Tygodniowe wyzwanie na rozruch - 10 min aktywności dziennie

[Wirginia Zachodnia]

Spacer 9 km. 

[Gość]

2 godziny temu, Wirginia Zachodnia napisał:

Spacer 9 km. 

Ile czasu Ci to zajęło? I czy to w ramach treningu, czy dnia regeneracji?

Edytowane 2 Października 2021 przez Gość

[Wirginia Zachodnia]

Trening. Około 2 godzin. 

[Jurecki]

@z o.o. uważam że jak Ty biegasz 10 minut rano i 30 minut wieczorem to jest już dużo ruchu, wysiłku

[Gość]

1 godzinę temu, Jurecki napisał:

@z o.o. uważam że jak Ty biegasz 10 minut rano i 30 minut wieczorem to jest już dużo ruchu, wysiłku

Bardziej truchtam, niż biegam. Dla mnie nie jest to aż taki wysiłek, raczej konieczność, pewnego rodzaju uzależnienie nawet.

[Gość]

W dniu 1.10.2021 o 21:30, z o.o. napisał:

Ja nie lubię takich ćwiczeń dla bab. Wolę męskie treningi.

 

A ja wolę nie nadawać płci ćwiczeniom, bo nie ma to żadnego celu, tylko ograniczający, dzielący wydźwięk. 

---

Sobota - przez 4/5 godzin bawiłam się z wyciąganiem części z auta do zezłomowania. I się porozciagalam i wydolnościowo pobawiłam z turlaniem opon w sto różnych miejsc. No i ponosiłam trochę. Całe ciało czuje skutki.

[Gość]

Dzisiaj 28,69 km na rowerze. Nie obyło się bez jeżdżenia pod górę, chociaż górki małe, ale jednak. W okolicy, gdzie mieszkam, nie da się jeździć bez górek.

[Gość]

@ehempatia przedłużamy wyzwanie o kolejny tydzień? Miesiąc?

[johnn]

Niestety ćwiczenia rozpocząłem dziś:) Wcześniej był chory na zapalenie płuc. 

[katrin123]

Dziś pół godziny ćwiczenia+orbitek +stepper

[Jurecki]

Ruszmy się, dalej, dalej

[katrin123]

Tutaj chodzi o regularne, systematyczne działanie. 

To dobrze wpływa na pracę mózgu, poprzez trening ciała. 

Ciało jest ściśle powiązane z mózgiem. 

Jak ciało się dobrze czuje to umysł także. 

 

[katrin123]

I żeby nie przetrenować się 

Kiedyś za dużo robiłam, za dużo ćwiczyłam, trenowałam 

No i stawy poleciały tzn. przeforsowałam się. 

No i trzeba było zaprzestać na jakiś czas aktywności. 

Wszystko dobrze ale z głową

 

 

[Gość]

Niedzielka - 30 minut hula-hop. 

Moje małe podsumowanie: Udało mi się ruszać chociaż po 10 minut w tym tygodniu, mimo że przez większość czasu czułam się jak gofr, który komuś upadł bitą śmietaną do ziemi i ktoś się jeszcze na nim przejechał adidaskiem. W następnym tygodniu chciałabym wykorzystać końcówkę dobrej pogody i wyjść z domu. I może zaczynać dzień nie tylko od kubka pokrzywy, ale i od 10 minut kręcenia hula-hop, na rozruch. 

Miło, że jesteście chętni, więc pewnie, przedłużamy! Myślę, że warto zobaczyć czy przez kolejny tydzień (4-10.10) wyzwanie się utrzyma. Jeśli tak - możemy pomyśleć o całym październiku

[Gość]

@ehempatia hurra!!!

[Illi]

W sobotę zrobiliśmy 20 km po górach. Codziennie chodzimy na godzinny spacer z psiakiem, chociaż w niedzielę odpuściliśmy  Nawet nasz czworonóg cały dzień przeleżał, a w sobotę ostatnie 4km musieliśmy już go nieść

 

wchodzę w to jak dzik w żołędzie

[Harding]

Jazda na rowerze - 6,5km w 0,5h (prędkość ok. 13km/h).

[katrin123]

Nie odpuszczamy, ćwiczymy dalej 

Dzisiaj 15 minut stepper, orbitek

Bracia i siostry bierzmy się do roboty

[katrin123]

To niezwiązane z tematem 

Ale dobrze jest wyłączać telewizor, ograniczyć oglądanie, bo tv odciąga od aktywności 

[Gość]

@Harding fajnie, że do nas dołączyłeś.

 

Dzisiaj spacer ok. 3 km i truchtanie 20 minut.

 

Miał być dzień regeneracji po bardzo ciężkim weekendzie, miałam nie robić nic albo ograniczyć aktywność do spaceru. A jednak uzależnienie wygrało i musiałam wejść na bieżnię. Tyle chociaż, że truchtałam powolutku zamiast zapierdzielać.

[Gość]

Poniedziałek spędziłam na zewnątrz, spacerowałam z psiakiem rodziców po pobliskich polach i brzozowym lasku. Zrobiliśmy kilka kilometrów. Dziki poryły ziemię tak głęboko, że ze dwa razy wpadłam po kolana w "koleinę" . Pogoniliśmy też trochę bażantów i pozbieraliśmy śmieci po kimś, komu trudniej wynieść niż przynieść, uch. 

Fajnie, że tu jesteście  

[katrin123]

@z o.o. zgadza się sport uzależnia

Ja już po trochu robię codziennie,bardziej na kondycję, uważam żeby nie przesadzić 

Też uzależniona jestem 

Uwielbiam odwiedzać sklepy sportowe, i nieraz coś kupowałam do ćwiczeń 

 

[Gość]

Wtorek i 20 minut hula-hop z rana. Przeszłabym się nad jeziorko, ale nie mam w sobie siły, żeby się zebrać

[Gość]

2 godziny temu, ehempatia napisał:

Wtorek i 20 minut hula-hop z rana. Przeszłabym się nad jeziorko, ale nie mam w sobie siły, żeby się zebrać

A ile km masz nad jeziorko? Ja mam nieco ponad 4 km w jedną stronę. Przeważnie jeżdżę rowerem.

[Gość]

Zapomniałam wczoraj napisać. 25 minut biegania.

A jak u Was? @ehempatia @Harding i reszta ferajny?