Skocz do zawartości
Nerwica.com

PREGABALINA (Egzysta, Linefor, Lyrica, Naxalgan, Pragiola, Preato, Pregabalin Accord/Mylan/ Pfizer/ Sandoz/ Sandoz GmbH/ STADA/ Zentiva, Pregamid, Tabagine)


tekla67

Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

226 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      160
    • Nie
      47
    • Zaszkodziła
      22


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Catriona napisał(a):

Może wygodne, ale czy dobre bym nie powiedziała. Średnio zainteresowany lekarz skoro tylko przedłuża recepty nawet nie pytając jak się pacjent czuje xD 

No dlatego mówię że nie mam lekarza xd

2 godziny temu, daammk1 napisał(a):

Dobre to. Ile płacisz? 

Nfz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Catriona napisał(a):

Może wygodne, ale czy dobre bym nie powiedziała. Średnio zainteresowany lekarz skoro tylko przedłuża recepty nawet nie pytając jak się pacjent czuje xD 

Standardzik. Lepsze to niż jeździć specjalnie, a efekt w zasadzie ten sam. Nikt na NFZ się specjalnie nie pierdoli w jakieś pogłębione analizy samopoczucia pacjenta, polska służba zdrowia to nie odcinek doktora House'a :D

Gdyby nie monopol lekarzy na recepty i skierowania ludzie już dawno by używali AI do diagnoz i wyboru leków 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, daammk1 napisał(a):

Ja bym nawet dopłacał jakbym nie musiał jeździć na wizytę. Czekam w kolejce co najmniej godzinę, mimo że ustalona na konkretną godzinę! Wizyta trwa średnio 5 minut. Dno 😬

Głupia, żenująca szopka. 

To jest właśnie żałosny skutek uprzywilejowania pewnego zawodu przy jednoczesnym jego niedofinansowaniu. Głosujmy dalej na prawicę (KO to w oczywisty sposób prawica), to nigdy nic się nie zmieni. 

Edytowane przez MicMic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, MicMic napisał(a):

Głosujmy dalej na prawicę (KO to w oczywisty sposób prawica), to nigdy nic się nie zmieni. 

Już miałem kontrę, ale ja nie wiem, czy wciskanie na forum (w losowe tematy) polityki to jest dobry pomysł. Wg mnie nie. Więc chyba najlepiej byłoby się jednak powstrzymać przed takimi tekstami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Doktor Indor napisał(a):

Już miałem kontrę, ale ja nie wiem, czy wciskanie na forum (w losowe tematy) polityki to jest dobry pomysł. Wg mnie nie. Więc chyba najlepiej byłoby się jednak powstrzymać przed takimi tekstami.

Ok, może racja. Czasem puszczają nerwy jak się takie rzeczy czyta. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, daammk1 napisał(a):

Ja bym nawet dopłacał jakbym nie musiał jeździć na wizytę. Czekam w kolejce co najmniej godzinę, mimo że ustalona na konkretną godzinę! Wizyta trwa średnio 5 minut. Dno 😬

Znaczy się jak się nic nie dzieje i wiem, ze żadnych zmian w lekach nie będzie to też mi się nie chce specjalnie jeździć do lekarza, wolę napisać smsa z prośbą o wystawienie recepty/sama wystawić sobie receptę/zrobić telewizytę, ale mimo wszystko moja lekarka wymaga nawet przy dobrym samopoczuciu pokazania się chociaż z 2x w roku. Jak jest bardzo źle, to nie ma zmiłuj, wizyta tylko osobista. Czasem osobista trwa 5 min. a czasem 40, wszystko zależy czy coś się dzieje, czy robimy zmiany w lekach etc. No ale ja się leczę prywatnie u psychiatry akurat. Na NFZ kiedyś chodziłam, ale krótko i wizyty były krótsze niż czas przewidziany u mojej obecnej lekarki, ale i tak zawsze chwilę pogadał lekarz i popytał o samopoczucie, życie etc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja mam zupełnie inaczej. Tylko teleporady, i zawsze zapisuję się do tego lekarza w przychodni, który ma najbliższy termin, bo w sumie nie potrzebuję nic innego, niż wypisania recepty na kolejne miesiące, a do tego nie muszę się pokazywać, ani tym bardziej tworzyć jakiejś więzi z konkretnym lekarzem.

Edytowane przez Doktor Indor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Doktor Indor napisał(a):

To ja mam zupełnie inaczej. Tylko teleporady, i zawsze zapisuję się do tego lekarza w przychodni, który ma najbliższy termin. Bo w sumie nie potrzebuję nic innego, niż wypisania recepty na kolejne miesiące, a do tego nie muszę się pokazywać, ani tym bardziej tworzyć jakiejś więzi z konkretnym lekarzem.

Takie skakanie po lekarzach może kiedyś nie wyjść na dobre. Już mówię dlaczego: przykładowo spierdzieli się coś w samopoczuciu dokumentnie, z różnych przyczyn nieistotnych akurat dla przykładu, tak, że nie będziesz w stanie pracować i będziesz musiał przejść chociażby na świadczenie rehabilitacyjne. Samo zaświadczenie do wniosku każdy lekarz może wypisać, ale już od żadnego nie uzyskasz historii choroby bo jej nie masz, a to jest klucz przy przyznawaniu jakichkolwiek świadczeń z tytułu choroby. Żadna instytucja też przychylnie nie patrzy na pacjenta "skaczącego z kwiatka na kwiatek", a nigdy nie masz pewności co będzie za 2,3 czy 5 lat. Jedną, dwie zmiany lekarza da się wytłumaczyć przed orzecznkiem, ale nie 20.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Catriona napisał(a):

Takie skakanie po lekarzach może kiedyś nie wyjść na dobre. Już mówię dlaczego: przykładowo spierdzieli się coś w samopoczuciu dokumentnie, z różnych przyczyn nieistotnych akurat dla przykładu, tak, że nie będziesz w stanie pracować i będziesz musiał przejść chociażby na świadczenie rehabilitacyjne. Samo zaświadczenie do wniosku każdy lekarz może wypisać, ale już od żadnego nie uzyskasz historii choroby bo jej nie masz, a to jest klucz przy przyznawaniu jakichkolwiek świadczeń z tytułu choroby. Żadna instytucja też przychylnie nie patrzy na pacjenta "skaczącego z kwiatka na kwiatek", a nigdy nie masz pewności co będzie za 2,3 czy 5 lat. Jedną, dwie zmiany lekarza da się wytłumaczyć przed orzecznkiem, ale nie 20.

Hmm, pytanie o wieczna zmianę lekarzy już padło (od jednego z lekarzy w tej klinice), i powiedziałem to samo co tutaj – po prostu zapisuję się do osoby z najbliższym terminem. Zresztą oni się powtarzają, bo tam pracuje ich niewielu. Tak, może być, że mi się psychika posypie całkowicie (jak każdemu), ale historia leczenia jest w tej przychodni (dzwonię zawsze tam, bo oni mają umowę z medicover, a tam mam pakiet). No i cała historia choroby to jest najwyżej „rozmawiałem z pacjentem 5 minut, wypisałem leki, nic się nie zmieniło – nic nowego, wszystko po staremu”.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×