Pyłek kwiatowy

[520m.n.p.m.]

Czy to prawda, że pyłek kwiatowy (pszczeli) pomaga w leczeniu depresji? Próbował ktoś? Czy to coś dało i po jakim czasie można było zauważyć efekt?

[Kalebx3 Gorliwy]

520m.n.p.m.,

brałem pyłek kwiatowy i nawet mleczko pszczele ,,, ZUPEŁNIE NIE POMAGA NA DEPRESJE , NERWICE !

[Gość]

U mnie pyłek kwiatowy pomógł na silne zmęczenie i lekką depresję już po kilku dniach brania. Niestety, po jakimś czasie zacząłem dostawać silnego skurczowego bólu brzucha na kilka godzin, gdy spożyłem pyłek, więc go już nie spożywam.

 

Pyłek należy dobrze zmielić w młynku, by działał. Łykanie lub gryzienie tych kuleczek to strata pyłku.

[520m.n.p.m.]

Dzięki za odpowiedź, muszę przetestować na sobie

[Gość]

Piłam pierzgę późną jesienią przez 2-3tyg. i zauważyłam wzrost energii, zredukowanie zmęczenia i lepszy nastrój.

To by było coś. Przetestuję ten specyfik.

[Gość]

oblivion, pyłki kwiatowe, pierzgi itp. to po prostu naturalna multiwitamina, fakt, niektórzy mówią, że jest to najlepsza naturalna multiwitamina, ale nic poza tym.

 

może pomóc jeśli ktoś ma jakieś niedobory witamin, warto to brać po zimie na uzupełnienie niedoborów oraz przed zimą na odporność :)

 

ale mi niedobory niestraszne, kto mnie zna ten wie, że biorę witamine C, D, E, i wszystkie z grupy B

 

a minerały? no cóż, potas biorę z soków pomidorowych, selen i magnez suplementuje, oprócz tego jęczmień w kapsułkach który ma dużo minerałów. teraz jest moda na jęczmień: "zajadają się dziś hollywoodzkie gwiazdy, nowojorskie joginki i londyńskie artystki", ale ja nie dla mody to jem :]

[wiejskifilozof]

Ale,to podobno drogie ale podobno,bardzo popularne w Australii i tam tanie.

[Kalebx3 Gorliwy]

czyli wychodzi na to ,że pierzga to nie to samo co pyłek kwiatowy ? Niby pyłek ,ale zakombinowany ? Tak ?