szli na służbę, na saksy. Z jednym tobołkiem do mitycznej Ameryki. Naprawdę ludzie mieli trudniej pod względem logistycznym i życiowym ale jak bieda ścisnęła to znajdywali w sobie odwagę i determinacje.

Co się teraz porobiło z ludźmi. Może to socjal psuje..

Tiaaaa, kiedyś to było ku#@@

Kobity też kiedyś w chałupie siedziały i rodziły po 10 dzieci i gęby otworzyć nie mogły bez zgody męża. W nocy tylko nogi rozłożyć na polecenie. A zwierzaczki typu koty i psy to już na pewno kiedyś miały zajebiście.

Teraz tylko ten socjal i socjal, psuje ludzi. Lepiej odrazu by ich powystrzelać, zamiast tracić hajs. A potem ciała do rowu i wapnem.  Następnie wjeżdzają, cali na biało, piękni bogaci tego świata. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Doktor Indor napisał(a):

Mam w sobie na tyle kultury, żeby nie pisać im, żeby „zawarli dzioby”.

No jesteś indorem wszak 😛 OK, może przesadziłem, sorki. 

Fundamentalnie się z Tobą nie zgadzam, nie uważam też, że człowiek jest kowalem własnego losu. Nie cierpię jak ktoś wiedzę na temat rzeczywistości bierze z powiedzonek lub jedynie własnego doświadczenia, a potem przestawia to w taki sposób, jakby lata spędził na badaniach owego wciąż tajemniczego fenomenu jakim jest wolność. 

Bez odbioru. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mała_mi123 napisał(a):

każdy ma swoje tempo przeżywania żałoby czy tam wychodzenia z dołka psychicznego.

Zaciekawiło mnie porównanie dołka psychicznego do żałoby . Możesz coś więcej napisać na ten temat?

2 godziny temu, MicMic napisał(a):

Tiaaaa, kiedyś to było ku#@@

Kobity też kiedyś w chałupie siedziały i rodziły po 10 dzieci i gęby otworzyć nie mogły bez zgody męża. W nocy tylko nogi rozłożyć na polecenie. A zwierzaczki typu koty i psy to już na pewno kiedyś miały zajebiście.

Teraz tylko ten socjal i socjal, psuje ludzi. Lepiej odrazu by ich powystrzelać, zamiast tracić hajs. A potem ciała do rowu i wapnem.  Następnie wjeżdzają, cali na biało, piękni bogaci tego świata. 

 

😄dobre

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Fuji napisał(a):

Jeszcze tylko trzy dni.... wytrzymam.

Zimno.... ale mi to nie przeszkadza. Wolę tak niż ma grzać. 

Mógłby śnieg spać. 

 

 

Właśnie miałam Cię zapytać czy w Bieszczadach spadł śnieg. 

 

2 minuty temu, mrNobody07 napisał(a):

Też lubię i czekam na tegoroczny śnieg . We wtorek ma spaść na rejonie

 

U mnie dziś rano trochę padało, ale więcej szronu niż śniegu. 

Mam nadzieję, że w tym roku dużo śniegu spadnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, You know nothing, Jon Snow napisał(a):

Właśnie miałam Cię zapytać czy w Bieszczadach spadł śnieg. 

Na dniach. Ciężkie chmury wiszą i czekać na śnieg. 

Lepiej jakby przyszedł mróz. 

Dziś zaznałem błota jak nigdy. Ważne, że wyniki dobre.

Jutro ważny dzień. Nie mówią co będzie. ...

Trochę zmęczenie daje znać. Ale w górach ja sobie poradzę. Oby ten śnieg spadł. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Dalila_ napisał(a):

Śnieg i mróz to moje miłości 

Moje też. Kocham zimno.

 Jak tylko spadnie to idę w góry.

Ostatnio byłem rano. Nikogo nie było, mgła.... a tu z ścieżki dym idzie. Myślę, skąd? A tu bezczelny miś kloca jeszcze ciepłego zostawił na ścieżce. 

Aż się zacząłem rozglądać wokoło. 

Takie akcje 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, MicMic napisał(a):

No co innego urodzić się na prowincji w chatce z gówna w patorodzinie, gdzie rodzice nie spełniali podstawowych potrzeb, a co innego urodzić się np. w rodzienie lekarzy czy prawników, ale potem gadać /cenzura/ety, jak to wszystko osiągnęło się własnymi siłami.

Robisz jakieś założenia na temat tego, w jakiej rodzinie (m.in.) ja się urodziłem, choć nie masz o tym żadnego pojęcia.

 

5 godzin temu, MicMic napisał(a):

Drogi, infrastrukturę techniczną i wszystko inne, co jest dla nas transaprentne, pewnie też sami budowaliście własnymi siłami razem z @Doktor Indor ?

Problem polega na tym, że tak. Jest to finansowane z podatków, które są mi zabierane. Ja nie dostaję 800+, zapomóg, dodatków, socjalu. Ja to finansuję swoją pracą.

 

Przy czym, żeby było jasne, nie mam nic przeciwko mądremu zarządzaniu pieniędzmi zabranymi pod postacią podatków. Drogi są potrzebne, infrastruktura też. Zapomogi dla tych, którzy naprawdę tego potrzebują (w odróżnieniu od socjalu dla leni i nierobów) też.

 

4 godziny temu, MicMic napisał(a):

nie uważam też, że człowiek jest kowalem własnego losu.

Na los człowieka ma wpływ wiele rzeczy – urodzenie oczywiście też. Ale nie zgadzam się na promowanie biernej postawy, „bo mi się w życiu tak ułożyło”.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×