samotnośc

[joasia344]

samotność to straszy cios dla mnie .Od roku jestem samotną mamą i nie umiem sobie poradzić .Często modle siędo boga z prośbą aby zabrał mnie stad razem z moimi synkami bo ja nie mam nikogo .Tak bardzo pragnę miec rodzinę razem spędzac świeta....... jesli ktoś potrafi mi pomóc proszę niech to zrobi wszystko jedno w jaki sposób.Dodam ze mieszkam w Łodzi a moze skontaktowac sie ze mną na gg ...proszę o pomoc gdzie mogłabym się udac aby tą pomoc otrzymać .Jestem studentką pedagogiki specjalnej ale chyba nie mam juz siły ani uczyć sie ani robić czegokolwiek

 

edit// bethi: nie podawaj prywatnych danych w postach. Od tego jest PW

[Gość]

Cześć joasia344, miło Cię poznać. Nie jesteś samotna - masz obok wielki skarb - synów no i Nas Zapraszam do rozmowy na forum a w sprawie pytań o ośrodki leczenia zajrzyj do subforum Oferty.

Pozdrawiam

[szatz]

joasia344, cześć.Współczuję z powodu samotności,ale masz dla kogo żyć,a to już wielka wygrana.Życzę Ci sił w zmaganiu z chorobą i codziennością.

[danielborus]

witaj joasia344 na ile to możliwe postaram Ci sie pomóc /raczej wspierac/ mieszkam dosć daleko od Łodzi.pozdrawiam....

trzymaj się twardo!!!

[kociak27]

Cześć Joasia344. Też jestem samotną mamą, mam dwie cudowne córeczki które dają mi siłę żeby jakoś żyć. Nie powiem że jest lekko ale dla nich muszę sobie radzić. Wierzę że Ty też sobie poradzisz, bo masz po co żyć i przede wszystkim masz dla kogo. Pozdrawiam

[graza]

Witam wszystkich serdecznie, mam niestety zaburzenia depresyjno - lękowe, a jakby tego było mało, to u mojego męża neurolog stwierdził nerwicę i wysłał go do psychiatry. Na razie czeka na pierwszą wizytę.

[Gość]

Cześć graza, miło Cię poznać. Jak pierwsza wizyta

[graza]

Dzięki za powitanie - na razie, głównie czytam Wasze posty. Potem pewnie przyłączę się bardziej aktywnie. Pozdrawiam.