Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a uczucia w związku


fmfmfm

Rekomendowane odpowiedzi

Hej.

To mój pierwszy post.

Z nerwicą zmagam się odkąd pamietam. Są to zarówno natręctwa typu: sprawdzanie zamkniętych drzwi po milion razy, robienie czegoś określoną ilość razy itd aż po nerwicę myśli, lęki i to jest zdecydowanie gorsze. 
Miałam już różne "wkręty" jeśli chodzi o nerwicę np kiedyś usilnie myślałam, czy byłabym w stanie kogoś zabić i tak mocno o tym myślałam, że byłam wręcz pewna, że mogłabym i wkręcałam sobie, że na pewno to zrobię. Przez to chowałam noże, które są na widoku itd Zostało mi to do dziś jako natręctwo. Zawsze przed snem muszę mieć schowane noże do szafki.

Teraz problem dotyczy mojego związku.

Nie wiem już czy to nerwica czy coś faktycznie się dzieje w nim nie tak.

Jestem w związku od 3 lat. Mamy dziecko i za rok zaplanowany ślub, a z mówimy myślami dzieją się okropne rzeczy.

Raz jestem pewna, że kocham partnera, planuję ślub itd a później myślę, że nic nie czuję. Irytuje mnie on każdym słowem, jestem taka zimna, czasami czuje się jakby zamrożona emocjonalnie, czuję pustkę. Wyobrażam sobie w kółko co bym czuła jakbym się z nim rozstała. Właściwie ciągle wałkuję i analizuję moje uczucia co do niego. Czy ja go kocham? Czy przestałam kochać? Jakie są przyczyny ? Jednocześnie myśl o tym, że przestałam go kochać i wszystko się rozleci napawa mnie wręcz przerażeniem. Im dłużej o tym wszystkim myślę tym mniej wiem, mniej mam odpowiedzi. 
Dodam, że to co nas połączyło było mega silne, byłam pewna tego uczucia. Partner nadal twierdzi, że mnie kocha i zazdroszczę mu tej pewności. 
Ja cały czas myślę...na okrągło analizuję, czy jakieś moje zachowanie świadczy o miłości czy może już o obojętności. Próbuję pomyśleć co bym poczuła w momencie rozstania i mam wrażenie, że nic. Jednocześnie gdy dochodzi do rozmów o rozstaniu itd zalewam się łzami. Z jednej strony chciałabym spróbować żyć bez Niego, z innej strony nie.

Czasem mam wrażenie, że zwariuję zaraz, bo mnie to wykańcza. Nic mi się przez to nie chce. Cala sytuacja odbija się na moim partnerze, na całym naszym życiu. Pomocy!

Czy mieliście coś podobnego ? Czy to minęło?

Szczerze mówiąc jedyne czego chce to tego, żeby te myśli odeszły, żebym była pewna, że chce być z moim partnerem na 100%.
Czy to nerwica daje o sobie znać czy może to jednak wypalona miłość? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wcześniej się nie korzystałaś z pomocy psychologa czy psychiatry to warto się udać. 

Nerwica natręctw czyli zachowania obsesyjno-kompulsyjne (OCD) to nie tylko rytuały jak sprawdzanie kurków czy zamkniętych drzwi, ale także natrętne myśli na różne tematy. Poczytaj o tym w necie jeśli Cię to uspokoi np. https://www.mp.pl/pacjent/psychiatria/choroby/72914,zaburzenie-obsesyjno-kompulsyjne

Sytuacja w której się znajdujesz jest stresogenna - związek, dziecko, niedługo ślub. Pewnie jeszcze wesele, więc gonitwa z czasem i szereg przygotowań? Natrętne myśli i zachowania mają podłoże lękowe. Analizowanie wszystkiego po milion razy, niepewność siebie, swoich wyborów to także przykłady objawów. O Twoim związku się nie wypowiem, bo nie mam pojęcia. Nie wykluczone, że Twoje wątpliwości też są objawem.

U mnie OCD jest obecne od czasów dzieciństwa. Zaczęło się od sprawdzania, ale z czasem dochodziły nowe objawy. Natrętne myśli, niepewność, ciągłe zadręczanie się myślami. 

Już dzięki kilku sesjom psychoterapii obniżył się u mnie lęk i OCD uległo wyciszeniu. Nie chodzę na nią leczyć OCD tylko co innego, ale efekt jest ten sam, bo obniża lęk. Teraz kiedy czuję, że coś wraca to włączam sobie relaksacyjną muzykę, ale są też medytacje, ćwiczenia oddechowe itd. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×